reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Sierpniowe mamy 2015

Anney - budzik specjalnie nastawiłam żeby zdążyć!
Trzymam za Was mocno kciuki! z Ciebie i Lolę! i oby dziś był Wasz dzień! Zobaczysz, że urodzisz o 17.00 :D
 
reklama
No i mamy sierpień:)
Lila ma katarek, M jedzie dziś po nawilżacz powietrza, na razie pożyczymy taki z zimną parą od mojej siostry a na dniach kupimy własny. Mimo zatkanego noska Lila jest bardzo dzielna i cierpliwa. Normalnie śpi, je, nie marudzi dzielna moja kruszynka. U lekarza bylismy no i powiedział, że nic pokojącego nie ma i że to dośc częsta przypadłość u noworodków. No i powiedział, że spacer jak najbardziej wskazany jeśli bedzie bezwietrznie. Ale i tak mam wyrzuty sumienia, że może gdzieś coś zrobiłam nie tak i to moja wina, że malutka ma katar;/
 
Nie miej wyrzutów Borysku bo nie masz powodu. Każda mama przeżywa chorobę dziecka, to normalne ale nie ma w tym Twojej więc nie zadręczaj się.
 
Była pełnia i co żadna nie urodziła? :)

Ale jest sierpień więc teraz się posypie. Ja się coraz bardziej boję że przenoszę i się urodzi Milenka we wrześniu.

Taki był dziś miły poranek, 6stopni ale zapowiada się upalny dzień mimo to..
Dziś w końcu otwierają nam sklep obok domu, w styczniu zamknęli i długo nikt nie chciał tam otworzyć, ale od dziś wreszcie jest sklep i nie trzeba będzie autem jechać po chleb :)
 
Kopfer o kurcze...swoje się wycierpiałaś a tu jeszcze to cc! Dobrze, że z malutką już wszystko ok! Pewnie napędziła Ci stracha, ale 7pkt apgar to nie tak źle wcale! :) ślę buziaki i dużo zdrówka dla Was! :*

Anney w końcu się doczekałaś, trzymam kciuki za szybką akcję &&&

Borysiatko nie przejmuj się, choćbyś nie wiem jak analizowała każdą minutę ostatnich dni to nie dojdziesz do niczego, bo tak to już z katarem jest, że nie wiadomo kiedy się go łapie (przynajmniej ja tak mam :D ). Ale rozumiem matczyne przejęcie!
Malutka silna to zaraz sobie z nim poradzi :) zdrówka!!!!
 
Dzieki dziewczyny[emoji8]

Guzkow duzo nie mam. W nocy masowalam z przylozona poduszka elektryczna.
Troche pomoglo.
Sprobuje tak jak mowi ewelinka.
Jak karmilam Maje to jakos ten nawal szybko minal. Pamietam ze sciagalam i jakos szybko sie ustabilizowalo wiec teraz tez mam nadzieje ze tak bedzie.
Teraz jest cuit lepiej.

Kopfer co za koszmar. Dobrze ze malutka taka silna i wszystko z nia ok. Teraz rozkoszuj sie nia i zapomnij o tym koszmarze.

Ja teraz ciesze sie ze sa u nas tescie, bo duzo zajmuja sie mloda, szczegolnie kiedy ja nie moge. Narazie Hugo duzospi wiec moge spedzac duzo czasu z Maja. Ale sa monenty ze widac ze jest jej ciezko. Zal mi jej wtedy...
 
O dżizus Kopfer!![emoji33] Przerażająca historia! Współczuję przeżyć. Najważniejsze, że dobrze się skończyło. Tak na prawdę masz na koncie i SN i CC [emoji43]
Anney!! [emoji122]Anney!!! [emoji122]Anney!!! [emoji122]
 
reklama
Dzien dobry sie witam i ja.

w nocy spałam jak trup normalnie, Jocha przylazł bo chciał siku i mnie wybudził brrrr. Rano jak zwykle ostatnio nie maogłam się zwlec. Ale już jestem po śniadaniu i zaraz zabieram sie za ciężką prace, bo dziś mam w planach jeszcze drzwi jedne pomalowac białym podkłądem.

Kopfer, krew w żyłach się mrozi jak sie czyta ttakie opowiesci.

Cinamona, ja pamietam, kapusta z zamraarki obkladalam i zeszło mi troche, jak bedzie teraz sie okarze...

Panikara , TY masz czekac namnie z porodem, a ja na Ciebie, pamiętasz?

Zuzzi, fajnie Ci że na ryby jedziesz, my też jeździliśmy wcześniej a teraz to nawetnie ma kiedy. A ppiwo junior rewelka!!!

Borysiątko, nie obwiniaj się dziecko do bodajrze 5 r.ż nabiera odporności. Taki maluch jej nie ma i nic nie poradzisz. A wirusów lata w powietrzu od groma,nie da się niestety z tym nic zrobić. NAwilżaj powietrze, ewentualnie kup wode morska i zakrapiaj.

Blerka, czarownico!


Dobra ja kurna sie musze ruszyc bo przyrosne do podłogi,

Anney, Ty w miare możliwości melduj. Ja mam telefon zawsze przy sobie. jakby co pisz/dzwon!!!!
 
Do góry