Fiołeczka89
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 13 Grudzień 2014
- Postów
- 453
Ja też daje delicol i jest o niebo lepiej. Ja daje rano i wieczorem
reklama
Lunera on tak sam zasnal przez przypadek wydaje mi sie. Spal 4godz wiec jak dla mnie niezle bo zazwyczaj wytrzymuje gora 2,5h.
Widze ze od kiedy klade go na noc do lozeczka w sypialni a nie do kosza do salonu to jest lepiej. Nie urzadza mi takich akcji.
Co prawda wygodniej mi go odlozyc do kosza w salonie bo my tam jemu kolacje, pozniej ogarniam kuchnie i mam go na oku ale jednak na noc potrzeba ciszy i ciemnosci a tego w salonie nie ma. Ale mam juz dla niego nianie elektroniczna wiec moge go juz zostawiac w sypialni samego.
Narazie wieczory wygladaja tak ze kapiemy najpierw mloda, ona oglada bajki na gorze a my kapiemy baka. Pozniej schodzimy jeszcze na dol do salonu, ja wtedy karmie baka, Maja sie bawi lub oglada bajki i ok 21 ide z dziecmi na gore. Jesli mlody juz spi to go odkladam do lozeczka a jesli nie to idze ze mna do pokoju mlodej. Tam ona pije mleko, robi siku, buziak i dobranoc i wychodze z mlodym do sypialni i tam daje mu znowu cyca jesli chce i uspiam.
Ale bede probowala go zostawiac w lozeczku jesli bedzie spokojny i moze zacznie z czasem sam zasypiac...
Widze ze od kiedy klade go na noc do lozeczka w sypialni a nie do kosza do salonu to jest lepiej. Nie urzadza mi takich akcji.
Co prawda wygodniej mi go odlozyc do kosza w salonie bo my tam jemu kolacje, pozniej ogarniam kuchnie i mam go na oku ale jednak na noc potrzeba ciszy i ciemnosci a tego w salonie nie ma. Ale mam juz dla niego nianie elektroniczna wiec moge go juz zostawiac w sypialni samego.
Narazie wieczory wygladaja tak ze kapiemy najpierw mloda, ona oglada bajki na gorze a my kapiemy baka. Pozniej schodzimy jeszcze na dol do salonu, ja wtedy karmie baka, Maja sie bawi lub oglada bajki i ok 21 ide z dziecmi na gore. Jesli mlody juz spi to go odkladam do lozeczka a jesli nie to idze ze mna do pokoju mlodej. Tam ona pije mleko, robi siku, buziak i dobranoc i wychodze z mlodym do sypialni i tam daje mu znowu cyca jesli chce i uspiam.
Ale bede probowala go zostawiac w lozeczku jesli bedzie spokojny i moze zacznie z czasem sam zasypiac...
Ostatnia edycja:
Akuku
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 19 Luty 2009
- Postów
- 11 053
Lunera tak mama jest. Wylatuje 26.09
Wiesz ja nir mialam infekcji tylko cos sie ze mna dzialo nie tak.. pisalam wczesniej objawy.. te bole glowy zaniki wzroku itd.. i na to dali mi antybiotyk bo jakies zakazenie cyz cos mialam...
I w trakcir brania antybiityku zaczelo olec mnie gardlo.. kuruje sie i na szczescie sie nie pogarsza..a to juz duzo
Dobra dzirci spia ide sie rozerwac tzn sprzatac buhahaha.
Wiesz ja nir mialam infekcji tylko cos sie ze mna dzialo nie tak.. pisalam wczesniej objawy.. te bole glowy zaniki wzroku itd.. i na to dali mi antybiotyk bo jakies zakazenie cyz cos mialam...
I w trakcir brania antybiityku zaczelo olec mnie gardlo.. kuruje sie i na szczescie sie nie pogarsza..a to juz duzo
Dobra dzirci spia ide sie rozerwac
tzn sprzatac buhahaha.
anciikowa
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 27 Luty 2015
- Postów
- 630
Ależ dużo dzieciaczków z problemami brzuszkowymi!
U nas niby problemu nie ma, bączki i kupki występują bardzo często natomiast mamy to samo co u Zuzzi mianowicie kiedy śpi, wybudza się i wierzga nóżkami, przez to nie może sobie pospać dłużej, budzi go to wierzganie. Nie wiem czy to przez brzuszek, wygląda tak jakby bardzo zmęczony chciał sobie usnąć, ale jakby coś mu nie pozwalało i wtedy zaczyna się denerwować po prostu. Sama nie wiem...
