Cześć dziewczyny,
Jak zwykle jestem zapóźniona skandalicznie...Próbowałam nadrobić, ale potraciłam wątki oczywiście
![wściekła :wściekła/y: :wściekła/y:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/realmad2.gif)
Kiblowałam dzisiaj w robocie do 16 30, zimno było w salach jak pierun, skostniałam doszczętnie, mam nadzieję, że się nie rozłożę. Ledwo co wyszłam z paskudnej francy, a tu takie cuda wianki
![Zadziwiona(y) :confused2: :confused2:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/confused8gj.gif)
Przez nowe okna PCV wiatr hula niczym przez żerdki w płocie...Ufaj tu współczesnej technologii. Jedno dobre, że na zewnątrz nieco cieplej się zrobiło. Dziś tylko -8
dorotak fantastyczny przepis! Koniecznie muszę wypróbować! Ja generalnie jestem wielką wielbicielką pieczenia...Nie lubię smażyć czegokolwiek, a w szczególności mięsiw, zawsze mi się wszystko w oleju usyfi...A tak, szybko, czysto, schludnie;-)
O dopieczenie ziemniaków się nie martwię, albowiem pieką się doskonale i szybko. Bardzo często zamiast gotowanych robię pieczone właśnie, w mundurkach na dodatek (uwielbiam ze skórką!!!), kroję każdego ziemniaka na 6 części, posypuję solą i przyprawami, jakie się akurat trafią skrapiam oliwą, albo olejem i siup do piekarnika na 30 min. Wychodzą obłędne, chrupkie z zewnątrz, mięciutkie w środku.
elka, majusia witajcie w sierpniówkach :-)
jukix hahaha, "CO MAM ZROBIĆ NA OBIAD?" - mam dokładnie tak samo...Co dzień zmagam się z tym dylematem. Wieczorem już zaczynam dumać...A w głowie często pucha. A mój mąż niezmiennie służy radą "kochanie, cokolwiek"
doti niesamowita ta Twoja fryzjerka, jak wróżka normalnie. Są tacy ludzie, aczkolwiek wzbudzają we mnie przedziwny pierwotny lęk i staram się stronić od wszelkich przepowiedni
sempe tytan pracy normalnie jesteś
![śmiech :-D :-D](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/laugh.gif)
Zazdroszczę tego wyjazdu! Piękna zima się Wam kroi, taka w sam raz
katjusza dzięki wielkie za wątek kulinarny! Będę miała czym się inspirować, rozjaśni to nieco moją mroczną drogę rozważań wokół "co dziś na obiad"?
stokrotka cieszę się, że z dzidziem wszystko ok, to najważniejsze, a że troszkę młodszy niż wstępne wyliczenia...Nic to, u nas miejsca przecież dużo, starczy i na początek września
irisson współczuję sajgonu w pracy...Potrafi wyssać z człowieka siły witalne, oj tak. Znam ból nie sikania i nie jedzenia przez kilka godzin z rzędu, strasznie to upierdliwe i deprymujące w "normalnych" warunkach, nie mówiąc o ciąży. To jedyny minus mojej pracy
Znowu wpadłam na chwilkę, a zalegam przed kompem od ponad godziny...Normalnie jak woda w gąbkę wciąga ta maszyna mój czas
![Eek :eek: :eek:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/eek.gif)