Pflaume
Szczęśliwa Mama :)
- Dołączył(a)
- 8 Styczeń 2011
- Postów
- 1 003
Karola, na pewno sobie poradzisz ;-) My niedługo też M nie będziemy widziały bo będzie pracował od 6 do 1-2 w nocy i tak do jesieni…
Biedroneczka, trzymam kciuki za jutrzejszy casting, obyś trafiła na super nianie :-)
Taycia, Kasia ciągnie smoka tylko do spania, w nocy jak wypluje to Jej nie dajemy. W dzień ograniczamy, ale jest sprytna, że już sama sobie bierze i wkłada do buźki ;-) W kwestii pokoju to chyba za bardzo Ci nie pomogę, bo Kasia od początku śpi w swoim. Nasz pokój jest blisko i nie ma problemu. Na początku miałam w zmożoną czujność(zresztą ja mam lekki sen, gorzej z M.), ale od kiedy sama się przekręca to już jest spokojniej, chociaż i tak kontroluje sytuacje.
Młodam, może rzeczywiście to przez ząbki. Spróbuj Małą przegłodzić, może coś to pomoże.
Ojej, biedna Lena:-( Nikos ja na zmianę jednego dnia soczek (mieszany z wodą żeby nie był taki słodki), drugiego herbatkę, czasami też wodę. Nawet jak pije soczek, to i tak dostaje deserek z jakimiś owocami.
Nasza Niunia usnęła dziś bez lulania na rękach, (wcześnie zasypiała sama w łóżeczku, ale M. nauczył Ją lulania)tylko sama w łóżeczku. Dzisiaj też kilka razy robiła kupki… Nie gorączkuję, brzusio ok, je też tak jak zawsze… Wydaje mi się, że to przez ząbki, kurcze czy one kiedyś Jej w końcu wyjdą…? :-(
Biedroneczka, trzymam kciuki za jutrzejszy casting, obyś trafiła na super nianie :-)
Taycia, Kasia ciągnie smoka tylko do spania, w nocy jak wypluje to Jej nie dajemy. W dzień ograniczamy, ale jest sprytna, że już sama sobie bierze i wkłada do buźki ;-) W kwestii pokoju to chyba za bardzo Ci nie pomogę, bo Kasia od początku śpi w swoim. Nasz pokój jest blisko i nie ma problemu. Na początku miałam w zmożoną czujność(zresztą ja mam lekki sen, gorzej z M.), ale od kiedy sama się przekręca to już jest spokojniej, chociaż i tak kontroluje sytuacje.
Młodam, może rzeczywiście to przez ząbki. Spróbuj Małą przegłodzić, może coś to pomoże.
Ojej, biedna Lena:-( Nikos ja na zmianę jednego dnia soczek (mieszany z wodą żeby nie był taki słodki), drugiego herbatkę, czasami też wodę. Nawet jak pije soczek, to i tak dostaje deserek z jakimiś owocami.
Nasza Niunia usnęła dziś bez lulania na rękach, (wcześnie zasypiała sama w łóżeczku, ale M. nauczył Ją lulania)tylko sama w łóżeczku. Dzisiaj też kilka razy robiła kupki… Nie gorączkuję, brzusio ok, je też tak jak zawsze… Wydaje mi się, że to przez ząbki, kurcze czy one kiedyś Jej w końcu wyjdą…? :-(
Ostatnia edycja: