reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

sierpniowe ciężaróweczki 2011:D

Mój Miko dławił się piciem na początku wiec wprowadziłam butelki Avent do picia a Tommee do karmienia i faktycznie działało bo wiedział że inny smoczek to trzeba ciągnąć mniej łapczywie ale teraz się to na mnie zemściło bo jak czubkiem języka "zbada" że to smoczek do picia to jest krzyk i chce "prawdziwą" butlę:-D Ja przed każdym jedzeniem podaję najpierw herbatę a pózniej mleko, na luzaka, pojedzony by nie wypił nic:tak: Teraz jak robi się coraz chłodniej to zauważyłam że coraz mniej pije... W lato wypijał duże ilości.

Miałam problemy z kupą u Mikiego ale Hipp używam tylko na wyjazdach a w domu parzę rumianek z torebki i kupy powróciły raz dziennie- to super jak na te kryzysy kilkudniowe:tak::-)
 
reklama
taycia ja przy Franku jadłam jabłecznik domowej roboty bez mleczny:

3 szkl. mąki
2-3 jajka (mogą być same żółtka)
3/4 szkl. cukru
2 łyżki proszku
1 kostka margaryny do pieczenia
1,5 kg jabłek + cukier waniliowy + ewentualnie cynamon

na placek lukier i masz słodkość bez mleka i białek....;-)
 
Malgoo - a próbowałaś wodę koperkową? dostaniesz bez problemu choć to nie paracetamol;-)bo to właśnie angielskie jest - Woodward's Gripe Water - ja podaję małej sporadyczni jak się pręży i płacze. Efekt po jakichś 2 h -> pierdzenie i kupka a zawsze to nie faszerowanie dziecka chemią. Ja piję za radą chyba anulek sama herbatkę z kopru włoskiego. robię sobie taką mieszankę: koper włoski, rumianek i melisa. Ale koper dodaję co drugi dzień bo rozleniwia jelita i nie powinno sie go naduzywac.
taycia - moja siostra też nabiału nie je przy karmieniu i jak byłam u niej to takie ciasteczka zrobiła:
3/4 szkl cukru
3/4 szkl mąki
kostka margaryny
500g płatków owsianych
2 jajka (mogą być same żółtka)
kilka kropel aromatu migdałowego
zagniesc, uformowac na blasze z papierem na ciastka, na 20 min do piekarnika na 200st i gotowe!możesz cukrem pudrem posypać albo dowolnie modyfikowac przepis - mozna kokos dodac albo sezam albo siemie lniane to na trawienie pomoze dodatkowo.
 
flower, grip water uzywam, faktycznie pomaga, z tym ze mlody jej nie lubi i krztusi sie i pluje a z jego refluksem ciezko mu cos strzykawka podac. wlasnie walczymy :tak:
 
Malgoo no kurcze moja tez tym pluje strasznie. Wlasnie jej podawalam teraz po tygodniu przerwy i mi sie krztusila i kaszlala teraz zmeczona padla i spi na ,,zywym,, lozeczku

a co z Kasicą i jej Grzesiem?chyba leczenie cytomegalii juz zakonczyli...
 
Dziękuję za przepisy....wykorzystam na pewno :-)
Malgo - tutaj są linki do tego inne mleka :
Nutramigen Lipil 1 baby Formula 425g
i jeszcze powinno być na tej samej stronie GOAT MILK.

Mam dołka...Mąż naciska bym rzuciła dietę i karmienie cyckiem,bo nie przekazuje dziecku pełnowarościowych składników, witamin itp. Szymek wczoraj cisnął kupkę cały dzień (nic nowego nie zjadłam) i nawet kropelka Esputicon nie pomogła....dajemy zapobiegawczo jedną dziennie... :-( dla mnie cycek to mega bliskość z dzieckiem i super wygoda...fakt,że za dużego wyboru w jedzeniu nie mam,ale pokarmu mam dużo...On mówi,że myślę egoistycznie i powinniśmy się przerzucić na MM dla dobra Małego... :-( wydaje mu się,że dziecko będzie miało mniej problemu z brzuszkiem i nagle stanie się Aniołkiem...(pomimo,iż wcale często nie dokazuje).... jestem przybita... :-(
 
Taycia może mąz nie może patrzeć jak sama się katujesz tą dietą, która i tak nie przynosi rezultatów. Po prostu Wasz maluch tak ma, że musi dojrzeć mu układ pokarmowy do wszystkiego. No i niestety MM nie gwarantuje, że problemy brzuszkowe się skończą. Już niedługo minie 3 miechy i będzie ok. A Ty rób tak, jak Ci serce podpowiada. Ale ja na Twoim miejscu nie katowałabym się tak dietą:tak: MOże powinnaś pić jakiś rumianek. Na moją mała działał wyśmienicie. Na cycku potrafi nie robić kupy kilka dni i ja nie wpadam już w paranoję. Wiem, że zrobi w końcu. PIję więcej rumianku z melisą. Małej dam wody do przepicia. Poza tym pokarm matki jest lepiej wchłanialny.
 
