reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Sierpniowe mamy 2015

Dzień dobry dziewczęta.
Jak mi jest dobrze.
Właśnie zjadłam super śniadanie: grzaneczki z pesto, pomidorem i mozarellą, a teraz leżę do góry brzuchem i patrzę na padający śnieg.
Igi w przedszkolu więc cisza i spokój, chwila relaksu dla mnie bo dziś nic nie robię :-).
W Gdańsku zrobiło się biało i modlę się o to żeby do 15 padało bez przerwy to moje dziecie będzie w siódmym niebie. Uwielbia sanki i tylko jak rano zobaczył że trochę sypie to mu sie buzia nie zamykała z radości.

Fiołeczka super że jest wszystko ok.

Beatko ja też polecam inhalator. Super sprawa, u nas często idzie w ruch sól fizjologiczna i też mi się wydaje że dzięki temu jakoś dajemy radę z tym żółtym katarem i nic gorszego się nie dzieje. Raz tylko jak sie młodemu odrywający kaszel trzymał 3 tygodnie to potraktowałam pulmicortem a tak tylko sól. Nawet mój mąż teraz korzysta jak jest chory i mówi że mu ulgę przynosi.
A co do nasivinu to ci powiem że u nas wogóle nie działa. Na taki głeboko siedzący katar moim sposobem jest woda morska vicks. Ona dość mocno i dużo psika do nosa i niby jest dla dzieci od 6 roku ale tylko to dobrze oczyszcza. W ostateczności daje Mucofluid.

Akuku ja w ciąży z Igim miałam często ochotę na maca a teraz niby ochote mam, ale jak zjem to potem pół dnia choruję więc sobie odpuściłam. Za to mam ostatnio takie parcie na mirindę że jest to nie do opanowania :)

Cinamona podziwiam, ja się nie mogę przyzwyczaić do tego że jestem sama w domu mimo że mój maz od dawna pracuje zmianowo i często noce spędzam samotnie. Jakoś mam z tego powodu stracha jak sobie sama w nocy z dwójką potem poradzę.

Lecę poczytac jakąś książkę i się pobyczyć :rofl2:
 
reklama
Dzień dobry :-)
Kopfer u mnie w Gdyni tez pada snieg :-) Fajnie ze kolejna mama z trojmiasta :-)

Mnie na mcdonalda nie ciagnie i w sumie raz na 10 lat chodze, inne kfc tez nie ciągną, zreszta w kfc jeszcze nie bylam nigdy w zyciu powaga. Jakos nigdy mnie to jedzenie nie krecilo. Mnie za to ciagnie do mleka, bym pila i pila. Niestety nie moge bezkarnie sie opijac mlekiem bo cukrzyca ale pragnienie nie do opanowania :-)

Akuku przesylam energie na robienie figurek, zebys juz mogla odsapnac :-)

Beatko zdrowka dla córki.
 
Cknamona kebab ! Mniam ale tu nie kupie takiego dobrego jak w pl i zal mi baardzo ;(
Ooo chyba do pl na kebaba polece hehe.

Lucalew ojj dziekuje !
Ja jestem az na siebie zla ! Bo sobie planuje po czym sama sobie sie tlumacze i nic nie robiw eh.
Mam dosc ! Niech hormony sie ustabilizuja i wroci normalna Agata !
 
Dzień dobry. Dziękuję kochane za wsparcie, co ja bym bez Was zrobiła. Dzisiaj Roberta nie puściłam do przedszkola bo ma brzydki kaszel i katar. Inhalator pójdzie w ruch i domowe mikstury, mam nadzieje że to pomoże. Moje dziecko zawsze choruje kiedy jego tatuś akurat ma swój tydzień pracy a ja w tedy zostaje sama... Dobrze że zupkę mam od wczoraj to obiadu nie będę musiała robić.
Strop z cebuli najlepszy na Kaszel
 
Dzień dobry sie z wami drogie panie.
projekt skończony, tylko detale zostały do wyrysowania, to był super speedy makeover ;) ale zatwierdzone przez inwestorów, troche w szoku byli :-) Ale po to ma sie wlasnie mnie :rofl2: Także dziewczyny, do Gdańska w maju nad Motławe na obiad!
Znow nie spałam do 4 rano, teraz godzinna drzemka i pozałatwiać zaległości.
Ukochajcie brzuchym inhalujcie chorutkow i miłego dnia!
 
