reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

sierpniowe ciężaróweczki 2011:D

eeee.. ja to miałam przeboje od rana.. te kundle mnie do grobu wpędzą..
o 6 50 budze się bo Crom siedzi przy łóżku i sapie (objaw że mu się chce.. ) odruchowo wygnałam go na posłanie ale on poszedł na korytarz, siedzi i się trzęsie.. oprzytomniałam od razu, szybko drechy na dupę i taka rozmazana, rozczochrana, bezcyckowa- buch na klatkę i dylam kurna z 4 piętra na dół jak struś pędziwiatr.. niestety na 3cim Cromasowi puściły zawory i zanim dobiegliśmy do dołu zaszczał mi całą klatkę.. także poranek zaczęłam od latania po 3 piętrach z mopem..
wody nie mam, łeb mam tłusty i będe tak dziś chodzić .. extra :confused2:

Marcelina, wybacz ale popłakałam się ze śmiechu...:-D
A ten Twój psiak to nie ma coś z pęcherzem, że nie wytrzymuje do rana?
 
reklama
Witajcie porannie,
Widzę, że się jakiś worek ze świetnymi wydarzeniami rozwiązał i końca nie widać...ja to najchętniej zakopałabym się w łóżku i nie wychodziła nigdzie!! Ale nie da rady, trzeba jechać do laboratorium na posiew, a popołudniu wizyta, jak mi jeszcze powie, że mi się szyjka skróciła to chyba usiądę i zacznę ryczeć, taki mam plan:tak:
 
Szuszu- on jest po prostu głupi i tyle :crazy: stary a głupi .. i raz na jakiś czas ma coś z zaworem tylnim albo przednim.. i to nie wiadomo skąd, bo nie opił się przed snem a był od 18 praktycznie cały czas na dworzu.. ciekawe co ja zrobię jak się dziecko na świecie pojawi? wystawię go za okno? skubany 65 kilo waży, może być ciężko :confused2:
 
eeee.. ja to miałam przeboje od rana.. te kundle mnie do grobu wpędzą..
o 6 50 budze się bo Crom siedzi przy łóżku i sapie (objaw że mu się chce.. ) odruchowo wygnałam go na posłanie ale on poszedł na korytarz, siedzi i się trzęsie.. oprzytomniałam od razu, szybko drechy na dupę i taka rozmazana, rozczochrana, bezcyckowa- buch na klatkę i dylam kurna z 4 piętra na dół jak struś pędziwiatr.. niestety na 3cim Cromasowi puściły zawory i zanim dobiegliśmy do dołu zaszczał mi całą klatkę.. także poranek zaczęłam od latania po 3 piętrach z mopem..
wody nie mam, łeb mam tłusty i będe tak dziś chodzić .. extra :confused2:
ehh wlanie postawilam sie Twojej sytuacji i tez bym miala nerwy ale co tam wode zaniedlugo puszcza klatka umyta wiec pomysl ze zaczynasz dzionek od poczatq:-)
Anulek spokojnie bedzie dobrze jak bedziesz myslec negatywni i miec takie nastawienie nic pozytywnego sie nie wydarzy wiec zmieniamy myslenie o 180 stopni oddychamy gleboko i uspakajamy sie :-)
Ewa nie zazdroszcze zycze pwoowdzonka w znaleznieniu jakiegos konkretnego lekarza:-)
 
reklama
Dzień dobry:)

Marcelina to już dozorczynią możesz zostać:-D

Anulek powodzenia na wizycie!

Ewa przykro mi z powodu synusia... Też bym się wkur.... Ta nasza służba zdrowia:wściekła/y:!!!!!!!!!!!

A ja już od 7 na nogach. Mąż ma dzisiaj urodziny i ciasto się już piecze:)
 
Do góry