dominic
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 13 Kwiecień 2011
- Postów
- 961
Dzień dobry:-)
Nie było mnie raptem kilka dni a tu proszę, tyle nowych Maleństw na świecie:-) Gratulacje!!!
Napiszę pokrótce co u mnie bo nadrobić już nie mam szans i nie wiem kiedy znowu będę tu tak aktywna, jak wcześniej. Przyjazd siostry zaliczony (spóźniła się tylko 4h co jak na nią jest drobnym spóźnieniem), rodzice wyjechali wczoraj zostawiając mnie z kartonami pełnymi ciuchów dla młodego. Nie wiem gdzie ja to pochowam, Dominik ma tak z 3 razy tyle ubrań co ja i tatusiek razem wzięci A młody wg mnie ważył wczoraj 1590 g a wg położnych 1530 g. Ot taka mała różnica. Ja nie mam pojęcia jak one go ważą ale wg nich jedząc ciągle więcej jednego dnia przybiera 60 g!!! a drugiego nagle spada 10 g!!! Dlatego postanowiliśmy ważyć go sobie sami przed kąpielą. Generalnie zaczyna mnie kłóć w oczy wiele dziwnych nawyków i niedociągnięć na oddziale, szczytem było dla mnie nie sprawdzenie przez siostrę przez 3 i pół godziny co się dzieje z dziećmi, pozostawienie brudnej butelki na te 3 i pół h, zero zainteresowania czy młody będzie kąpany i czy dostał już porcję jedzenia na 21 godzinę. Skończyło się tym, że sama poszłam przygotować mu jedzenie!!! Tam nie ma nie wiem ilu dzieciaczków aby miały pełne ręce roboty a poza tym sporą część pracy wykonują rodzice dla których karmienie czy kąpanie to przyjemność. Tym bardziej jestem w szoku jak można przez tak długi czas nie sprawdzić co się dzieje z wcześniakami!!! Ja wiem, że my jako rodzice, radzimy sobie z dziećmi coraz lepiej ale to nie zwalnia sióstr od obowiązków. W każdym razie młody rośnie już w oczach, dosłownie. Widać, że sporo przybrał:-) Nawet paluszki robią mu się powoli rozkosznie grubiutkie. Mnie natomiast martwi, że za kilka dni nie wyrobię już z produkcją, wczoraj wsuwał po 60 ml na jeden posiłek.
Trzymajcie się cieplutko ;-)
Nie było mnie raptem kilka dni a tu proszę, tyle nowych Maleństw na świecie:-) Gratulacje!!!
Napiszę pokrótce co u mnie bo nadrobić już nie mam szans i nie wiem kiedy znowu będę tu tak aktywna, jak wcześniej. Przyjazd siostry zaliczony (spóźniła się tylko 4h co jak na nią jest drobnym spóźnieniem), rodzice wyjechali wczoraj zostawiając mnie z kartonami pełnymi ciuchów dla młodego. Nie wiem gdzie ja to pochowam, Dominik ma tak z 3 razy tyle ubrań co ja i tatusiek razem wzięci A młody wg mnie ważył wczoraj 1590 g a wg położnych 1530 g. Ot taka mała różnica. Ja nie mam pojęcia jak one go ważą ale wg nich jedząc ciągle więcej jednego dnia przybiera 60 g!!! a drugiego nagle spada 10 g!!! Dlatego postanowiliśmy ważyć go sobie sami przed kąpielą. Generalnie zaczyna mnie kłóć w oczy wiele dziwnych nawyków i niedociągnięć na oddziale, szczytem było dla mnie nie sprawdzenie przez siostrę przez 3 i pół godziny co się dzieje z dziećmi, pozostawienie brudnej butelki na te 3 i pół h, zero zainteresowania czy młody będzie kąpany i czy dostał już porcję jedzenia na 21 godzinę. Skończyło się tym, że sama poszłam przygotować mu jedzenie!!! Tam nie ma nie wiem ilu dzieciaczków aby miały pełne ręce roboty a poza tym sporą część pracy wykonują rodzice dla których karmienie czy kąpanie to przyjemność. Tym bardziej jestem w szoku jak można przez tak długi czas nie sprawdzić co się dzieje z wcześniakami!!! Ja wiem, że my jako rodzice, radzimy sobie z dziećmi coraz lepiej ale to nie zwalnia sióstr od obowiązków. W każdym razie młody rośnie już w oczach, dosłownie. Widać, że sporo przybrał:-) Nawet paluszki robią mu się powoli rozkosznie grubiutkie. Mnie natomiast martwi, że za kilka dni nie wyrobię już z produkcją, wczoraj wsuwał po 60 ml na jeden posiłek.
Trzymajcie się cieplutko ;-)