reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Sierpniowe mamy 2015

Ja zastanawiam sie nad tym czy gdzies na wiosne kwiecien-maj nie zostawiac Hugo na 3-4 godz w zlobku bo potrzebuje wytchnienia i czasu dla siebie. No i enkowi w firmie musze zaczac pomagac bo teraz to nic nie robie. Wiec jesli mlody bedzie w zlobku to juz kp pewnie nie bede. Bo mnie to cale sciagnie pokarmu denerwuje, czuje sie wtedy jak krowa dojna. Wiec pewnie sciagac nie bede chciala

Ale to sie jeszcze zobaczy, bo moze tak bedzie ze hugo mm nie bedzie chcial itp.
Maja np nie chciala mm, chyba smak jej nie pasowal i musialam z moim mlekiem mieszac. Stopniowo zmniejszalam dawke mojego i zwiekszalam dawke mm i tak pomalu przez miesiac sie przestawila
 
reklama
A tak swoją drogą jak długo dziecku się mleko podaje? Dajmy na to Młoda się sama odstawi np. w wieku 8 miesięcy, to butli chyba nie ma sensu dawać? Bo zakładam, że normalne jedzenie wystarcza... A z mm dzieci też same rezygnują?
 
Kasietta - pewnie wtedy jakieś kaszki, chociaż na noc...ale mozna na mleku roslinnym np. Sama nie wiem...

Ja zamierzam karmić minimum 6 mcy. Później BLW i pewnie na początku też papki. Mleka krowiego nie zamierzam podawać jak najdłużej. Mam nadzieję, że uda mi się zastąpić je roślinnym - migdałowym, owianym, kokosowym itp. Zrobiłam ostatnio takie owisiane w domu i wyszło super.
Co do mm, to ja się całkowicie zgadzam z Akuku.

Bavarię kocham od pierwszego łyka :D

Leon ma chyba skok znowu, albo nadal poprzedni, no chyba, że to taki charakterek. Noce ciężkie Książe stęka i jęczy, raz jeden cyc raz drugi, na jeden boczek na drugi, zimno, gorąco, Ojca ssie, kocyk ssie, matkę ssie... i jak już się poddaje i wstaję żeby Go ponosić to Książe się rozkłada na łóżku i uspokaja...a ja nie mam gdzie wracać ;) Oby przeszło.

Chwyta już pięknie i wszystko przyciąga do buzi. Podnosi też wysoko nogi i coraz bardziej Go ciekawią. Na brzuchu rozkłada szeroko ręce i próbuje się przemieścić.. Moim zdaniem wcześnie, ale robi to sam więc nie ingeruję. Trze przy tym buzią po kocu aż miło ;)

Co do kp i komentarzy , Ruda - olej to. Ja ciagle słucham o tłustym i chudym mleko, przepajaniu, dokarmianiu, no i już powinien coś innego jeść niż mleko, i pić herbatki. Na początku walczyłam teraz staram się olać. Moja mama karmiła 3 miesiace i skonczyła bo "ciągle chciałaś być przy piersi więc myślałam, ze nie mam mleka. Nikt o kryzysach laktacyjnych nie słyszał"...ale teraz mnie wspiera w karmieniu. Mąż też.

Dobry jest jeszcze tekst, ze taka chuda jestem i cycki niezbyt duże, a tyle mleka mam ;) A jak mówię, że mleko z krwi się produkuje to mnie mają za wariatkę.

Dużo zdrowia dla wszystkich maluszków!
Ancikowa - odezwij się!
 
Zazwyczaj jak sie wprowadza pokarmy to dziecko na poczatki i tak mleko chce. Ja karmilam mloda blw bo papek nie bylo sposobi jej podac. Jak widziala lyzeczke to od razu ryk. Na szczescie kolezanka z forum grudniowek powiedziala mi o blw bo bylam juz w desperacji. No i mloda bardzo dlugo jeszcze mleko pila. Bo z blw wiecej trafialo na podloge niz do zoladka. I ona na poczatku nie czaila ze jedzenie jest zeby zaspokoc glod a nie do zabawy. W sumie to zaczela wiecej jesc nirmalego iedzenia jak miala gdzies rok i 2-3 miesiace chyba. W kazdym badz razie dlugo mleko pila i do teraz pije rano i wieczorem przed spaniem a ma prawie 3 lata.

Ale moze jak dziecko je tylko papki i ladnie je je to szybciej z melka rezygnuje. Nie wiem.
Ale wydaje mi sie ze dziecko kp chyba samo z siebie tak szybko z piersi nie zrezygnuje bo to jednak nie tylko o jedzenie chodzi pozniej ale i o bliskosc z mama. Tak tylko mysle bo nie z doswiadczenia to mowie bo maja od 4 miesiaca na mm byla.
 
