reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Sierpniowe mamy 2015

Lucalew wejdz na watek o karmieniu piersia na naszym forum. Ja tam duzo info wkleilam jeszcze w ciazy.
Jest tez widziala o wkleslych brodawkach..ale nie man teraz czasu by to wszytsko przeczytac ;(
 
reklama
Anney,
Mój mały jak jest u mnie na brzuchu to tez się spina i podkurcza nóżki. Ja myśle, ze w ten sposób ma nacisk na brzuszek i próbuje uwolnić gazy. Taka jest moja teoria.

Akuku,
Ja uwielbiam Twoje razy na temat kp i staram sie nimi dzielić z innymi...

Całkowicie rozumiem gdy ktoś po prostu nie chce karmić piersia. Jego wybór. Wkurza mnie strasznie natomiast jak kobiety usprawiedliwiają sie, ze karmią mm bo dziecko ciagle wisiało na piersi i budziło sie ciagle!! Moja mała jak sie urodziła to do 6 miesiąca co godzine wisiała na piersi i jej jedno nakarmienie trwało godzine!! Pół godziny z każdego cyca... Byłam padnięta ale dałam rade. Teraz w nagrodę moj syn je co 3h przez 10 min... ;-)
Ja widzę tylko jeden minus karmienia piersia... Gdy mały marudzi u mojego Męża na rękach on mi wtedy go wręcza z tekstem "napewno jest głodny"..,Heh... Innych minusów nie widzę. Przechodziłam krwawiące sutki, okłady z kapusty i wiele innych przykrych dolegliwości. Miałam nawet już kupione mm by podać i "mieć święty spokoj"...

Jak długo chcecie karmić dziewczyny piersia? Ja chyba do roku..
 
Amor ja mam zalozenir ok roku ;) jezeli Alicja nie bedzie sie budzila nascie razy w nocy to na drzemke i nocne karmiebie moze dluzej ale nie wiem..zalezy jak ja sie bede czula psychicznie ;)
 
Lunera wypad super i mały był grzeczny choć prawie nie spał. Niestety strasznie się pokłóciłam z m [emoji19] Okazało się, że ciągle się czepiam i czuje ode mnie bardzo negatywne emocje i moje reakcje na różne sytuacje są agresywne. Powiedział, że ciągle szukam powodu do awantury [emoji19]
Pewnie ma rację, ale prawda jest taka, że brakuje mi jego wsparcia na wielu polach a to wywołuje u mnie frustrację. Do tego nie szanuje mojej pracy tj posprzątałam kuchnię, a on zostawia wszystko na wierzchu, albo nabrudzi robiąc obiad i nie sprząta po sobie. Mając nie odkładalnego Olka jak się napracuje to mnie wkur...a, że nie szanuje mojej pracy i wszystko idzie na marne. Zabrał poduszkę i powiedział, że pośpi na kanapie z miesiąc...
Jestem załamana... Nie wiem czy dam radę pięknie się uśmiechać i być ciepła i kochana gdy On się tak zachowuje... Zupełnie nie widzi w sobie części winy w sytuacji [emoji19]
 
Ostatnia edycja:
Amor - ja w takich sytuacjach mowie mężowi że na pewno nie jest głodny i żeby najpierw spróbował wszystkiego innego żeby go uspokoić :-) tzn jak wiem że jest głodny to jasne, biorę go. Ale jak no jadł pół godz wcześniej to się nie daje :-)
Ja min do roku chce karmić :-) co będzie dalej zobaczymy. Z córką chciałam dłużej ale się okazało że jestem w ciąży i karmiłam 14 mies, ale w sumie wtedy też już przestawalo mi to odpowiadać.

Zuzzi, luca - współczuję dziewczyny.. Na pewno nic odkrywczego nie powiem, ale warto na spokojnie porozmawiać. My nigdy awantury staramy się nie ciągnąć, ale jak emocje opadną zawsze rozmawiamy i mówimy o swoim pkt widzenia.

Moja córka dziś odmówiła drzemki w dzień. Dobrze ze jeszcze są tesciowie to posiedzieli z nią. Ale w sobotę juz wracają do pl..
 
reklama
Do góry