reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Sierpień 2012

jest w tym coś, że kobiety z "bagażem" są teraz nadwymiar spokojne, ja w swojej pierwszej ciąży, na pierwszej wizycie zapytałam, czy mogę lecieć samolotem w podróż służbową, do porodu miałam jechać z pracy a w planach miałam remont mieszkania, po stracie, w drugiej ciąży moim największym marzeniem było w końcu iść na spacer, o aktywności fizycznej i zawodowej w ogóle nie było mowy, zresztą, nawet o tym nie myślałam!! Teraz staram się wypośrodkować, ćwiczyć nie mam zamiaru, basen odpada ze względu na bakterie, za to postanowiłam ćwiczyć mógz, cokolwiek to oznacza :-) - to mogę! :-D
Święte słowa ja miałam identycznie teraz pełen szacun dla swojego stanu i duuuużo większa taryfa ulgowa
 
reklama
Hej dziewczyny, może któraś z Was ma podobny problem, i podzieli się wiedzą. Mianowicie mam straszne bóle żołądka już czwarty dzień, podobno można brać nospę, ale czy wiecie coś na ten temat? A do lekarza wybieram sią dopiero w następny czwartek...:-(
nospe mozna brac tylko nie forte i mozna brac 1 tab apapu
 
O rety ale Wy tu dużo piszecie!!!! Już czuję że się uzależnię od forum i będę tu spędzać dużo czasu :-)

Fitness to ja bym sobie też zdecydowanie odpuściła! Ja dzisiaj trochę posprzątałam i umyłam podłogę i już był to dla mnie spory wysiłek. Ale to pewnie dlatego że po dyżurze jestem więc bardziej zmęczona i nie mam siły. A na fitness czy zumbe na pewno nie miała bym sił. Kurcze a jeszcze parę dni przed pozytywnym testem powiedziałam mężowi że muszę wziąć się za siebie i poćwiczyć, bo w drugi dzień świąt jedziemy w góry i chcieliśmy pojeździć na nartach. Więc chciałam trochę poprawić kondycję. Nawet chciałam kupić sobie karnet właśnie na fitness, no ale niestety (albo stety :-) ) musiałam zrezygnować. A w górach czekają mnie po prostu spacerki i nic więcej. Też pomyślałam że może chociaż baseny termalne, ale chyba też odpadnie.

Rety temat porodu jest dla mnie jeszcze taki odległy że nawet nie jestem w stanie wyobrazić sobie jak to będzie. Na pewno będę chciała urodzić naturalnie. Z cesarką pewnie nie miałabym problemów, bo jestem lekarzem, a wiadomo że jak rodzi osoba z branży to łatwiej o to poprosić nawet bez wskazań. Ale ja bym nie chciała. Co najwyżej będę chciała znieczulenie. Ale nad tym będę się zastanawiać później. Teraz najważniejsze jest to żeby zobaczyć serduszko!

A jeśli chodzi o szkołę rodzenia to ja jestem jak najbardziej ZA!!!! Dobrze jest się psychicznie przygotować na to co nas czeka. Chociaż wiele razy słyszałam od koleżanek że w trakcie porodu niewiele się pamięta z tego co było na szkole rodzenia :-) ciekawe co mąż powie na pomysł szkoły rodzenia, czy będzie chciał chodzić. Na razie chyba jeszcze do konca to do niego nie dociera, chociaż bardzo bardzo się cieszy.
 
UFF przebrnęłam przez 2 dniową zaległość - piszecie strasznie dużo :)

Odniosę się tylko do niektórych wątków:
W szkole rodzenia byłam w pierwszej ciąży i było bardzo fajnie - dało mi to większy spokój wewnętrzny bo usłyszałam prawdę o porodzie a nie internetowe opowieści. No i byłam pewna że mój mąż na pewno wie o co chodzi w tym całym zamieszaniu. Co wolno, co należy i czego unikać. Nie uważam że wszystko się zapomina podczas porodu. myślę, że to zależy od nastawienia i umiejętności wykorzystania informacji oraz od treningu przed porodem. U nas w szkole rodzenia ćwiczenia oddechowe i inne takie były na każdych zajęciach więc można było na prawdę solidni je zapamiętać. Mi to pomogło - choć wykłady czasami były nudne po prostu.


Jeśli chodzi o noszenie kilkulatka to sama nie wiem. Moja Hania ma 13 kg i zdarza mi się ją podnieść. Ale słyszałam o tym że nie wolno dźwigać.

O basenie słyszałam że świetnie wpływa na cały organizm kobiety w ciąży i że jest polecany.

O fitnesie nie mam zdania.

Pozdrawiam serdecznie:)
 
Witam was kochane , nieśmiało dzisiaj do was dołączam .podczytuje już od kilku tygodni ale jakoś tak boje sie zapeszyc.
przedstawię sie krotko.
Ostatnia miesiaczke miałam 4 listopada , bardzo wczesna owulacji bo 11 listopada. Jestem po kontroli usg z przed dwóch tygodni widac było pecherzyk, następna wizyta mam nadzieje serduszkowa 22/12.

Jestem mama 11 letniego Mateusza i 5 letniego Filip naszego wcześniejsza, obecna ciąża bardzo wyczekiwana staraliśmy sie. 2 lata .
Oj chyba za bardzo sie rozpisalam całuje was mocno i życzę dużo zdrowia :)
 
Hej dziewczyny, może któraś z Was ma podobny problem, i podzieli się wiedzą. Mianowicie mam straszne bóle żołądka już czwarty dzień, podobno można brać nospę, ale czy wiecie coś na ten temat? A do lekarza wybieram sią dopiero w następny czwartek...:-(
Ja tak mam od kilku dni, przy obecnym przeziebienie jak brałam leki to i w nocy miałam straszny ból. Biorę nospe zaczęłam spać wyżej na kilku poduszkach i siemie lniane -niektórym pomaga. We wtorek mam wizytę u mojej internistki jak mi coś poleci dam znać.
 
Witajcie.
Parę dni mnie nie było, ale jakoś się nie złożyło. Wylądowałam na L4 bo chyba angina mi się zaczyna. Dostałam antybiotyk, amoksycylinę, która podobno nie wpływa na rozwój fasoli, ale i tak się boję. Ale chyba lepsze lekarstwo niż jakieś zapalenie ropne.
Dziś jestem wypompowana, więc nie mam siły nadrabiać, ale teraz zapowiada się siedzenie w domu, więc będę miała czas żeby was poczytać.
 
Czesc

My dzis mielismy ciezki dzien:nerd: Do pracy na rowerze ,na szczescie nie daleko:happy: Ale zdazylo mnie zlac ,3 godz stania przy desce do prasowania i do domu:tak:
Co do podnoszenia to ja czesto podnosze Michaska:baffled:
 
reklama
witam Was
13 Grudnia dowiedzialam sie ze jestem w ciazy OM 5.11 Jest to moja druga ciąża, mam Weronikę, która 27,01 skończy 2 lata. Mam nadzieję, że przyjmiecie mnie do Waszego grona
 
Do góry