reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

sierpniowe ciężaróweczki 2011:D

hejka
silentenigma Maja nie wola ze chce siku, ale kilka razy dizennie sadzam ja na nocnkiu lub na nakladce na sedesie i czesto robi siku, a jak ma byc kupa i zauwaze ze "idzie" to czasami tez zrobi na kibelku, chyba ze cichaczem
ale ladne wloski ma Michalinka

mnie tez lapie jakies chorupsko, dizs rano glos tracilam
 
reklama
Ano może się jeszcze przekręci, zobaczymy...bo jak nie to się z ginem na cc umawiam.

A Arturo dalej ma katar, ale na szczęście nic poza tym, choć mamę swoją zdążył zarazić tym katarem i teraz razem smarkamy ;-)

Pflaume grypska szaleją okropne, oby Wam szybko przeszło, zdrówka dla całej rodzinki!

U nas z nocnikiem jest tak, że wszsytkie kupki robi do nocnika i udaje się siusie złapać, ale mało. Sam wołał "ee" przez jakiś czas, ale teraz rzadko woła. Generalnie wysadzam go po posiłkach, a w między czasie pytam czy mu się chce i jak wie, że coś zrobi to da się posadzić. Póki co nie mam ambicji żeby wszystkie siusie robił do nocnika, bo wydaje mi się, że najlepszy czas na pożegnanie pieluch będzie latem.

Silentenigma jak się czujesz? I pewnie znasz już płeć - pochwal się. A Michalinka fajna dziewczyna :-)
 
Trochę się naczytałam o tych porodach pośladkowych i już taka za nie jestem. Nie wiem czy to wina niedoświadczonych lekarzy czy faktycznie tego typu poród jest dużo bardziej niebezpieczny, ale modle się by mała się ułożyła główką ...


Te nasze sierpniowe dzieciaczki wyglądają na starsze- Michalinka Śliczna!


Co do nocnika to Igorek też ładnie wołał, a teraz przestał i nawet jak widzę, że chce i proponuję nocnik to nie chce usiąść. Ale nie zmuszam i nie zaprzątam sobie tym głowy, bo tak jak Tonya planuję w lato zacząć odpieluchowywanie.


Ja u Was z zabawą Waszych maluchów? Bo Igor od kilku dni w ogóle nie zajmie się swoimi zabawkami, książeczkami. No i ciągle za mną chodzi i znajduje sobie takie zajęcie by mnie mieć na oku...
 
Karolaola też sobie wczoraj czytałam o porodach pośladkowych i jestem przekonana na 100%, że niosą za sobą dużo większe ryzyko dla dziecka. A po niektórych opowieściach to mi się płakać chciało...Oczywiście są też historie z happy endem, ale nie chciałabym ryzykować zdrowiem mojego maleństwa. Jutro mam wizytę, zobaczymy czy mały zmienił pozycję, bo już sama nie jestem pewna jak jest ułożony. No i muszę pogadać poważnie z ginem o tym, co jeśli do końca będą pośladki.

Arturo potrafi bawić się sam w taki sposób, że zadziwia swoich rodziców. Naśladuje wszystko co mu wcześniej pokażemy i potrafi jeszcze sam dużo rzeczy powymyślać. Ale jego samodzielna zabawa musi być przeplatana zabawą z rodzicami, bo jak za długo jest zostawiony sam sobie to zaczyna się domagać uwagi. Ostatnio hitem są wszystkie zabawki, które dostał pod choinkę: dwupoziomowy garaż z Wadera, interaktywny domek ze zwierzątkami i cięzarówka z lwem z Lego duplo, no i cały worek guzików, które dostał od cioci w połączeniu z nakrętkami od butelek: ładuje to na swoje ciężarówki i rozwozi po całym domu :-)
 
Karola, weź coś za nim Cię całkiem rozłoży.

Tonya, no to postęp już macie. Ja mam nadzieję, że latem Kasia będzie już bez pampka ;-)

Karolaola, porady pośladkowe są niebezpieczne. Mój brat urodził się zdrowy… To było prawie 38 lat temu, wtedy cesarek się nie robiłotak często. Moja mama się namęczyła i musiała się śpieszyć bo brat był owinięty 3 razy pępowiną.



A czego tak bardzo się boicie CC? Ja miałam (wskazania ortopedyczne) i żyję ;-)



Co do zabaw, Kasia potrafi się zabawić i trwa to coraz dłużej. Chociaż i tak rzadko usiedzi w miejscu. Ogólnie, to mała papużka się z Niej zrobiła :-)



Dzisiaj cały dzień spędziła w łóżku, a M zajmował się Niunia. Jest mi ciut lepiej
 
Ostatnia edycja:
Wiesz, to nie jest kwestia lęku, bo operacji się nie boję (to nie byłaby moja pierwsza). Po prostu wiem, że poród naturalny jeśli jest możliwy i nie ma komplikacji jest dla dziecka lepszy. No i nie wiem ile czasu będę dochodzić do siebie po cc, a możliwości pomocy ze strony rodziny mam bardzo ograniczone, więc dość szybko zostanę sama z dwójką malców. Dlatego wolałabym urodzić naturalnie, skorzystać z dwugodzinnego kangurowania maluszka i nie martwić się tym, że być może będą problemy z laktacją jak małego dostanę trochę później, ale do tego musiałby się obrócić...

