Witajcie kochane, witam nową sierpnióweczkę.
Ja wczoraj miałam połówkowe, wszystko ok z córeczką, jest zgrana wzrostem w terminem OM.
Na aplikacji nam ogłoszone, że pierwsze kolokwium roczne 4 września, a ja mam termin na 13 sierpnia...oj będzie potrzebna pomoc mamusi:-). Będę w lipcu siedzieć i się uczyć, ehhh
Ja mam dziś ambitne plany poprasować, czego nienawidzę
Mąż dziś późno wraca, mama nie może przyjść i chyba muszę dziś sama wyprowadzić mojego psa na siku chociaż mam pewne obawy bo ja po schodach teraz tak ledwo, ledwo a on ciągnie i ważymy tyle samo:-) No nic chyba będzie musiał przetrzymać zwieracze do 17, 18.
kruszki, powiedz prawdę, że nie masz ochoty i tyle. Ja bym nic nie wymyślała tylko wprost, w końcu jesteś w ciąży i Twoje samopoczucie jest najważniejsze.
dzag, mój mąż też zawsze musi być, w poczekalni:-) Wleciał raz na zwykłe badanie, a tak siedzi na krzesełku na genetycznych i psioczy na mnie do Pani dr, że trzeba mi internet odciąć, bo za dużo czytam:-) Ja płaciłam 230 za połówkowe, tyle samo będzie kosztować to w 30 tc. Mój mąż stwierdził, że na zdjęciu 3d nasza córeczka wygląda jak ja jak strzelam focha:-) Wolałabym, żeby miała dużo charakterku po tatusiu, bo mój do najłatwiejszych nie należy.
irisson, super prezent:-)