reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

sierpniowe ciężaróweczki 2011:D

Witam przyszle mamy!

Ciuszki fajowe, juz sobie poogladalam. U mnie dzien, jak co dzien. O dziwo mdlosci nie takie mocne ale to pewnie dlatego, ze leze. M. jak wychodzil rano do pracy to mi sniadanko przy lozku zrobione zostawil, nadrabia za wczorajsze fochy :-)
Odpalilam juz moje "lozkowe" biuro i zabieram sie do pracy. Dobrze, ze mamy internet i telefon, to mozna popracowac na zwolnieniu! Czas jakos szybciej leci.

Co do sikania, to ja sie odwodnilam wiec prawie wogole nie sikalam a teraz, ze pechez mam jak wielblad to nigdy w nocy nie wstaje.

JJ, czekam na relace!
 
reklama
Witam serdecznie, jak tam somopoczucie u mnie tak sobie bo normalnie nie qwiem czy sie smiać czy płakac, chodzi o teściowa ale to opisze na innym watku. postanowiłam sie ulotnic i jade zaraz do fryzjera sciąć włosy może bede miała troche lepszy nastrój.
 
kasica, trzymaj sie! Fryzjer jest dobry na wszystkie problemy, dobry wybor :) Zaraz poczytam, co ci tesciowie nawywijali.

Ja umowilam sie na usg genetyczne w przyszly wtorek i juz sie nie moge doczekac!!!!!
 
Co do sikania, to ja sie odwodnilam wiec prawie wogole nie sikalam a teraz, ze pechez mam jak wielblad to nigdy w nocy nie wstaje.

JJ, czekam na relace!

ja też normalnie to sikam ze 3 razy dziennie ! ale to już nie aktualne..dziś o 4 obudził mnie taki ból brzucha.. że się nie na żarty przestraszyłam.
Ale poszłam siku, robiłam je tak jak pisałam , jak facet chory na prostatę :-D i ból jak ręką odjął..
 
Ja mam wrazenie, ze w zaladku mam stado piranii! Co zjem to jestem glodna. Ale to nie jest zwykly glod, to jest jakis szal, w brzuchu mi burczy, skurcze nie z tej ziemi, slinotok a jak nie zjem w ciagu 10 min to wymioty niczym. Trawie wszystko z predkoscia swiatla a juz nie mam ani sily ani ochoty jesc. I martwie sie waga i zebami!

Czy wy tez tak macie?

malgoo ja jakbym mogła to bym jadła bez przerwy ale próbuje sie hamowac bo jak ja bede wyglada:crazy: wystarczy ze zostało mi po pierwszej ciazy i nie mogłam zrzucic ...:angry: ale jedzenie teraz to to co kocham najbardziej zaraz po spaniu:-D dobrze, że nie wymiotuje ale mam w ustach taki dziwny smak, że szkoda gadac i tylko przegryzienie czegośc lub napicie jakiegos soku pomaga bo nawet herbata ani zadna kawa nie smakuje:-(
 
Witam Was dziewczyny;-)
Ja od rana na badaniach przed wizyta na genetyczne czekam juz lekko zestresowana...
Co do siusiania ja wstaje po 3-4 razy w nocy;/
Ciuszki zaraz obadam;-)
JJ czekamy na info jak po tym usg
Mam info od Nadzieji kazała przekazać że na wizycie wszystko gra dzieciaczek rośnie i pozdrawia wszystkie sierpnióweczki;-)
 
mam tak samo.. i ze stawianiem do pionu i z Klientami.. ja siedze pod telefonem.. i szlag mnie trafia już na dźwięk dzwonka :wściekła/y: nie wiem ile wytrzymam w tej pracy..psychicznie , bo fizycznie daje rade na razie..



oj fizycznie to ja tez dam rade ale psychicznie to nie bardzo... na samo szaronięcie drzwiami już mi się cisnienie podnosci, że znowu ktoś włazi a przecież powinnam sie cieszyć bo kazdy klient to moja większa wypłata...ale chyba jestem tą pracą przemęczona i zastanawiam się nad l4 ale do 04.02 muszę czekać bo wtedy mam wizyte....a co do sisusiania to ja potrafie biegać co 5minut na 3 kropelki a przed spaniem to potrafie ze 4 razy pójsc zanim usne i jak w nocy się przebudze to pierwsze co to spacer do WC:szok: w 9 miesiacu to niewiem chyba nocnik se postawie:-Dhehe
 
oj fizycznie to ja tez dam rade ale psychicznie to nie bardzo... na samo szaronięcie drzwiami już mi się cisnienie podnosci, że znowu ktoś włazi a przecież powinnam sie cieszyć bo kazdy klient to moja większa wypłata...

nie nie mów.. mam to samo.. koleżanki mają już mnie dosyć..atmosfera przeze mnie w pracy tragiczna, bo tylko siedzę i burczę.. ale nic nie poradzę !
Najchętniej też bym poszła na L4..ale nie mam serca.. bo nie ma mnie kto zastąpić, a jest teraz taki kocił z okazji babci i dziadka..że hej.
Jak w środe po USG okaże się, że moje żółtko przepoczwarzyło się w małego ufoludka, to szefowa zacznie szukać kogoś na moje zastępstwo..przyuczy sie go.. a ja dam dyla.. taka moja nadzieja..
 
ja dzisiaj 4 razy wstawałam w nocy do WC. jak stara babcia:) oj taki to jest ten nasz 'stan błogosławiony'!

sagaa , to dzisiaj masz to usg genetyczne?
 
reklama
Hej ,hej!

Jejku,ależ popisałyście :-) bynajmniej fajnie się czyta :-)
JJ - powodzenia na wizycie :-)
Nadzieja! - super,że wszystko w porządku :-)

Ja wczoraj miałam wyjątkowy apetyt.. Mąż kupił mi eklerka, winogrona i borówki,więc przesiedziałam cały wieczór wszystko wcinając. Dzisiaj jednak jeździ mi dziwnie w brzuchu i boję się,żeby nic mi nie wyleciało. Za kilka minut zbieram się na miasto,bo mój ukochany ma urodzinki :-):-) może pobyt na świeżym powietrzu dobrze mi zrobi.
Patrzę na mój brzuch i się martwię... jest tylko leciutko zaokrąglony...co prawda fasolinka młoda,ale kurka.. nikt by mi nie uwierzył,że w ciąży jestem.. dobrze,że chociaż piersi mnie pobolewają...
A co do ubrań to my jedziemy w lipcu na wesele,więc kreacji na pewno będę jakiejś szukała,ale pewnie zamówię z angielskiej strony,bo mają wprost boooskie !
Oki..lecę .. buziaki :-)
 
Do góry