reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

sierpniowe ciężaróweczki 2011:D

ojej jak dobrze, widzę że trafiłam na swoich. Jeny dziewczyny jak ja cierpię z tego powodu. Zawsze myślałam, że to ze mną coś jest nie tak. Jakaś porypana jestem. Nigdy mnie dzieci nie kręciły z niewielkimi wyjątkami. No odganiać nie odganiam ale sama też nie lazę i nie robię tego co inni. Tak na 5 min było ok a później tylko irytacja. To, że matką będę wiedziałam choć raczej nie z ogromnej potrzeby a dlatego, że chyba taka kolej rzeczy. Ale jakbym nie była to też by tragedii nie było. Świadomie spłodziliśmy naszego Wiktorka i szczerze wam powiem dla mnie szok. Ciągle czuję, że nie mam tego instynktu, że ciągle się go uczę. Ale jak z małym były problemy to się gdzieś ta iskierka żarzyła i to mnie pociesza. Mój Ł. mi strasznie pomaga. Jak on mi opowiada o tym naszym maluszku, jak się na niego cieszy. Szuka ciągle w moich oczach tego błysku. Oswaja mnie z myślą co będzie jak będzie ktoś 3 w naszym wspaniałym małżeństwie. Uczy mnie, że nie stracę nic z miłości którą ma do mnie. Uczy mnie jak się w tym wspólnie odnaleźć. Mam w nim ogromne wsparcie. Chyba jakbym miała innego męża to bym sobie zszyła krocze i nie wydała na świat dziecka.... bo sama nie podołałabym. Nie z moją psychą.

SAAGA- słonko Ty zawsze mi odpiszesz- ogromna buziunia dla ciebie.
 
reklama
Marcelinaa- widzisz ile nas jest z podobnymi odczuciami :) Wiec sie juz nie smutaj :) po porodzie bedziemy sie pocieszac albo podrzucimy nasze wrzeszczace dzieciaki do sagii :D
 
Witajcie Kochane, bardzo mi Was brakowało przez te kilka dni:)

Mucha Ciebie to tylko przez kolano by wziąć przełożyć(chociaż z brzuszkiem chyba nie da rady
baffled5wh.gif
), a spróbuj się tylko ruszyć dzisiaj z tej kanapy!! ja Cię znajdę, zobaczysz
wink2.gif


Co do instynktu, na pewno się pojawi
biggrin.gif
a co do rozwrzeszczanych dzieci to na mnie działają jak płachta na byka, ale jeszcze bardziej drażnią mnie matki ciągnące takie krzyczące coś za rękę, której mało nie wyrwie
realmad2.gif
normalnie agresja poziom 10 mnie ogarnia, to samo na takie co nic z tym nie robią, bo wychodzą z założenia że popłacze i przestanie
realmad2.gif
ale mogę być nieobiektywna, bo ostatnio WSZYSTKO mnie denerwuje
biggrin.gif


Mucha - ZUS 1:0
biggrin.gif
jeszcze Ci odsetki ustawowe powinni oddać

a85 - zrobisz jak uważasz, pogadaj z ginem czy możesz, ja miałam raz chyba podobne wątpliwości jak zaczęłam czuć się lepiej, ale doszłam do wniosku, że odpocznę póki mogę, bo po porodzie to raczej dłuuuuuugo nie będzie takiej opcji, tym bardziej, że mój K pływa i przez okres jego rejsu będę musiała radzić sobie ze wszystkim sama...ale każda z nas jest inna, czego innego potrzebuje do szczęścia...

agu_la trzymam kciuki za tę wątpliwie przyjemną wizytę w sądzie, ale przynajmniej będziesz to już miała za sobą...

Za wizyty też kciuki zaciśnięte
biggrin.gif



Flower jak u Ciebie po tym szpitalu, opowiadaj...
 
właśnie, co z Pfalume ? Ma ktos od niej jakieś wieści ??
Co do dzieci, to ja sie nie moge doczekac mojego, ale to pewnie dlatego, ze jestem po przejściach. A dzieci? hmm.. lubie u kogoś, tak na pięć minut ;-)
flower188, co u Ciebie, pisz jakie wieści? :-)
 
PODRZUCICIE I BEDZIE OK ;-) mysle ze nie bedzie takiej potrzeby:p
nom Floower jak tam po szpitalu???
masz racje dlugo nie bylo Pflaume....
 
anulek82, powiedziałabym 2:0 - już druga kontrola, i drugi raz wyjaśnienie i drugi raz muszą i tak zapłacić :-D. Czekam na 3. Odsetek mi nie wypłacą - mam działalność gospodarczą, tutaj to rządzi się innymi prawami niż przy zatrudnieniu. Mają 30 dni na wypłatę pieniędzy od momentu dostarczenia 'wszystkich' dokumentów', przy kontynuacji l4 to po prostu zwolnienie. A ja im dostarczyłam chyba właśnie 15 maja.

A Pflaume to nie ma takich 'zrywów' że raz jest codziennie, a raz znika na kilka dni/tygodni? Czy mam jakąś spaczoną wizję?:-D
 
hej dziewczyny
ja od wczoraj pilnie sledze ogloszenia z wozkami- uzywane
dzis znalazlam nawet fajna oferte i jestem umowiona na ogladanie - na zdjeciach nawet mi sie podoba zobaczymy w realu
wklejam link - co myslicie?
http://ogloszenia.trojmiasto.pl/dla-dziecka/wozek-wielofunkcyjny-nestor-ogl3848859.html

dzis w nocy pozegnalam mojego meza, pojechal do pracy na dwa tyg jak zawsze, teraz bede czesciej na forum

:-)

Marcelina - no moja mama pewnie tez by tak robila gdyby mogla ( jest na kuroniowce od stycznia i to ja jej pomagam finansowo zeby miala za co zyc), ale jak ogladamy ciuszki ktore dostalismy od znajomych to moja mama bardziej zaaferowana hihi

Mucha super ze z ZUSem tak wyszlo
papapap
 
reklama
Do góry