Nooo, mnie też się tak strasznie spodobał, taki radosny wiosenny. No i miał być uniwersalny, dla drugiego dziecka-dziewczynki
hehehehe
A ja też właśnie się obkupiłam korzystając z wolnego wieczoru i wypłaty na koncie
Kupiłam u jednego sprzedawcy na Allegro 2 kiecki i jedne spodnie, w sumie 121,00zł razem z przesyłką. Za tyle w sieciówce samych gaci nawet nie kupię...
Kiecki wyglądają super na zdjęciu, mam nadzieję, że i na mnie nie będzie najgorzej
Evelinia, no trochę jest roboty przy wiązaniu, ale to na początku. Choć przyznam, że czasem miałam takie dni, że poprawiałam i dociągałam, a cały czas mi coś nie pasowało
. Najgorzej zacząć. Jak już wiążesz jakiś czas to wchodzi w nawyk. Siup 3 minutki i gotowe. Oby tylko dziecko współpracowało
. Ja nosidełko też mam i chwalę pod niebiosa. Takie ergonomiczne. I używam jak już dziecko bardziej ruchliwe i oczywiście jak już siedzi samodzielnie. My sporo po górach chodzimy, to jednak na takim wyjeździe wygodniejsze nosidełko (lub coś pośredniego między chustą a nosidełkiem, np. Mei Tai), bo to wiadomo trzeba dziecko co jakiś czas wyciągnąć na jedzenie, zmianę pieluchy, ogólnie odpoczynek na trawce.
25_pixels Hehehhe.. przynajmniej młody wie, co dobre. Same najdroższe rzeczy do eksperymentów wybiera
Qńka, a nie będzie problemu z zostawieniem córeczki z mężem? Bo u nas w nocy często jest tak, że tylko ja mogę uratować
. Do taty Witek nie chce iść. Nie zawsze, ale jednak często mama jest niezbędna.
I piękne imię ma Twoja córeczka
. Ja też Basia.
Hola77, no właśnie tak pomyślałam, że to musiało być za starych przepisów. Dobrze, że to zmienili. Jednak było to dodatkowe załatwianie, a przede wszystkim strasznie głupie - zasiłek rehabilitacyjny dla kobiety pod koniec ciąży
Ha! Od wakacji chciałam zmienić, ale nie było czasu na laptopa siąść i zrobić coś innego niż odebrać mejle albo zapłacić rachunki. A teraz właśnie mam WOLNY WIECZÓR!! Nie ma męża, Witek śpi od 19:30, Tymek zasnął po 20:00, a ja siedzę sobie na laptopie, w tv leci głupia komedia, jem sobie kanapki z sardynkami i MARNUJĘ CZAAAASSSSS!! Bossko!
Co do warsztatów chustowania - to u nas nawet w zapyziałym osiedlowym klubie kultury robią zajęcia. Tego jest teraz wszędzie od groma. Według mnie warto się wybrać jeśli ktoś chce chustować, a nie zerkać tylko i wyłącznie na youtube.