reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

🎉🎊 🌞 Sierpniowe kreski 🌞 🎊🎉

a wstajesz na siku na śpiocha i lulu czy się pałętasz po chałupie? I o której z reguły ostatni raz wstajesz i o której byś chciała mierzyć?
Wstaję do dzieciaków i na siku przy okazji. Wstaję raz lub dwa w nocy. Z reguły wstaję o 6 rano. Mierzyłabym chyba o tej 6.
 
reklama
@nudella a tu dowód mojej normy. Zwróć uwagę na godzinę pobrania. Dodam, że mam guza w przysadce, który mi wpływa na poziom prolaktyny.

Więc nie martw się, prolaktyna jest do naprawienia :)
 

Załączniki

  • Screenshot_20230819_112219_Gallery.jpg
    Screenshot_20230819_112219_Gallery.jpg
    140,6 KB · Wyświetleń: 59
Wstaję do dzieciaków i na siku przy okazji. Wstaję raz lub dwa w nocy. Z reguły wstaję o 6 rano. Mierzyłabym chyba o tej 6.
oj kurcze, to może być ciężko. Możesz mieć mocno pozaburzany wykres niestety, bo przed mierzeniem to najlepiej 3-4h nieprzerwanego snu. Ale też nie dowiemy się póki nie sprawdzimy :)
 
oj kurcze, to może być ciężko. Możesz mieć mocno pozaburzany wykres niestety, bo przed mierzeniem to najlepiej 3-4h nieprzerwanego snu. Ale też nie dowiemy się póki nie sprawdzimy :)
A pomiary muszą być o stałej godzinie? Jakbym mierzyła np. raz o 3 w nocy raz o 6?
 
tak, to w takim razie nie wina braku zachowania higieny badania. Ale robiłaś o najgorszej możliwej godzinie, bo o 7-8 rano prolaktyna jest najwyższa. Prolaktynę najlepiej badać koło 10, a nawet lepiej koło 11, po tym porannym szczycie. To raz. Dwa, że wysoka prolaktyna odpowiada za zaburzenia cyklu. Ty masz w miarę regularne, więc nie ma powodu do paniki :) warto skonsultować z lekarzem, warto mieć pod kontrolą, ale ja bym zastanowiła, czy zanim się będziesz pchać w leki, których ulotka sprawia, że włosy dęba stają, to czy przez cykl nie brać niepokalanka i po miesiącu nie pójść na powtórne badanie, tym razem ok. 11 :) ale to najlepiej oczywiście po konsultacji z lekarzem i za jego zgodą. Leki na obniżenie prolaktyny są i działają ekspresowo, ale mają niestety bardzo nieprzyjemne skutki uboczne, możesz sobie poczytać ulotkę np. dostinexu.

Ja też miałam dwukrotność górnej normy. Niestety wpadłam w panikę, poleciałam na lekarzu wymuszać dostinex, spadło ładnie, ale po odstawieniu wróciło. W międzyczasie trochę się dowiedziałam, zaczęłam brać niepokalanek, chodzę na badanie prolaktyny o 11 i magia - piękny wynik w normie :)
To o tej godzinie nie wiedziałam, że lepiej jest później o to może mieć jesscze wpływ. Musiałam na 8 być w pracy, ale dobrze wiedzieć. Powtórzę w następnym cyklu jeszcze raz. Nie lubię brać leków, więc poczytam o tym niepokalanku i poszukam w międzyczasie jakiegoś lekarza na konsultacje bo swojego jednego nie mam, jak coś trzeba to idę do Medi a badania robiłam na własną rękę dzięki temu forum. Dziękuję za tak obszerny komentarz 🤎
 
Ostatnia edycja:
To o tej godzinie nie wiedziałam, że lepiej jest później o to może mieć jesscze wpływ. Musiałam na 8 być w pracy, ale dobrze wiedzieć. Powtórzę w następnym cyklu jeszcze raz. Nie lubię brak leków, więc poczytam o tym niepokalanku i poszukam w międzyczasie jakiegoś lekarza na konsultacje bo swojego jednego nie mam, jak coś trzeba to idę do Medi a badania robiłam na własną rękę dzięki temu forum. Dziękuję za tak obszerny komentarz 🤎
a, jeszcze tylko dodam, że niektóre leki, np. antydepresyjne i przeciwpadaczkowe podwyzszają prolaktynę. Po jednych tak mi poziom skoczył w górę, że dostałam mlekotoku i nie mogłam wychodzić z domu przez kilka dni, bo mi staniki i koszulki przeciekały.

Więc jeśli bierzesz jakieś leki, to też warto spojrzeć w ulotkę czy nie mają tego jako skutku ubocznego.
 
reklama
a, jeszcze tylko dodam, że niektóre leki, np. antydepresyjne i przeciwpadaczkowe podwyzszają prolaktynę. Po jednych tak mi poziom skoczył w górę, że dostałam mlekotoku i nie mogłam wychodzić z domu przez kilka dni, bo mi staniki i koszulki przeciekały.

Więc jeśli bierzesz jakieś leki, to też warto spojrzeć w ulotkę czy nie mają tego jako skutku ubocznego.
O rety... To nawet nie wiedziałam, że można się takich skutków dorobić 🙈 Nie biorę żadnych leków, nawet apapu na ból brzucha/głowy. Wolę się przecierpieć niż się truć. Leki biorę tylko jak jestem chora, a tfu tfu dawno nie byłam 🤪 Biorę tylko suple, magnez, puerię, wit C, A i E:)
 
Do góry