Nikos
Mama Kuby i Leny
karolaola, w żadnym razie na pole nie wychodź. Po pierwsze gdzie z zakaźnym dzieckiem na spacery, po drugie, tak jak Jagienka pisze, nie wolno "przeziębić" ospy.
U nas też na ospę dają Haviran. Natomiast są zwolennicy i przeciwnicy. Zwolennicy Heviranu twierdzą, że szybciej i łagodniej Ospa przechodzi, przeciwnicy twierdzą zaś, że lek nie pozwoli organizmowi wytworzyć odpowiedniej ilości przeciwciał i ospa może powrócić po latach.
Co do gencjany, to nam lekarka zamiast niego poleciła używać Pudru Plynnego z anestezyną. Nie brudzi ubrań i wysusza ładnie krostki.
U nas też na ospę dają Haviran. Natomiast są zwolennicy i przeciwnicy. Zwolennicy Heviranu twierdzą, że szybciej i łagodniej Ospa przechodzi, przeciwnicy twierdzą zaś, że lek nie pozwoli organizmowi wytworzyć odpowiedniej ilości przeciwciał i ospa może powrócić po latach.
Co do gencjany, to nam lekarka zamiast niego poleciła używać Pudru Plynnego z anestezyną. Nie brudzi ubrań i wysusza ładnie krostki.