Nie mówcie o mięsie bo na sama myśl mnie mdli...
Ja kupiłam sobie kiwi, papaja, pomarańcze, banany, kaki i będę robić koktajl śniadaniowy.
z regulynrobienwarzywny, ale dzis owoceeeeeeeee:-)

Totalnie mnienodrzucanodnbialka, oprócz owoców morza, ale sery, owoce inwazyjną bym jadła Nin stop.
zauwazylam, że jem polowe porcji tego co kiedyś, nie przełknę całej, bo laduje w toalecie.
 
A wiec zdrowka dla wszystkich chorych dzieciaczkow :*
Te ciezarowki co byly u lekarza-ciesze sie ze wszystko ok ;) Na temat inhalarotrow sie niewypowiem bo moj starszy syn prawie w ogole nie choruje.. :tak:
A Tu widze ze kolezanki nie ktore do pracy jeszcze chodza, ja juz na chorobowym,mam ciezka prace wiec sie zdecydowalam pojsc ;)
Kurcze tyle przeczytalam i zapomnialam co mialam jeszce odp :-)
U mnie gotuje sie rosolek,straszy syn w szkole,partner w pracy wiec sama siedze ;)

Ja jeszcze sie niezdecydowalam powiedziec starszemu synowi o dziecku,jakos mam stracha... Nie wiem czy nie za wczesnie. Nie wiem jak on zareaguje.. (bo Wiktora mam z pierwszego malzenstawa.)
Dzieki za odzew w sprawie USG :*
 
Witajcie dziewczyny,
od jakiegoś czasu podczytuje was, ale jakos do tej pory sie nei zebrałam zeby napisać. Jestem Gosia, mieszkam pod Wawa na stałe, a chwilowo od niedzieli pod Madrytem. Mam córcie 13 miesieczna, i teraz czekamy na drugie maleństwo. Mam nadzieje zaglądac do was żeby czasem sie cos poradzić itp, choć przyznam że w drugiej ciązy jest zupełnie inaczej niż w pierwszej.. Teraz nawet w ciagu dnia zapominam że nosze maleństwo pod sercem, tyle się dzieje.
 
reklama
Hej lask, ostatnio te pieprzone hormony taka hustawke nastroju mi fundują, że wczoraj pół wieczoru czułam sie jakbym nie miała sensu życia i nic tylko się powiesić... Też byłam wczoraj w McD - w domu jak zwykle nie miałam ochoty nic jeść a szlismy wczoraj do banku ubezpieczyć się na życie i przed wizyta zaliczylismy maca... było takie pyszne, że w drodze powrotnej też sobie wzięłam... a potem do wieczora czułam się taka przeżarta... od 14 do 22 nic nie jadłam.
Ja genetycznego bym nie robiła (podejrzewam, że ten w 12 tygodniu to będzie jednak to), bo w pierwszej ciąży nie miałam (dopiero w 20 tygodniu miałam pierwsze USG) a i ja uznałam, że czy coś będzie czy nie to niczego nie zmieni, przecież nie usunę jak będzie chore.

Kurde... kebab... i co ja teraz zrobię?? zjadłabym... to jest potworne, bo człowiek chce zdrowo sie odżywiać, a się nie da...

aaa... od wczoraj wieczorem nie mamy ogrzewania (tylko kominek działa) no i czekam aż łaskawie przyjedzie ktoś naprawić, ale znając iroli to przyjedzie ktoś wieczorem jak już zamarzniemy na kość!!
 
Do góry