Kochane tak sie rozpisujecie, ze nie nadążam czytać
U nas kolejny dzień lenia. Mój M. Od rana przejął opiekę nad nasza zbuntowana 3 latka a ja spałam do 10!! Kurczę muszę napisać to jeszcze raz: spałam do 10!!! Heh tak rzadko sie to zdarza, ze trzeba sie pochwalić. Moja córa bardzo lubi wystawać o 6 rano i codziennie o 6 wyrzuca mnie z łóżka. Do 15 byłam w piżamie a potem to zleciało... Szybki obiad i tak dzień minął.
Widzę, że u Was porządki na całego... Ja już prawie wszystko mam gotowe. PRAWIE! Jeszcze chyba jedno pranie i można rodzic. Chciałabym tez gruntownie w domu posprzątać, ale jakoś nie mam chęci. W gorącej wodzie jestem kąpana bo nawet łóżeczko mam już gotowe.. Zdąży sie zakurzyc zanim urodzę.
Zazdroszcze wszystkim z Was którym mężowie pomagają w domu i nie mogą sie doczekac potomka. U nas nie wiadomo dlaczego, ale M. Interesuje sie od pewnego czasu tylko i wyłącznie sobą. Boje sie czasami troszkę czy będzie traktował synka tak samo jak córeczkę bo ma na jej punkcie obsesje... Narazie jakby sie nie cieszył... Ale z mała było tak samo przed porodem. Może boi sie, że coś sie stanie.. Nie wiem ;-(
Mam pytanie do mam które maja przed sobą drugi lub trzeci poród: boicie sie bardziej niż przy pierwszym dziecku czy mniej? Z tego co czytałam to niby kobiety przy drugim porodzie boja sie bardziej bo wiedza co je czeka;-D ja wspominam swój pierwszy poród tak wspaniale, że nie mogę sie doczekać drugiego. (Chociaż mój poród od pierwszego skurczu trwał 3 dni)
Ale sie rozpisałam a tyle jeszcze bym chciała Wam powiedzieć. Nie chce Was zanudzić.
Buziaki
U nas kolejny dzień lenia. Mój M. Od rana przejął opiekę nad nasza zbuntowana 3 latka a ja spałam do 10!! Kurczę muszę napisać to jeszcze raz: spałam do 10!!! Heh tak rzadko sie to zdarza, ze trzeba sie pochwalić. Moja córa bardzo lubi wystawać o 6 rano i codziennie o 6 wyrzuca mnie z łóżka. Do 15 byłam w piżamie a potem to zleciało... Szybki obiad i tak dzień minął.
Widzę, że u Was porządki na całego... Ja już prawie wszystko mam gotowe. PRAWIE! Jeszcze chyba jedno pranie i można rodzic. Chciałabym tez gruntownie w domu posprzątać, ale jakoś nie mam chęci. W gorącej wodzie jestem kąpana bo nawet łóżeczko mam już gotowe.. Zdąży sie zakurzyc zanim urodzę.
Zazdroszcze wszystkim z Was którym mężowie pomagają w domu i nie mogą sie doczekac potomka. U nas nie wiadomo dlaczego, ale M. Interesuje sie od pewnego czasu tylko i wyłącznie sobą. Boje sie czasami troszkę czy będzie traktował synka tak samo jak córeczkę bo ma na jej punkcie obsesje... Narazie jakby sie nie cieszył... Ale z mała było tak samo przed porodem. Może boi sie, że coś sie stanie.. Nie wiem ;-(
Mam pytanie do mam które maja przed sobą drugi lub trzeci poród: boicie sie bardziej niż przy pierwszym dziecku czy mniej? Z tego co czytałam to niby kobiety przy drugim porodzie boja sie bardziej bo wiedza co je czeka;-D ja wspominam swój pierwszy poród tak wspaniale, że nie mogę sie doczekać drugiego. (Chociaż mój poród od pierwszego skurczu trwał 3 dni)
Ale sie rozpisałam a tyle jeszcze bym chciała Wam powiedzieć. Nie chce Was zanudzić.
Buziaki