Kasietta dziecibsiebtak szybko nie odstawiaja.. same odstawiaja sie ok 2-3 roku zycia. Mleko nie jest potrzebna po roku kiedy dziecko je juz normalnie..w wieku 8 miesiecy dziecko powinno nadal jesc jeden posilek wzamian mleka plus np deserek po mleku czy np chlebrk ale tez po mleku.
Mleko ma duzo wiecrj skladnikow kcal niz inne jedzonko.
 
Jinx, u nas ten katarek i kaszel byly bardzo zauwazalne, osluchowo oskrzela czyste ale w nosie bardzo gralo jak mowila pediatra. Dlatego takie delikatne leki, w ogole to mowila, ze takim maluchom to nie bardzo jest co dac zeby nie od razu z grubej rury. I na szczescie nam szybko minelo, bo jak kichal to nos i oczy cale czerwone i zalzawione mial. Tak a propos lez. Tez wolalabym, zeby sie plakal ze smiechu jak Szymek :-)
Teraz jak tylko slysze, ze cos furkocze to kilka razy robie inhalacje z soli i od razu lepiej.

Zuzzi - a nie 80%? Jestes na rocznym? Mnie czeka 60% jak przedluze w lutym, tez mi sie to nie usmiecha, ale co zrobic. Super pomysl z tym Sylwestrem. Zwlaszcza, ze bedziesz miala druga mamusie, a m tatusia do pogadania. Fajnie jest podpatrzec jak to u innych wyglada. Poza tym odpoczniesz psychicznie.

Cinamona, my chyba pierwszy raz na narty w tym roku pojedziemy, jeszcze sie zastanawiam, Dostalismy zaproszenie i tak mnie to kusilo od kilku lat a teraz jest okazja. Oczywiscie troche sie boje takiej wyprawy, zwlaszcza, ze m bedzie pracowal a jak z 3ka dzieci. Ale chociaz na sanki pochodzimy, a moze ich wysle na jakas szkolke. Beda tez inne rodziny, wiec pewnie bedzie super.
Winka tez mi czasem brakuje, zwlaszcza w weekend jak jestesmy we dwoje wieczorem. Chociaz m mnie wspiera na tyle, ze alkohol praktycznie zniknal z naszego domu juz w ciazy. Od kiedy maly sie urodzil to juz znajomi nie nocuja, wiec nie ma tylu okazji. Bedzie lepiej smakowalo jak troche poczekam :-)

Co do KP, to jak planuje min rok. Mleko to podstawa pozywienia w pierwszym roku, wiec pomimo rozszerzania diety to z mleka glownie maluch rosnie, wiec bedziemy sie karmic. A co do pytania Kasietty, to ksiazki i pediatrzy mowia, ze min. maluchom pozniej min 2 posilki 'mleczne' powinno sie podawac, jeszcze bede dopytywac czy to o wapn chodzi czy o inne skladniki. Ja wczesniej robilam np na sniadanie manna na wodzie i potem mieszalam z mm. Wiec maluchy z butli nie pily ale mialy ten dodatek mleka sztucznego. A teraz moze na roslinnym bede robic, zobaczymy. Krowie pija teraz, tak od 3 rz.

Blerka, polecam "Jadlonomie" jesli cie interesuja takie wege tematy. Ja sie wkrecilam rok temu, jak zaczelam pracowac z kolezanka oblatana w takich smakach. Teraz juz nie pracujemy razem, ale dalej sie spotykamy na wspolne gotowanie :-)
Wspolczuje fazy Ksiecia Nie wiem co chcem :-)

U nas tez sie zaczelo, ale chyba powinnysmy sie tego spodziewac, bo na mapce skokow chmury od 15 do 19 tyg. Takze przy takim aniolku jak u mnie tez ostatnio drzemki w dzien po 30 min a w nocy pobudki co 2h. I zepsulo sie tez zasypianie na noc, w sobote pobudka po 30 min a wczoraj po 1h... Takze uzbrajam sie w sily na najblizsze dni. Na szczescie poza spaniem nadal jest bardzo pogodny. Lapki wedruja do buzi non stop, kciuka oczywiscie delikatnie wyciagam jak widze, ze za mocno sie nad nim pastwi. Na ogol laduja 2 paluszki. W zamian tez czesto podsuwam mu zabawke, zeby sam sobie probowal. Coraz ladniej trzyma juz glowke samodzielnie, ostatnio pracowalismy nad tym troszke i juz widac efekty. A nozki tez sobie wyciaga do gory, zakladam mu teraz te skarpetki z Lamaze i sie bawimy, uwielbia zwlaszcza motylka.

Powoli tez mysle nad ogarnieciem domu na swieta. Zostalo nam kilka drobiazgow, bez ktorych jakos dalo sie zyc od remontu. Dzis byl parkieciarz dopracowac podloge, musimy jeszcze naprawic kilka rzeczy w kuchni, no i zamowic kilka nowych mebelkow.

Jaka bedziecie miec choinke? W zeszlym roku kolezanka zrobila u siebie w domu i strasznie spodobala mi sie taka choinka z pocietych rur przyklejonych do plyty. W kazdym otworze inna bombka i swiatelka dookola.
 