Mój mąż też w weekendy dużo robi przy małym i naprawdę mam jak odpocząć, to dużo daje. A z nowych fascynacji zabawowoych mojego synka to się Wam pochwalę, że dziś pierwszy raz bawił się piaskoliną. Był zachwycony i spędził przy tym w dwóch turach ponad 2h! Polecam dla maluchów, które lubiły latem piaskownicę i nie biorą niczego do buzi.

Czy u Was też się zrobiło tak cudownie biało za oknem? Szkoda, że spacery z sankami już nie dla mnie...dobrze, że tylko chwilowo...
 
Ostatnia edycja:
Tonya, nie taki diabeł straszny jak go malują ;-) Ja szybko doszłam do siebie i problemów z laktacją nie miałam. Gdybym ocZywiście mogła to bym rodziła naturalnie. A jeśli bym miała wybierać między CC a porodem pośladkowym to zdecydowanie CC.

U nas za oknem jest wiosennie ;-)
 
Pflaume zgadzam się, że cc zdecydowanie lepsze niż poród pośladkowy. A z tym dochodzeniem do siebie to już kwestia bardzo indywidualna: mam koleżanki, które po cc szybciej dochodziły do siebie niż ja po moim pierwszym trudnym naturalnym, tak więc się źle nie nastawiam jakby co ;-)
Gdzie Ty mieszkasz, że masz wiosnę za oknem? Mnie tylko zdrowy rozsądek w domu trzyma, tak bym na sanki chciała z małym pójść...śniegu prawie 10cm
A mały dalej ma w pupie wychodzenie na świat :-D Choć ponoć ma jeszcze trochę miejsca żeby się obrócić. Jak za dwa tygodnie dalej będzie pupą do świata to się umawiamy z ginem na cc. A szyjka dłuższa więc chyba dotrwam do terminu :-)

Jak sie czujecie choruszki? Lepiej trochę?
 
reklama
jestem.
wiec tak :
Karola cc ie takie straszne jak sie dowiesz wszystkiego na ten temat, Tonya ma racje czasem trzeba odpuscic, ja tez jestem za naturalnym ale niestety musialam miec cc, co z oparzeniem bo nie doczytalam? jak remont??
Witaj Ankaa Silentenigma :)
Tonya czyt w t o AH1N1 u was;/ mam nadzieje ze wsio ok u Was?
przepraszam ze wszytkim n ie odpisze ale na wyrwke czytalam;/
Pflaume jak zdrowko???
co u was reszty dziewczyn???
A wiec u nas tak:
kolezanka otworzyla sklep z odzieza na narty i zaproponowala na razie na 3 miesiace umowe zlecenie<jestem zatrudniona u kolegi i na bezplatnym wychowawczm> wiec uklad jak najbardziej mi odpowiada, pracuje od 3 ty co 2/3 dni po 10h w week 10 i 7< sob, ndz>. z malym poki co skaldalo sie ze jest maz lub tescie, ale od przyszlego tyg 2 razy w tyg bedzie u frend za plotem ok 4-5 h ja lub tesciowa bedziemy go zaprowadzac i potem tesciu lub tesciowa odbierac...teraz z racji choroby WI ktora zaraz opisze maz i tesciowa wzieli wolne jak pojde do pracy.
co do Wi byl chory w grudniu 2 tyg przeszlo swieta spokoj i zaczelo sie 2 stycznia goraczka 40cala noc nie umialam zbic angina i ucho - ZASTRZYKI do tego zaczal puchnac w czwartek kolejne wizyty i inne dodatkowe zastrzyki, piatek wizyta ropa z dzisla nad jedynka ktora uszczerbil we wrzesniu, ok w sob nie ma ropy ani opuchlizny w ndz porazka opuchlizna wielka po prawej stronie policzek oko nos warga, pogotowie skierowanie do chorzowa na laryngologie zajezdzamy lekarz patrzy na katowice na chirurgie szczekowa, ropniak pod jedynka natychmiastowe usuniecie na zywca, leczenie antybiotykami dalej, dzis wizyta kolejna juz u naszej pediatry, ta angina ucho wsio od tego zeba opuchlizna zejdzie jak ropa cala wyleci, do tego znowu goraczka i biegunka od nadmiaru syropow;/ ale jest zywy i calkiem normalny wyglada jak rambo bez jedynki ale to niewazne d;a mnie jest najpiekniejszy... wiec u nas sie dzieje z tesciami mamy mega do bani nasze zycie podupadlo wiec nie najlepiej sie dzieje...:(
sciskam was kazda osobno:* P1070574.jpgP1070560.jpgP1070582.jpg
 
Ostatnia edycja:
Do góry