reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

sierpniowe ciężaróweczki 2011:D

Tonya coś znalazłam:) :
"Niedojrzałe owoce i sok z liści (który ma właściwości przeciwrobacze) są zakazane kobietom ciężarnym, mogą bowiem spowodować poronienia. Istnieją jednak doniesienia, że spożywanie ananasa może przyśpieszyć wywołanie opóźnionego porodu."
 
reklama
mnie się wydaje ,że dojrzałe owoce można jeść... Soku z liści pewnie nie pijasz:)
Qrcze zwariujemy jak będziemy tak wszystko analizować:)
 
Tonya to są informacje z książki "Ciąża- 40 kolejnych tygodni" Glade B. Curtis, Judith Schuler- godna polecenia.
Masz racje, że obecnie mamy bardzo dużo ograniczeń, ale trzeba się pocieszyć, że jest to na szczęście okres przejściowy;-)
Ja osobiście zrezygnowałam wydaje mi się z wielu przyjemności np. z kawy pitej po kilka filiżanek dziennie, czarnej herbaty, coca-coli, na słodycze pozwalam sobie raz na jakiś czas- chodź przyznam, że też nie mam na nie specjalnej ochoty, no i wszystkiego rodzaju niezdrowe jedzenie. Nie wspominając już o alkoholu,chodź mam koleżankę które raczyła się redsem w ciąży, co szkoła to inna opinia- niektórzy mówią, że mała ilość nie zaszkodzi, inni żeby w ogóle nie spożywać żadnego alkoholu w różnej postaci, ja doszłam do wniosku, że lepiej dmuchać na zimne i w ogóle nie pić. No i na szczęście nie pale papierosów i z tym nie mam problemu ;-) Sądzę, że w stosunku do całego życia te kilka miesięcy mnie nie zbawią ;-)
 
ja też dochodzę do siebie po walentynkowym obżarstwie :) A a propos preparatów dla cieżarówek- co łykacie? Mi lekarka zmieniła na Pharmaton Matruelle, maż się śmieje że łykam Geriavit, bo tak samo wygląda- duży i ciemny :D

ja do końca 1 trymestru łykałam tylko kwas foliowy a od początku 2 też zjadam pharmaton matruelle - faktycznie są duże ale pachną mi czekoladą :-) i mi lekarka zaleciła brać je na noc bo podobno niektóre ciężarówki źle się czują po witaminkach - więc ja je trzymam przy łóżku i przed snem je łykam.

co do kwiatków i obdarowywania przez ukochanego też nie moge marudzić bo tak średnio raz na dwa tygodnie dostaje jakiś bukiecik a czasem jakiś drobiazg bez okazji też się zdarzy :-) ale ja też potrafię mu coś kupić bez okazji np jak widzę, że mu się perfumy kończą to mu kupię - troche podstępem tak robię żeby pachniał tym co mi się podoba ;-) i mam nadzieję że takie zwyczaję u nas zostaną tak jak u niektórych z Was - że przez długie lata - bo jesteśmy parą z małym stażem :-)
 
dokladnie BIEDRONECZKA; pamietam ze na 2 tygodnie przed porodem pilam litrami ta herbatke z lisci malin i wmowilam sobie uze to m.inn ona pomogla mi latwo i szybko urodzin, teraz tez bede pila, oczywiscie w swoim czasie...

GOSIA dobrze ze wszystko ok! pisz na watku usg...
 
Ostatnia edycja:
Witam wieczorkiem :-)

Petunia- gratuluje telewizorka.. i milego ogladania;-)
alez sie rozpisalyscie o tym jedzonku..ja szczerze mowiac,jem wszystko na co mam ochotke,surowizny i tak nie lubie wiec nie tykam,krewetki jedynie,ale jakos do nich mnie nie ciagnie teraz.

Zielona herbate jak zawsze pilam,tak od poczatku ciazy w ogole.. i to zadnej,nie wiem organizm sie nie domaga,teraz jeszcze wiem,ze zielonki nie mozna,czyli w sumie dobrze:-)
a jesli o witaminki chodzi to do 3 byl folic,teraz biore kwas z witaminami ale czekam na FEMIBION NATAL 2..i cos doczekac sie nie moge:dry:

Jutro wizyta z polozna,denerwuje sie i boje strasznie,ze juz za pozno na 1 USG i polozna nie wyznaczy nam terminu,w razie czego bede sie klocic,ale postanowialm,ze jak sie nie zgodzi to pojde prywatnie,bo nie wytrzymam tyle w niewiedzy..chociaz i tak mam nadzieje,ze wszystko pojdzie dobrze.

i oczywiscie trzymam kciuki za wszystkie brzuchatki,ktore jutro rowniez maja wizyty:-)
 
reklama
czesc
Tonya -dzieki za pamiec
zab bez zmian, tylkoz ze staram sie nie lykac duzo tabletek poszlam dzis do przychodni, polozna powiedziala zebym weszla do lekarza, powiedzialam mu co i jak i... powiedzial zebym brala apap ale w rozsadnych ilosciach, zebym przeczekala do 1 marca ( najblizsza wizyta), wtedy jakby zab dalej dokuczal to pomyslimy o rentgenie - bo teraz stanowczo odradza
z wesoluch wiesci - kazal mi odslonil brzuch i podgladnal malucha- stwierdzil ze wszystko oki, serduszka posluchalismy :-)
polozna kzala mi wskoczyc na wage - i znow schudlam! przed ciaza wazylam jakies 80-81kg, pozniej przytylam 2.02 wazylam 83.5kg, 7.02 83kg, a dzis jak weszlam na wage to pokazala 82.5kg - po odjeciu tzw kg na ciuchy
 
Do góry