Cos takiego

Choinka.jpg
 

Załączniki

  • Choinka.jpg
    Choinka.jpg
    25,2 KB · Wyświetleń: 49
Lunera cudna[emoji7][emoji7][emoji7]
Zakochalam sie.
My na swieta do tesciow jedziemy wiec daruje sobie choinke, ale moze jakies niewielkie ozdoby swiateczne gdzies umieszcze bo na sylwka jestesmy juz w domu i fajnie zeby cos bylo. Ale to zalezy czye bede miala czas sie tym zajac. Ta Maji operacja sie szykuje i nie wiadomo jak to po niej bedzie.

U nas tez od jakiegos czasu noce gorsze, i zaspianie na noc tez sie troche popsulo, bo jesli nie zasnie przy cycku to w lozeczku zaraz sie denerwuje a wczesniej lezal az sam zasnal. Do tego w nocy wierci sie i czasem lekko wybudza. I po karmieniu nie daje sie do lozeczka odlozyc bo od razu sie budzi. Na szczescie po karmieniu po kapieli jak zasnie przy cycu to daje sie odlozyc wiec pierwszy sen w lozeczku ale pozniej juz z nami prawie cala noc.
Na szczescie w ciagu dnia w jest pogodny.

Dzisiaj cos ma melodie na spanie w dzien, bo rano pospal 1,5 godziny co dawno mu sie z rana nie zdarzylo. Popoludniowa drzemka prawie 50 min wiec tez ponad norme. I wlasnie pocycal i znowu przysnal.
 
Lunera... piekna choinka! u nas będzie żywa.. ozdoby białe i drewniane. Chyba zamówie takie serduszka ze zdjęciami na choinkę.. i będzie też jako prezent dla najbliższych.
Ja się zakochałam w kalendarzach adwentowych takich jakby retro... z pudełek albo torebek z papieru! :) jak Leon będzie już kumał to będę chciała Mu magie świąt wprowadzić! Taka rekompensata za moje święta...

Lunera, a miałaś może dla Chłopców takie grzechotki-opaski na ręce?
Zastanawiam się czy to zdaje egzamin, może bym kupiła Lenonowi.
 
reklama
Akuku no wlasnie nie wiem jak to z tym alkoholem.. Winko mmm :)

Ogólnie to Eh czasami mam taka ochotę wrócić do "normalnego" życia, ale to chwila nostalgii i zaraz mi przechodzi.. I nie chodzi mi tylko o alkohol.. Dziewczyny brakuje mi takiej swobody i wolności.. O wysypianie sie mi nie chodzi bo mały spi pieknie i jestem wyspana.. Ale tu czy tam pojechać sobie, czy wieczorem wyjsć, czy sie napić winka czy po prostu chwila spokoju i mega długa kąpiel tak sama sama.. A tak to cały dzien jestem z małym tfu cały czas z nim jestem, w dzien wieczorem i noc.. Moj Prawoe nie pomaga bo po pracy wraca o 7 i cos tam zawsze jeszcze "ma".. W weekend koło domu cos robi, albo w Pt wieczór do kolegów sie spotka i napije.. Nawet ciezko mu z małym zostać w sb 2-3 G żebym zakupy zrobiła bo mały zaraz płacze i on nie umie go uspokoić itd no a jak ma ojca znać i czuc jak wogole prawie czasu z nim nie spędza.. Zajmie sie moze 20 min i juz ojeju.. Albo czasem wieczorem jak najdzie go ochota to sie nim zajmie bo synek i synek.. Tez bym tak chciała "jak mi sie zachce"... :p Fakt chodzi do pracy i tez mu ciezko bo pracuje i zarabia na nas i czesto jak mam cos do niego to mi wypomina ze on pracuje a ja w domu.. Ale mi jest zle i mam żal bo zanim sie mały urodził to on tez i pracował i spotykał sie z kolegami i wszystko i robi teraz to samo jakby sie nic nie zmieniło.. A dla mnie wszystko sie obróciło o 360 stopni bo zostałam mama i siedzę w domu i opiekuje sie małym i wszędzie gdzie chce podjechać to on jest ciagle ze mną.. Wydaje mi sie ze przestaliśmy sie rozumieć z moim po prostu.. Zwłaszcza ze on o tej Polsce tylko gada i ni sie wydaje ze ma takie olewactwo bo "jak będziemy w pl to bedzie to i to..." Czasami czuje sie jak samotna matka naprawde.. Której ktos na konto pieniądze przelewa..
Bo nie tak sobie to wszystko wyobrażałam.. Myślałam ze wieczory bedą dla niego wazne zeby spędzać z nami ale jak słyszę po pracy ze on idzie do garażu, drinka wypić i zapalić i muzyczki posłuchać bo musi sie zrelaksować to mnie trzepie juz czasem.. A moze ja tez chciałabym wieczorem (chociaż w weekend) wyjsć SAMA no do kina a zeby on z małym został.. Eh marzenie..
Wygadalam sie..
 
Do góry