reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

sierpniowe ciężaróweczki 2011:D

Taycia, ja też ledwo dałam. Najgorsze było to wymuszanie. Kasia też ma drzemki.
Wstaje po 6, wypiję mleczko i śpi ze mną do 7.30-8. Później12-12.30 idzie drugi raz spać i tu zależy 1h-2h śpi. Na noc idzie spać 19 czasami wcześniej.
Dzisiaj usnęła normalnie o 12 :-) Ale zrobiła nam pobudkę o 4.30…

Mama, na to wychodzi, że to nasz pociechy weszły w taki wiek. Nic innego nie zrobimy jak tylko musimy zacisnąć żeby i przejść ten okres. Ja staram się tłumaczyć Kasi co Jej wolno, a czego nie. Są dni, że słucha, są, że nie i mam wtedy wrażenie, że jakbym mówiła do ściany. Mimo tego staram się być konsekwentna, może z czasem to mi się opłaci.

Tonya, no dzisiaj już jest o wiele lepiej. Ja nie już po godzinie odpuściłam sobie usypianie bo stwierdziłam, że to nie ma sensu. A każda próba lulania i śpiewania itp doprowadzała Kasie do jeszcze większego „nakręcanias ię” tak jak piszesz. Moja mama oczywiście, „że jak to spać nie będzie i że nie wytrzyma do wieczora” Ja się uparłam i mówię, że wytrzyma i pójdzie spać jak będzie zmęczona. Miałam rację Kasia przed 18 zaczęła sama upadać ze zmęczenia. O 18 (zwykle jest myta) umyłam Ją dałam mleczko i usnęła w 5 minutbez płaczu i marudzenia :-)
 
Ostatnia edycja:
reklama
Karola, dokładnie. W takiej sytuacji nie wiadomo czy się śmiać czy płakać. Wczoraj jak już mi cierpliwości zaczęło brakować to poprostu wyszłam ochłonąć do sypialni i po chwili wracałam.
 
Widzę, że wszystkie przeżywamy chwile słabości. Pozdrawiam i zycze nam duzzo siły i cierpliwości. Ostatnio z wyczerpania zaczełam czepiać się męża, że powinien mi bardziej pomagać. Nic mi się nie podoba, a mały buntuje się i nie chce spać w łóżeczku ;-((((((((((((((((
 
Moniek, dla Ciebie też dużo siły i cierpliwości ;-)
Ja do swojego M nie mogę mieć pretensji, że mi nie pomaga bo pracuje od 7 do 23. Ostatnio jak Niunia przez ząbkowanie obudziła się 22.50 i nie spała do 1h i póżniej od 3h znowu, to mój M dzielnie razem ze mną przy Niej czuwał mimo, że kazałam mu iść spać bo przed 6 musi wstać.
 
Karola, stara się i to bardzo ;-) Ale żeby nie było, że jest taki fajny i idealny, to też czasami potrafi być bardzo wkurzający :dry: Więc się równoważy :-D
 
Alez cisza..nic sie nie dzieje! to ja chociaz cos napisze :tak: zostalo mi 9 tygodni i zaczynam sie stesowac. Za 3 tyg pakuje torbe,bo dzidziol chyba nisko lezy,bo czesto mnie podbrzusze boli ( a moze to od noszenia Szymcia)? Szymusiowi wychodzi dolna dwojka,wiec zebow mamy juz 7. Poza tym chodzi sam :-)
Pozdrawiam Was Babinki serdecznie!
 
Taycia, jejku jak to zleciało...:-) Jeszcze trochę i będziesz miała drugiego Synka przy sobie.
Szymcio ma już sporą kolekcje ząbków. U nas nadal dwa, ale "pchają" się górne jedynki... Kasia już też chodzi zaczęła jak miała równe 11 miesięcy:-)

Zdrowka dla Was ;-)
 
reklama
Plaufme jak dobrze słyszec że nie tylko u nas są jak narazie dwa zębolki heheh, tez górne już lada moment wyjdą;-)
Taycia ale super ze u ciebie to juz zaraz hehe, ja jeszcze troche mam wiec pewnie zaczne sie stresowac pozniej;-)


Pozdrawiam
 
Do góry