U nas z podróżami ciężko, mały lubi kimać w foteliku podczas podróży samochodem, ale kiedy wsadzę go po dłuższej drzemce i chcę gdzieś jechać to mam to jak w banku, że będzie płacz póki go nie wyciągnę w gondoli nie lubi leżeć, nierówności na chodniku nie pomagają, kończymy na rękach ech w ogóle usypianie przede wszystkim na rękach, ewentualnie brzuszkiem do brzuszka ale zawsze jest to długi proces, bo jak już wspomniałam Leo ma problem z uśnięciem i kiedy już usypia i oczka zamknięte to nagle coś go wybudza, choć w domu jest cicho i nie ma bodźców które mogłyby go wybudzać.
Cina może Hugo potrzebuje więcej tulenia? Czytałam ostatnio artykuł o śnie noworodka ze względu na nasze problemy z usypianiem i było tam napisane, że niewielki procent niemowląt usypia samo, większość potrzebuje ciepła mamy, jej zapachu...zawsze śpią dłużej i lepiej kiedy leży się przy nich bądź też nosi się. My mamy czas na odkładanie do łóżeczka starszego też przez pierwsze miesiące kładłam do naszego łóżka i nie było większego problemu, żeby spał w swoim łóżeczku kiedy nieco podrósł
Jako że z Leo wybrać się gdzieś to niemały problem toteż postanowiłam wypróbować zakupy internetowe w Almie, ależ jestem podjarana! dzisiaj ma być dostawa (i to z innego miasta) także ekspresem!
W końcu zrobiłam też zakupy dla Leośka i mają przyjść lada dzień Close Caboo, baza Isofix bez której nie radzę sobie (mamy za krótkie pasy samochodowe żeby zapiąć fotelik i to zarówno w moim jak i m samochodzie ech), no i metanium na odparzenia, o którym pisałyście. Do tego dziadki uparly się że kupią bujaczek więc i na niego czekamy to będzie fajny tydzień pełen dostaw haha!
U nas niby problemu nie ma, bączki i kupki występują bardzo często
natomiast mamy to samo co u Zuzzi mianowicie kiedy śpi, wybudza się i wierzga nóżkami, przez to nie może sobie pospać dłużej, budzi go to wierzganie. Nie wiem czy to przez brzuszek, wygląda tak jakby bardzo zmęczony chciał sobie usnąć, ale jakby coś mu nie pozwalało i wtedy zaczyna się denerwować po prostu. Sama nie wiem...U nas z podróżami ciężko, mały lubi kimać w foteliku podczas podróży samochodem, ale kiedy wsadzę go po dłuższej drzemce i chcę gdzieś jechać to mam to jak w banku, że będzie płacz póki go nie wyciągnę
w gondoli nie lubi leżeć, nierówności na chodniku nie pomagają, kończymy na rękach ech w ogóle usypianie przede wszystkim na rękach, ewentualnie brzuszkiem do brzuszka ale zawsze jest to długi proces, bo jak już wspomniałam Leo ma problem z uśnięciem i kiedy już usypia i oczka zamknięte to nagle coś go wybudza, choć w domu jest cicho i nie ma bodźców które mogłyby go wybudzać.Cina może Hugo potrzebuje więcej tulenia? Czytałam ostatnio artykuł o śnie noworodka ze względu na nasze problemy z usypianiem i było tam napisane, że niewielki procent niemowląt usypia samo, większość potrzebuje ciepła mamy, jej zapachu...zawsze śpią dłużej i lepiej kiedy leży się przy nich bądź też nosi się. My mamy czas na odkładanie do łóżeczka
starszego też przez pierwsze miesiące kładłam do naszego łóżka i nie było większego problemu, żeby spał w swoim łóżeczku kiedy nieco podrósł Jako że z Leo wybrać się gdzieś to niemały problem toteż postanowiłam wypróbować zakupy internetowe w Almie, ależ jestem podjarana!
