reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

sierpniowe ciężaróweczki 2011:D

Karolap - oj to się porobiło! mam nadzieję,że prawnik pozwoli wyjść Wam z tej sytuacji bez szwanku... trzymam mocno za Was kciuki!
Blackberry - każda z Nas ma lepsze i gorsze dni. Przede wszystkim pozwól sobie oswoić się z tą sytuacją... ja też byłam mocno zawiedziona kiedy dowiedziałam się,że z dziewczynki zrobił się prawdopodobnie chłopak,ale teraz nawet się cieszę,bo widocznie tak miało być... i to nasze pierwsze dziecko..jeszcze będzie szansa na dziewczynkę.. nie łam się i spróbuj myśleć pozytywnie.. głowa do góry!
 
reklama
Blackberry - to, co przeżywasz nie jest odosobnione. W Polsce mało jest dostępnych materiałów na ten temat, poszukaj sobie w wyszukiwarce o zjawisku "gender disappointment".
Jak nie będziesz dawała sobie z tym rady pogadaj z psychologiem, to bardzo pomaga. "Ból duszy" trzeba leczyć tak samo jak katar i kaszel - po co sie męczyć?
 
Blackberry doskonale Cię rozumiem bo my też bardzo marzymy o córci, i w pierwszej ciąży wszyscy lekarze mówili, że córka, a potem okazało się, że synuś. Miałam tak jak Ty ryczałam po kątach do końca ciąży. Ale miłość matki jest bezwarunkowa i od razu się zakochaliśmy. Mamy teraz naszego najukochańszego skarba. Teraz drugie w drodze i znów nastawialiśmy się na córcię..... a t Filip w drodze. Tylko za drugim razem jest prościej bo już jestem mamą synka i wiem jakie to ma plusy i jak jest fajnie. Na razie płacz ile wlezie, a przyjdzie taki czas, że będziesz się śmiała z tego płaczu i tego Ci życzę.;-)

Karolap współczuję :-(
 
czesc
wczoraj wrocilam od mamy, ale po pojsciu i odebraniu awizo dla meza nie mialam sil zeby zajrzec na neta
nie moglam wczoraj zasnac
okazalo sie ze list byl od komornika sadowego!!!, zdziwilam sie strasznie bo my placimy wszystkie rachunki na czas, okazalo sie ze chodzi o sprawe mieszkania w ktorym byl wczesniej moj maz zameldowany- tylko ze nie przebywal tam od 2007roku, jego brat( glowny najemca) nie placil czynszu i teraz dostal nakaz eksmisji i moj maz tez - tylko ze od lipca zeszlego roku on juz nie jest tam zameldowany! bylam dzis wyjasniac sprawe u komornika, podpisalam odpowiednie wyjasnienia, ale... co do dlugu to juz musialam sie dowiadywac w spoldzielni- tam dowiedzialam sie ze dlug to prawie 20tys zl, a ze moj maz jest wpisany w umowie to najprawdopodobniej bedzie musial solidarnie z bratem odpowiadac za niego( mimo ze nie przebywal tam juz tyle lat), normalnie ryczec sie chce z tego wszystkiego, jutro na 10 mam wizyte u prawnika zeby dowiedziec sie co w tej sprawie mozemy zrobic zeby nie placic tych pieniedzy

a o 8.20 mam jutro usg
pisalam wczesniej ze w piatek czulam ruchy ale od tego czasu cisza nic nie czuje - juz sama nie wiem co mam myslec

ogolnie jestem przygnebiona i boje sie o nasza przyszlosc

Karolap, koniecznie przygotuj na tą jutrzejszą wizytę u prawnika całą dokumentację, tak, żeby mógł sprawdzić, czy na podstawie tego, co Ci doręczono, można skutecznie wszczynać egzekucję przeciwko Twojemu mężowi. Ustal, czy dostawaliście wcześniej (przed korespondencją od komornika) jakieś pisma z Sądu. Ustal też bardzo dokładnie, za jaki okres jest ta zaległość, żeby prawnik mógł sprawdzić, czy te należności nie są choć w części przedawnione.
 
Ostatnia edycja:
kurcze, może.... A właśnie sobie przypomniałam,że tydzień temu kupiłam nowy podkład... Ale to chyba niemożliwe,żeby dopiero po tyg zaczął mnie uczulać:(
 
reklama
Maggie, a ósemki Ci nie rosną? Albo nie masz jakiegoś innego problemu stomatologicznego? Może zjadłaś coś co Cię uczuliło? Nie chcę Cię straszyć, ale poobserwuj się uważnie albo wręcz zasuwaj na dyżur, bo jeśli to jakaś nietypowa reakcja alergiczna to bywa, że przenosi się na drogi oddechowe.
 
Do góry