dorotak
Fanka BB :)
Kurcze, co nadrobię to już kolejne posty. Wczoraj przeczytałam wszystko, żeby być na bieżąco, ale odpisać nie zdążyłam ;P
Exotic87 - mam nadzieję że szybko przezwyciężysz uporczywy katar
marcia331 - zazdroszczę tego miejsca w szafkach, też by mi się przydały takie "czystki"
RatinaZ - pisałaś o wywalaniu ciuchów męża, mój mi do dziś wypo0mina że mu wyrzuciłam stary zabrudzony polar, który miał do prac garażowych ) tak wiec nic nie wolno ruszać.
U mnie też problem z oknami, wiec nie jesteś sama, w sobotę umyłam tylko jedno i to już prawie po zmroku, bo wcześniej w ogrodzie pracowałam.
kruszki - no to cieplutki miałaś wczoraj, u mnie wczoraj z rana było zero stopni i zimny wiatr, dziś już trochę lepiej bo 6 stopni, gdyby nie te chmury i wiatr to może jako tako by było
kakakarolina - to fajnie mieć takiego kucharza w domu, choć nie powiem, mój też czasem gotuje, jak mu się chce i całkiem mu to wychodzi, gorzej jak ja go o to proszę ;P
kakakarolina, irisson - cieszę się waszym szczęściem po wizycie )
k4rol4 - witaj w naszym gronie
dzag82 - nawet jakby Ci termin przeskoczył na koniec lipca to nie pozwolimy Ci od nas uciec ;P
domi78 - znam to uczucie, mój też miał do mnie pretensje, jak w pierwszej ciąży jeszcze po terminie siedziałam w pracy i to nawet po godzinach, ale chciałam się do końca z wszystkim wyrobić w pracy przed odejściem. Fajnie, że mąż tak pomada w pracach domowych!
k8libby - ubawiłaś mnie tym wczorajszym mixem jedzeniowym
mnie też wkurza to, że ja posprzątam, pomyję, a TŻ wkroczy do kuchni narobi bałaganu, nakruszy i mało tego, że nie pozmywa, bo i nie musi, mamy zmywarkę, ale tak jak u Mart81 nawet do zmywarki nie wsadzi (zazwyczaj, nie powiem że nigdy, bo czasem ją włączy) wrrr.....
Daj znać jak tam wózek?
katjusza77 - chyba muszę twojego męża wynająć do siebie, albo lepiej mojego wysłać na nauki do twojego . Pocieszę cię, że ja również od stycznia zbieram się z dzwonieniem do dentystki, jestem na siebie potwornie zła, bo to tylko kontrolna wizyta, ale ze mnie leń. To ja Ci przesyłam kopniaka i proszę o zwrotnego ))
-Aia- - ciebie też nie puścimy z sierpniówek, z resztą nie wiadomo ile z nas wcześniej się "rozpakuje" ) tobie też zazdroszczę takiego czyścioszka
RatinaZ - fajnie że rozmawiałaś z tatą i wstępnie macie zaplanowane święta, bo nie dawało ci to spokoju ostatnio.
bejbi - trzymam kciuki za powtórne badania wzw, oby były lepsze, nie martw się na zapas
Olga RaQ - zgodzę się że komputer+internet to straszny nałóg, ale ja z kolei w pracy cały dzień przed nim siedzę, a w domu to już baaardzo rzadko bo albo jestem urobiona "po pachy" po pracy, albo mam już wszystkiego dość i tylko tv chwilkę pooglądam.
Ja też już od jakiegoś czasu obiecuję sobie ograniczyć jedzenie chleba, bo w pracy tylko kanapki wcinam, a to nie sprzyja moim zaparciom łee...
MieMie - ja też coraz gorzej sypiam, ale nie pocieszę cię, bo im bliżej końca będzie tylko gorzej
Exotic87 - mam nadzieję że szybko przezwyciężysz uporczywy katar
marcia331 - zazdroszczę tego miejsca w szafkach, też by mi się przydały takie "czystki"
RatinaZ - pisałaś o wywalaniu ciuchów męża, mój mi do dziś wypo0mina że mu wyrzuciłam stary zabrudzony polar, który miał do prac garażowych ) tak wiec nic nie wolno ruszać.
U mnie też problem z oknami, wiec nie jesteś sama, w sobotę umyłam tylko jedno i to już prawie po zmroku, bo wcześniej w ogrodzie pracowałam.
kruszki - no to cieplutki miałaś wczoraj, u mnie wczoraj z rana było zero stopni i zimny wiatr, dziś już trochę lepiej bo 6 stopni, gdyby nie te chmury i wiatr to może jako tako by było
kakakarolina - to fajnie mieć takiego kucharza w domu, choć nie powiem, mój też czasem gotuje, jak mu się chce i całkiem mu to wychodzi, gorzej jak ja go o to proszę ;P
kakakarolina, irisson - cieszę się waszym szczęściem po wizycie )
k4rol4 - witaj w naszym gronie
dzag82 - nawet jakby Ci termin przeskoczył na koniec lipca to nie pozwolimy Ci od nas uciec ;P
domi78 - znam to uczucie, mój też miał do mnie pretensje, jak w pierwszej ciąży jeszcze po terminie siedziałam w pracy i to nawet po godzinach, ale chciałam się do końca z wszystkim wyrobić w pracy przed odejściem. Fajnie, że mąż tak pomada w pracach domowych!
k8libby - ubawiłaś mnie tym wczorajszym mixem jedzeniowym
mnie też wkurza to, że ja posprzątam, pomyję, a TŻ wkroczy do kuchni narobi bałaganu, nakruszy i mało tego, że nie pozmywa, bo i nie musi, mamy zmywarkę, ale tak jak u Mart81 nawet do zmywarki nie wsadzi (zazwyczaj, nie powiem że nigdy, bo czasem ją włączy) wrrr.....
Daj znać jak tam wózek?
katjusza77 - chyba muszę twojego męża wynająć do siebie, albo lepiej mojego wysłać na nauki do twojego . Pocieszę cię, że ja również od stycznia zbieram się z dzwonieniem do dentystki, jestem na siebie potwornie zła, bo to tylko kontrolna wizyta, ale ze mnie leń. To ja Ci przesyłam kopniaka i proszę o zwrotnego ))
-Aia- - ciebie też nie puścimy z sierpniówek, z resztą nie wiadomo ile z nas wcześniej się "rozpakuje" ) tobie też zazdroszczę takiego czyścioszka
RatinaZ - fajnie że rozmawiałaś z tatą i wstępnie macie zaplanowane święta, bo nie dawało ci to spokoju ostatnio.
bejbi - trzymam kciuki za powtórne badania wzw, oby były lepsze, nie martw się na zapas
Olga RaQ - zgodzę się że komputer+internet to straszny nałóg, ale ja z kolei w pracy cały dzień przed nim siedzę, a w domu to już baaardzo rzadko bo albo jestem urobiona "po pachy" po pracy, albo mam już wszystkiego dość i tylko tv chwilkę pooglądam.
Ja też już od jakiegoś czasu obiecuję sobie ograniczyć jedzenie chleba, bo w pracy tylko kanapki wcinam, a to nie sprzyja moim zaparciom łee...
MieMie - ja też coraz gorzej sypiam, ale nie pocieszę cię, bo im bliżej końca będzie tylko gorzej