Cześć kobitki:-),
Cóż za luksus móc do Was, a w zasadzie do nas wpaść z rana!
k4rol4, ja podobnie jak dzag mam termin na przełom miesięcy. Równie dobrze mogę być końcową lipcówką, jak początkową sierpniówką Ale jako, że owulację miałam późną i moje wyliczenia wstępne wskazywały na sierpień, a lekarz w tej sprawie nabrał wody w usta, bo przecież to wszystko płynne bardzo zapisałam się do sierpniówek i miejsce zagrzałam szybciutko. Na pewno nie będę wędrowała po miesiącach. Dobrze mi tu
Witaj w naszych progach
dzag mnie wybór wózka też spędza sen z powiek. Zachowuję się jak wariatka oglądając się za każdym dziecięcym powozem na ulicy. Mamuśki i babcie patrzą się na mnie podejrzanie
Chciałabym jakiegoś joggera, do biegania, ale przecież gondolka na czymś takim jest absurdem Zastanawiam się autentycznie na poważnie, czy nie kupić dwóch wózków - głębokiego i sportowego, jak bąbel będzie siedział?
Eh...Zonk.
domi78 ja się tam Twojemu mężowi nie dziwię, że wychodzi z siebie, jak mu znikasz na dzień cały podczas, gdy powinnaś odpoczywać. Kochana, ja rozumiem, że kasa na szkolenie poszła, ale jak dostałaś nakaz leżakowania, to może jednak lepiej by było odpuścić? Teraz Ty i bąbel jesteście najważniejsi przecież;-) A szkolenie nie zając, nie ucieknie. Poza tym może można jakoś przełożyć semestr, albo coś w tym rodzaju?
k8libby, Mart współczuję mężowskiej opieszałości w sprawach porządkowych;-) Faktycznie upierdliwe.
Mój maż jest zdecydowanym czyściochem. To ja mogłabym brudem prędzej zarosnąć Czasem aż mi głupio jak weźmie się za sprzątnie. Jest w stanie poczynić taki błysk, że aż w oczy kole. Ja moim codziennym ogarnianiem zdecydowanie po łebkach jadę Raz na ruski rok zdarzy mi się wena na pucowanie z prawdziwego zdarzenia;-)
katjusza cha,cha,cha, jeszcze nie zadzwoniłaś?! Pamiętam jak nad słuchawką wisiałaś kilkanaście dni temu Normalnie krew z krwi mojej, cha, cha, cha. Też się cały czas czaję... A zęby wołają o pomstę!
Miłego kochane!
Cóż za luksus móc do Was, a w zasadzie do nas wpaść z rana!
k4rol4, ja podobnie jak dzag mam termin na przełom miesięcy. Równie dobrze mogę być końcową lipcówką, jak początkową sierpniówką Ale jako, że owulację miałam późną i moje wyliczenia wstępne wskazywały na sierpień, a lekarz w tej sprawie nabrał wody w usta, bo przecież to wszystko płynne bardzo zapisałam się do sierpniówek i miejsce zagrzałam szybciutko. Na pewno nie będę wędrowała po miesiącach. Dobrze mi tu
Witaj w naszych progach
dzag mnie wybór wózka też spędza sen z powiek. Zachowuję się jak wariatka oglądając się za każdym dziecięcym powozem na ulicy. Mamuśki i babcie patrzą się na mnie podejrzanie
Chciałabym jakiegoś joggera, do biegania, ale przecież gondolka na czymś takim jest absurdem Zastanawiam się autentycznie na poważnie, czy nie kupić dwóch wózków - głębokiego i sportowego, jak bąbel będzie siedział?
Eh...Zonk.
domi78 ja się tam Twojemu mężowi nie dziwię, że wychodzi z siebie, jak mu znikasz na dzień cały podczas, gdy powinnaś odpoczywać. Kochana, ja rozumiem, że kasa na szkolenie poszła, ale jak dostałaś nakaz leżakowania, to może jednak lepiej by było odpuścić? Teraz Ty i bąbel jesteście najważniejsi przecież;-) A szkolenie nie zając, nie ucieknie. Poza tym może można jakoś przełożyć semestr, albo coś w tym rodzaju?
k8libby, Mart współczuję mężowskiej opieszałości w sprawach porządkowych;-) Faktycznie upierdliwe.
Mój maż jest zdecydowanym czyściochem. To ja mogłabym brudem prędzej zarosnąć Czasem aż mi głupio jak weźmie się za sprzątnie. Jest w stanie poczynić taki błysk, że aż w oczy kole. Ja moim codziennym ogarnianiem zdecydowanie po łebkach jadę Raz na ruski rok zdarzy mi się wena na pucowanie z prawdziwego zdarzenia;-)
katjusza cha,cha,cha, jeszcze nie zadzwoniłaś?! Pamiętam jak nad słuchawką wisiałaś kilkanaście dni temu Normalnie krew z krwi mojej, cha, cha, cha. Też się cały czas czaję... A zęby wołają o pomstę!
Miłego kochane!
Ostatnia edycja: