biedroneczka1980
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 6 Sierpień 2009
- Postów
- 1 894
Witam
Ja przy herbatce juz po dwuturowym sniadanku, najpierw w lózku ryz beleriso by cos bylo w żolądku a pozniej kanapka z szynka i ogorkiem )
Monilla tez mam 08.02 wizyte, a dokladnie USG
Ja też musze juz ufarbować wlosy, w 5 czy 6 tyg nakladalam tylko szampon, taki zmywalny, który nie śmierdzi ;-), bo balam sie że zapach farby mnie odrzuci i bedzie mi sie krecić w głowie, jeszcze troche tak mam przy różnych chemicznych srodkach,a le mysle, ze jak wejde w 4 miesiąc to te przypadłości odejda i spokojnie naloże farbę.
Dzis w planach mam byczenie przez caly dzień
A ruch w ciazy bardzo polecany wszelkie ćwiczenia usprawniaja ciało, fakt odradzam sportów ekstremalnych, ja np chodze na plywalnie.
Co do powrotu po pracy po urodzeniu maleństwa to juz sie zastanawialam czy ewentualnie po macierzyńskim nie wrócić na pol etatu, albo 3/4, ale tak by np miec dyżury wtedy gdy mąż bedzie w domu, fakt zostawały by popołudnia i nocki, nie wiem czy to dobre rozwiazanie, bo po nocce w szpitalu czlowiek jest zmeczony, a przeciez dzieciaczki czasami nie wybieraja i zachciewaja przyjść na świat np o 2 w nocy ). Tak wiec pomysle czy nie będzie to jednak wychowawczy
Ja przy herbatce juz po dwuturowym sniadanku, najpierw w lózku ryz beleriso by cos bylo w żolądku a pozniej kanapka z szynka i ogorkiem )
Monilla tez mam 08.02 wizyte, a dokladnie USG
Ja też musze juz ufarbować wlosy, w 5 czy 6 tyg nakladalam tylko szampon, taki zmywalny, który nie śmierdzi ;-), bo balam sie że zapach farby mnie odrzuci i bedzie mi sie krecić w głowie, jeszcze troche tak mam przy różnych chemicznych srodkach,a le mysle, ze jak wejde w 4 miesiąc to te przypadłości odejda i spokojnie naloże farbę.
Dzis w planach mam byczenie przez caly dzień
A ruch w ciazy bardzo polecany wszelkie ćwiczenia usprawniaja ciało, fakt odradzam sportów ekstremalnych, ja np chodze na plywalnie.
Co do powrotu po pracy po urodzeniu maleństwa to juz sie zastanawialam czy ewentualnie po macierzyńskim nie wrócić na pol etatu, albo 3/4, ale tak by np miec dyżury wtedy gdy mąż bedzie w domu, fakt zostawały by popołudnia i nocki, nie wiem czy to dobre rozwiazanie, bo po nocce w szpitalu czlowiek jest zmeczony, a przeciez dzieciaczki czasami nie wybieraja i zachciewaja przyjść na świat np o 2 w nocy ). Tak wiec pomysle czy nie będzie to jednak wychowawczy
Ostatnia edycja: