reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Sierpień 2012

ja to mam zatoki zapchane, przez to katar i gardło nie domaga, ale gorączkę ostatnio to chyba w podstawówce miałam :sorry:

syrop z cebuli, fuj, moja Laurka go uwielbia, potem przychodzi taka chuchająca, fuuuj
 
reklama
Hej, znowu mnie troszkę nie było.

Marta
moja pani alergolog stwierdziła u Kubusia skazę białkową, co nikogo z nas nie zdziwiło, bo my wszyscy jesteśmy alergikami i starszy syn miał dokładnie to samo. Zaleciła zmianę mleka na Bebilon Pepti i przepisała maść do smarowania łapek i nóżek. No i jest trochę lepiej. A w Bebilonie Pepti najlepsze jest to, że jest 3 razy tańszy niż Bebilon HA, którego używaliśmy do tej pory. No i na szczęście Kubusiowi smakuje: trochę grymasił tylko za pierwszym razem a teraz jest już ok.

K8, Irisson - zdrówka życzę

Miłej środy Dziewczyny
 
Katjuszka a jaki serek topiony? całkiem fajna zupka

śmietankowy, firma nieistotna ;-)

mam jeszcze przepis na sok przeciwkaszlowy, jakby kogoś interesowało:

30 g kopru włoskiego
100 g cukru z żelatyną (1:3)
1 l wody
500 g cukru pudru

Koper zmielić w mikserze, dodać wodę i gotować 10 min. Przecedzić przez gazę. Gorący wywar z kopru i cukier z żelatyną wlać do naczynia i ponownie gotować 10 min. Przelać do butelki i używać w miarę potrzeby.


 
Ostatnia edycja:
katjusza! sypiesz przepisami jak z rękawa! Ale fajne soki na przeziębienie - super!

Irisson, k8libby
- zdrowiejcie dziewczyny, współczuję. To musi być ciężko zajmować się dzieckiem i walczyć z choróbskiem...

milionka... co Ci powiedzieć, nie wściekaj się bo nic to nie da tylko wsadź młodzieńca w wózek i na spcer, trudno. nic nie zmienisz. Jak wrócą domownicy to im wygarniesz;-)

w Katowicach dzisiaj mgła i naprawdę ziąb! Wróciłam z 40 minutowego spaceru, wystarczy. Jedziemy na 14.00 na masaż - tzn. ja na masaż a młody będzie luluany przez ciotki :-) Mam nadzieję że nie będzie marudził.
wczoraj miał jakieś ciężkie popołudnie po tym jak wróciliśmy od lekarza, spał strasznie nerwowo i płakał, na szczęście przeszło. Położył się spać przed 20 i wstał 4.30 - już wiem dlaczego nie kładziemy go spać przed 22 :-) Czy Wasze dzieci - pytam mam, które piszą że od 19.30 dzieciaki już śpią, śpią non-stop do rana??

Idę, młodemu się znudziło samemu w pokoju...
 
i doczytałam i gorący apel:
Kochane olejcie te tabelki żywieniowe !!! to tylko uogólniający pogląd na milionową populację niemowlaków nie ma nic wspólnego z waszymi dziećmi !!!
Ola je 6x90ml a ma jeśc 5x180 :szok::szok: zgadnijcie czy się martwię :rofl2:
Luzik luzik i jeszcze raz luzik macierzyństwo ma być radochą a nie zamartwianiem się ;-)

Nie odpisuję bo mialam sek tylko na doczytanie

Ospa pełną gebą a mamusia dwoi sie i troi żeby dziecko z nudów nie zeszło. Teraz mu włączyłam bajkę i piję kawę ale zaraz koniec tego dobrego :))


Edit: Summer no właśnie zimno a temp 8 stopni :szok: ja tez zmarzłam a M siedzi i od 1,5 h czyta z Olą na ławce :)) szacun dla niego

co do spania do rana to absolutnie. Ola idzie spać po 19 wstaje o 24 i o 4 od urodzenia tak ma :) ale powoli widzę że jej przechodzi i coraz mniej jedzenia potrzebuje w nocy więc gdzieś za miesiąc jak zbliży się do 6 kg i rozszerzę jej dietę wezmę się za ustawianie jej tej nocy
 
Ostatnia edycja:
Dziewczyny ja też nie robiłam nigdy ani leniwych ani kopytek ;) ale chyba dziś spróbuję zrobic bo tż uwielbia:tak:
Marta moja też to ma tzn takie szorstkie na łapkach i łydkach nawilżanie oliwką nic nie dało, nawet kremem dla atopików i pomógł u nas kremik hipp eko z olejkiem z migdałów;-) polecam tylko że u nas to nie jest czerwone wogóle nawet nie widoczne tylko czuc pod ręką w dotyku szorstkie.
Rany ale się wkurzyłam.... Muszę się wam pożalic no jak mnie moja teściowa wkurza wszystko chce za nas robic.... Niby na odległośc ale mamy chrzciny u nas w mieścinie i ona wszytsko chce załatwiac kupic ubranko jakie jej się podoba i wogóle chciała u nich w domu zrobic chrzciny a u nich nie ma warunków dobrze że moja mama się uparła (po kimś to mam :-p) i jest na sali. Ale dziś to przegieła poinformowała mnie że kupiła już dla swojej rodziny zaproszenia.:angry: a ja zamówiłam na allegro takie ze zdjęciem dla wszystkich a nie takie dzielenie... u nich takie a u tych srakie.... jeszcze mówi że wzieła jakie były czyli byle jakie i jeszcze do mnie że ona się pytała Tomka jak dzwoniła to wiecznie nie miał czasu z nią porozmawiac bo a to małą kąpiemy a to płacze a to ją buja.... No soryy ale pewnie miał małą drzącą się położyc i z nią uskutecznic rozmowę... aż mi ciśnienie podniosła nic nie uzgodni a najlepiej sama by wszystko zrobiła. Najlepsze że kiedyś tzn przed ciążą tak się lubiłyśmy całe 4 lata a to kawki sratki pogaduchy nawet tak myślałam że taka miła i chciałabym żeby moją teściową była. Nie przepadałam za teściem bo non stop chodził za tż i gadał mu przez tyle lat że i tak go zostawię bo jestem za ładna i za mądra na niego... :-( a teraz odwrotnie. A zaczęło się od tego że przyjechali 4 dni po urodzeniu małej żeby ją zobaczyc i teśc mówi jaką piękną i cudną wnuczkę mu urodziłam itp, itd a ona z tekstem do niego gdyby nie twój syn to by nie była taka ładna:szok: wcieło mnie troszkę i teraz wszystko mnie wkurza... Nawet tż to zauważył: jeszcze nie twoja teściowa a już się nauczyłaś ją przedrzeźniac... Soryy za takie wylewy ale musiałam gdzieś tą swoją złośc rozładowac:sorry:
 
Summerbaby moja idzie spac ok 22 potem wstaje po ok 5,5 h Czyli kolo 3-4 , potem znowu budzi sie kolo 7 I wstajemy kolo 9-10 . Niestety nie umiem przesuanc jej godzin snu .

Pamelcia wspolczuje I rozumiem. Ja to wogole jestem zosia samosia I jak ktokolwiek mi sie wtraca lub probuje na sole pomoc to ogarnia mnie wscieklosc. I to nie tylko tyczy sie tesciowej ale mojej mamy rowniez. A niektorym sie wydaje ze swiezo upieczona matka to potrzebuje ciagle wsparcia I pomocy I pouczania jak postepowac z dzieckiem jakby byla uposledzona...
 
reklama
dlatego ja zawsze za wczasu wybieram w takich sytuacjach sprawę, na której mi najmniej zależy i obarczm nią moją mamę i moją teściową - jak mają czym się zająć to nie mieszają w reszcie ;-)
 
Do góry