reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Sierpniowe mamy 2015

Lucere, zono idealna :-) ja nie wiem czy bym mojemu pozwoliła tak samemu spakować... No, chyba zeby wszystko sam rozpakowal a jak tylko pokazywała gdzie położyć, hahaha!

Love, mojemu teraz wygodnie na brzuchu i wcale nie jest zainteresowany zmiana pozycji na plecy. A przewroty to tylko przypadkowe, jak Lucere pisała, bo ciężka głowa i fika na bok.

Ja to bym chciała, zeby sam na brzuch sie zaczął przewracac. Pamietam takie ćwiczenia zachęcające jak go ciągnę przez matę, ale to chyba jeszcze za wcześnie, moze za kilka tygodni spróbujemy. Na razie niech głowę dobrze opanuje. Teraz na macie ma widok wszystkich domowników i psa, wiec chętnie ćwiczy na brzuchu.

Zuzzi, miłej imprezy. My przez chorych starszakow opuscilismy urodziny chrzesniaka, moze za 2 tyg nadrobimy.
 
reklama
Dzięki Lucere!!! Ja nie miałam do czynienia z małymi dziećmi i czasem świruję, chociaż staram się w miarę na luzie podchodzić do wszystkiego, no ale nie zawsze potrafię.
 
Lucere ma racje na odwracanie sie jeszcze maja czasuuuu :) u mnie jeszcze nawet prob nie ma i nie zamierzam sie przejmować wazne ze główkę ćwiczymy i leżymy na brzuszku :)
Lucere masz racje no na pewno sa płynniejsze i jakos bardziej kontakt z dzieckiem "podczas" utrzymuje i to tak fajnie wyglada wszystko bo u mnie większy chaos :) no ale Hm efektywność najważniejsza przecież..
To na długo do pl lecicie?
Jak ja bum chciała poleciec i wszystkich odwiedzić.. Juz dwa lata ponad nie widziałam.. No ale nie mam szans poki co:/

Ruda u nas tez to pierwsze dziecko i powiem ci ze jak sie urodził to mysle o matko dziecko (!) mimo ze miałam odczynienia z maluchami.. Ale potem w domu to juz spokojnie wszystko.. Nie świruj bedzie dobrze, tak jak dziewczyny mówią, każde dziecko ma swoj rytm :) popedzaniem mozna raczej tylko zaszkodzić..
A z ta główka to moze cos podkładaj jak spi zeby nie była tylko w jedna stronę cały czas bo sie moze dokształcić tak jak u nas.. Niby w dzien kładłam na boku raz jednym raz drugim ale widzisz jak leżał albo w nocy spał to preferował większość czasu jedna stronę i sie odkształcila.. Wiadomo teraz pilnujemy i sie wyrówna ale mimo wszystko..

Zuzzi ale popatrz jak sie wierci ze sie jest w stanie odwrocić.. Nie doceniamy maluchów :) u mnie jeszcze jak pisałam oznak nie ma ale nie znam dnia ani godziny hehe :)
Bedzie impreza ale masz fajnie :p

Kasietta a to pierwsza noc z luskami? Hm nie wiem co to jest :/ pewnie i przez ta stopkę nie mogła usnąć biedna
 
Kasietta - biedna młoda z tymi luseczkami.. A o to obtarcie zadbaj koniecznie, nie wiem czy nie warto zrezygnować z łusek póki się nie zagoi. Ale na pewno obserwuj.

Lunera - tutaj jak przyjeżdżalismy to m pakowal się z tata swoim i teraz będzie podobnie. Teść przylatuje, spakuja wszystko i w drogę.

Ruda - to dobrze że piszesz o swoich wątpliwościach co do rozwoju. Pisz a chętnie Ci podpowiemy kiedy warto zacząć się przejmować.

Bunia - jedziemy do pl na stałe. Mieszkamy w es od stycznia i takie było założenie że na rok. Szybko minęło..
A czemu nie ma szans żebyś poleciała do pl odwiedzić wszystkich?
 
Cześć dziewczyny. Dziś mój syn to nie to samo dziecko co przez ostatnie dni. Śmieje się cały dzień. Chyba kryzys po szczepieniu minął.

Lucere A nie chcecie zostać?

Bunia nie ma opcji na odwiedziny?

Kopfer jak zdrówko Lidii?

Ancikowa, co u Leona?

Blerka, a twój Leo jak tam?

Pupui halo! Gdzież ty?
Madzia jak z Liwia? Już łatwiej wam opanować sytuację?

Kasietta jak długo maleństwo będzie to nosić?
 
Kasietta to ty ze stopkami masz tak jak ja z tym bioderkiem. Narazie mamy 6 tygodni i zobaczymy co dalej.

Napatrzę sie w tym szpitalu na chore dzieci o ta nasza rozworka to jest nic w porównaniu do problemów innych rodziców :/
U nas w miare. Crp jest bardzo niskie wiec to tylko wirus wiec sie gliwnie inhalujemy pulmicortem i ventolinem. Przed chwila zjadła mi z obu piersi wiec nie zapeszam ale chyba idzie ku lepszemu. W ogóle sama jestem z siebie dumna jakie tu wygibasyz poduszka wyczynia żeby mala nakarmić :)
Idziemy spac bo osttnie noce ciężkie wiec dobranoc wszystkim i przespanych długich nocy życzę :)
 
Heh,bo stopy końsko-szpotawe, zaraz po dysplazji to najczęstsza wada wrodzona.

Położyłam Młodą spać, zamknęła oczy 15 min temu, wypluła już smoczek, czyli może ta noc będzie lepsza. Mąż przetarł papierem ściernym te łuski, więc nie powinny już obcierać.
 
reklama
Lilija, dzięki że pytasz.
Bardzo przejęłam się tym leżeniem na brzuszku więc w weekend mocno ćwiczyliśmy. Ogólnie Leon ma bardziej leniwą prawą stronę dlatego próbujemy ją uaktywnić. Widzę malutkie postępy.
Jak Wam napisałam, że mamy plan dnia to oczywiście wszystko się rozjechało ;) Staram się utrzymać długą drzemkę popołudniową. Mamy unormowane ( tfu tfu) spanie. Przed 19 kąpiel, bardzo długie karmienie nocne - ponad godzinę i sen. Wstajemy przed 7... Chociaż Leon zaskoczył nas w weekend i dał się wyspać! Wstaliśmy o 7.45 :p


Z Pupui mam stały kontakt - zaraz ja opierniczę, że się nie odzywa!
 
Do góry