reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Sierpniowe mamy 2015

Jinx,
Ja tez sie zastanawiam nad smoczkiem. Bo nie bardzo chce ssac, a piąstkę juz potrafi znaleźć... I sama nie wiem czy nie lepiej go tego smoczka nauczyć teraz a za pół roku sie pozbyć jak odruch ssania sie zmniejszy. Chociaż z doświadczenia z chłopcami wiem, ze prędzej czy pózniej smoczek zaburzy nam nocne spanie bo beda sie bez niego wybudzac...
 
reklama
Ja mam taką kawiarkę KAWIARKA Zaparzacz Kawy 12 F 600 ml INDUKCJA DI12 (4992328457) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje.
też tylko ja piję kawę więc ekspres to zbędny wydatek wg mnie i zajmowałby tylko miejsce.

co do smoczka to ja daję, raz że gdzieś doczytałam, że zmniejsza ryzyko śmierci łóżeczkowej ( a jestem strasznie spanikowana i po kilka razy w nocy wstaję i sprawdzam czy oddycha :/) a dwa że wolę oduczać go od ewentualnego ssania smoczka który zniknie niż np. kciuka który może naturalnie stać się substytutem, a już Szymek też pcha piątki do buzi i ssa czy ssie (nie wiem jaka forma poprawna)
 
Lunera, też jedziecie bez smoka?? ja to marze o tym żeby Leon chciał smoczka, ale niestety jak się orientuje, że nic nie leci to wrzask. Jinx, Leon też zaczyna pchać rączki do buzi. Mam koleżankę która ssała kciuk do 7 roku życia. Zgryz tragedia, a na kciuku ma taką gule od ssania.
 
Moj tez smoka nie za bardzo. Czasem uda mi sie go wcisnac ale zadowolony nigdy nie jest i czesto szybko wyplywa. Jak wpada w szal i nic nie pomaga to go otulam,'trzese nim i wciskam smoka wtedy zazwyczaj troche possie. Czasem do zasypiania possie ale zawsze musze mu na sile wciskac i nigdy szczesliwy nie jest. Piastke tez czasem ssie ale nie za czesto i to chyba dlatego ze odkryl ze moze to robic i jakos narazie sie nie martwie
 
Martwię się o Małą... Cały czas śpi, a kiedy nie śpi to płacze i krzyczy... Na szczęście póki co je. I nie wiem czy to reakcja po szczepieniu czy może odsypia skok rozwojowy, a płacze, bolą miejsca po wkłuciu. Tyle dobrze, że można na chwilę odwrócić jej uwagę od płaczu zabawkami. Parę uśmiechów też sprzedała. Nie idzie dogodzić...
 
Kasietta to standardowe zachowanie poszczepienne, nie martwiłabym się. Dopiero na drugi czy trzeci dzień po szczepieniu wszystko wraca do normy.
 
Odnośnie smoka to mój ośmiolatek bardzo lubił ssać smoczek, natomiast Leo ma smoczek w nosie. Czasem jak u Ciny uda mi się mu go wcisnąć, ale to od święta i to też tylko na chwilkę. A szkoda, bo to świetny uspokajacz.
 
Heh, czyli nic, tylko korzystać ze śpiącego dziecka... Mam normalnie wyrzuty sumienia, że ją na to szczepienie dzisiaj wzięłam, bo rano była taka pogodna. Ach, to serce matki. A tak wygląda od jakiejś 1,5 godziny:)
 

Załączniki

  • 1442849024573.jpg
    1442849024573.jpg
    24 KB · Wyświetleń: 52
reklama
Anciikowa zgadza sie swietny uspokajacz. Ale trzeba wiedziec kiedy sie go pozbyc. Ja zwlekalam i mam teraz prawie trzylatke ze smoczkiem. Co prawda potrzrbuje go glownie tylko do spania ale ciezko bedzie sie go pozbyc. Prob bylo kilka i dupa blada z tego wyszla.
Wiec moze to i lepiej ze Hugo za smoczkiem nie za bardzo.
 
Do góry