dzisiaj ma być dostawa (i to z innego miasta) także ekspresem! W końcu zrobiłam też zakupy dla Leośka i mają przyjść lada dzień Close Caboo, baza Isofix bez której nie radzę sobie (mamy za krótkie pasy samochodowe żeby zapiąć fotelik i to zarówno w moim jak i m samochodzie ech), no i metanium na odparzenia, o którym pisałyście. Do tego dziadki uparly się że kupią bujaczek więc i na niego czekamy
to będzie fajny tydzień pełen dostaw haha!
anciikowa
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 27 Luty 2015
- Postów
- 630
A! No i mamy pleśniawki na podniebieniu m był wczoraj w aptece i babka nic mu nie dała, bo podobno nie ma nic bez recepty dla noworodka 3,5 tygodniowego, poleciła tylko przecieranie gazą zamoczoną w wodzie z sokiem z cytryny. Co myślicie? Moczem tego robić nie chcę. No chyba że podjadę do innej apteki, może to kobieta była niedoinformowana?
Ogromne brawa dla samodzielnych mam, opiekujących się większą ilością dzieci niż sam noworodek! Szczerze powiedziawszy nie wyobrażam sobie porannego zbierania ośmiolatka do szkoły i wycieczkę z nim przed godziną ósmą kiedy to budzi się bączek i wymaga dużej ilości uwagi, bo marudny chciałby jeszcze dospać przy cycu. Nie zazdroszczę Wam bidulki! I idę ucałować m za jego poranną obecność
m był wczoraj w aptece i babka nic mu nie dała, bo podobno nie ma nic bez recepty dla noworodka 3,5 tygodniowego, poleciła tylko przecieranie gazą zamoczoną w wodzie z sokiem z cytryny. Co myślicie? Moczem tego robić nie chcę. No chyba że podjadę do innej apteki, może to kobieta była niedoinformowana?Ogromne brawa dla samodzielnych mam, opiekujących się większą ilością dzieci niż sam noworodek! Szczerze powiedziawszy nie wyobrażam sobie porannego zbierania ośmiolatka do szkoły i wycieczkę z nim przed godziną ósmą kiedy to budzi się bączek i wymaga dużej ilości uwagi, bo marudny chciałby jeszcze dospać przy cycu. Nie zazdroszczę Wam bidulki! I idę ucałować m za jego poranną obecność
Ostatnia edycja:
Akuku
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 19 Luty 2009
- Postów
- 11 053
Ancikowa ja byl poszla po nastyne czy nystatyne to sie nazywa ? na recepte lub kupila aphtin bez recepty.
Ja sie wyrabiam jakos z wtszykowaniem dzieci do szkoly. Mam mame..i rano karmi emilka owsianka i pilnuje starszakow by zjedli.
Zawoze dzieci ja. Zabieram ze soba Ale a czasem tez Emilka.
Jak mama pojedzie to oczywiscie wyprawa z cala 4-ka
Ale dam rade
Zapomnialam o sniadaniu dla mnie dzis. I sid wlasnie zastanawialam czy juz jaclam dzis cis czy jeszcze nie.. hehe
Ja sie wyrabiam jakos z wtszykowaniem dzieci do szkoly. Mam mame..i rano karmi emilka owsianka i pilnuje starszakow by zjedli.
Zawoze dzieci ja. Zabieram ze soba Ale a czasem tez Emilka.
Jak mama pojedzie to oczywiscie wyprawa z cala 4-ka
Ale dam rade
Zapomnialam o sniadaniu dla mnie dzis. I sid wlasnie zastanawialam czy juz jaclam dzis cis czy jeszcze nie.. hehe
anciikowa
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 27 Luty 2015
- Postów
- 630
Akuku właśnie chciałabym uniknąć tej nystatyny czy jak jej tam bo to jednak coś mocnego skoro na receptę, a ja nie uznaję antybiotyków etc.
Z tym jedzeniem to u mnie ciężko, często nie jem nic danego dnia, bo brakuje mi łaknienia w związku z czym mam obawy, że zaraz moje mleko będzie nijakie albo nie będzie go wcale ale nie potrafię się zmusić żeby coś zjeść ech
bo to jednak coś mocnego skoro na receptę, a ja nie uznaję antybiotyków etc. Z tym jedzeniem to u mnie ciężko, często nie jem nic danego dnia, bo brakuje mi łaknienia w związku z czym mam obawy, że zaraz moje mleko będzie nijakie albo nie będzie go wcale
ale nie potrafię się zmusić żeby coś zjeść echreklama