Taycia męzczyzni to szybko sie poddaja z tym karmieniem piersia...juz to z moim przerabialam. Nie martw sie ze mu witamin nie przekazujesz, bo jak bedzie potrzebowal to z Ciebie sciagnie i najwyzej Tobie zacznie brakowac, ale ja lykam witaminy na uzupelnienie. I mnie uratowala dieta pieciu przemian przed rzuceniem karmienia piersia. Jem duzo wiecej produktow, dobre to i zdrowe a maly duzo lepiej funkcjonuje. Wciaz mu podaje sab-simplex ale raczej profilaktycznie. Wysle Ci szczegoly mailem o tej diecie.
A rzy przejsciu na MM problemy brzuszkowe wcale nie musza minac, poza tym z mlekiem przekazujesz jeszcze przeciwciala, a to tez wazne. Zadna egoistka nie jestes. Trzeba jeszcze wytrwac do tych 3 m-cy a potem powinno sie trawienie unormowac.

Saga moj tez ma asymetrie, ale pediatra stwierdzila, ze ma czas do konca 3 m-ca zeby mu sie wyrownalo. Poki co cwiczymy duzo na kolanach mamy (ulozony w rowku miedzy nogami lepiej osiaga rowna linie ciala) i na wlasnym brzuszku i wszystko robimy z jego lewej strony (preferuje prawa). Mam nadzieje ze sobie nasze chlopaki poradza :-)

A w Kato jest glosno i smierdzi spalinami - do tego musze sie przyzwyczaic. [Poza tym staram sie nie narzekac...;-)

Czy Wasze dzieci tez oddychaja przez usta? Moj tak ma i od paru dni trzyma sie go chrypka jak placze. Lyka syropek zapisany przez lekarza (gardlo bylo czyste), ale poprawy nie slysze. Moze to przez to ze oddycha ustami? W nosku mu cos zalega od wczoraj, ale to nie jest katar. Frida poki co nie pomaga...ale ustami oddycha czesciej juz od urodzenia...pewnie ma po mamie krzywa przegrode w nosie...co myslicie?
 
Ostatnia edycja:
Taycia mimo problemów brzuszkowych, strasznie zazdroszczę Tobie i innym dziewczynom karmienia piersią. Mnie niestety nie było to dane ponieważ nie miałam pokarmu. Walczyłam 2 tygodnie ale efekt był marny. MM nie gwarantuje że z brzuszkiem wszystko będzie ok bo u mojego Maksa czasami też jest problem z kupką, a już nie wspomnę o ciągłym myciu i wyparzaniu butli i o tym jak serce mi pęka gdy słyszę płacz Maksa gdy ja szykuje mleko. Ja bym oddała wszystko za karmienie piersią:-(

Tonya WSPÓŁCZUJĘ przeprowadzki do Kato. Ja mieszkam niedaleko, codziennie przez nie przejeżdżałam do pracy i teraz czasami również muszę do Kato zawitać i na samą myśl stania w WIECZNYCH KORKACH krew mnie zalewa. Nie wiem w jakiej dzielnicy mieszkasz ale jeżeli blisko centrum to poczekaj aż tunel będzie zamknięty, wtedy lepiej nie wychodzić z domu bo nie dość że całe kato stoi to jeszcze miasta sąsiadujące.

A co do oddychania przez usta, to Maksa bardzo często śpi z otwartą buźką, a później jak np zaczyna się denerwować jak wstanie to słyszę takie charczenie w nosku.
 
reklama
Asiacur - poniekąd Mąż ma dietę ze mną,bo obiady jemy te same i ciągle kurczak,kurczak,kurczak... ja chciałabym spróbować karmić chociaż do tego 3 miesiąca... :-( ja piję koper włoski 1-2 x dziennie i meliskę 2-3x w tyg. O rumianku nie słyszałam,więc właśnie go piję...
Tonya - z chęcią poczytam o tej diecie pięciu przemian ... dziękuję :* jeśli chodzi o oddychanie ustami to robi to często po jedzeniu,ale góra 10 min i potem zamyka buźkę...
Neilaa - wyobrażam sobie ten płacz :-( i przykro mi,że nie było dane Ci karmić....
 
Do góry