reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Sierpień 2012

reklama
Sempe chodzę do Urbaniaka w Luxmedzie, ale on nie pracuje w żadnym szpitalu. Z tego co wiem, to jest ok, na pewno jest dobry w USG-do niego wysyłają wszystkie pacjentki.
 
kakakarolina - ja idę do lekarza pojutrze ale też jakoś coraz bardziej się cieszę z drugiego bobasa :) i odbijam sobie tą radość na Natalii - cały czas ją puczę, tulę, całuję - a ten robak się wyrywa i próbuje uciec mamie :p no i się z nią wygłupiam cały czas, jak będą dwa takie to dopiero będzie radość :)

sempe - dzięki za rady co do męża... ale ja nie wyciągnę do niego ręki, nie ma mowy... obrzydził mi swoją osobę okropnie... nie wiem co będzie dalej, pewnie to co zawsze, w końcu wróci wszystko do normy, ale po prostu nie chce mi się o to zabiegać

Ja chyba wyłączę kompa. Bo co zrobię to po chwili i tak siadam zajrzeć, straszny pożeracz czasu...
 
Czy Wy też macie takie codzienne dylematy- CO MAM ZROBIC NA OBIAD???. Ja nie mam pomysłu! już mnie to denerwuje... Pytam się tych moich chłopów na co mają ochotę, odpowiadają wszystko jedno. Zrobie "wszystko jedno" to kręcą nosami... Zacznę strajkować i niech se sami gotują!
Skąd ja to znam, jakbym sama siebie słyszała.

doti12 - ta ciemna czekolada to tak ton ciemniejsza od moich naturalnych, nakładam sobie ten kolorek aby tak bardziej dodać połysku bo czasem takie matowe i przesuszone są. Już pewnie ponad rok mam swój naturalny kolor, ale nie dawno zauważyłam nie tyle siwienie, ale dosłownie kilka, pojedynczych krótkich siwych włosów wrrr.... starość nie radość :sorry:

sempe - podziwiam wytrwałość w porządkach, chyba muszę Cię do siebie zaprosić :rofl2:
Piszesz o kurczaku z rożna, a ja mam taki przepis Nigelli, który u mnie wszyscy lubią, a nie jest pracochłonny. To nie kurczak z rożna, a pieczone udka z warzywami, podam przepis może ktoś będzie chciał skorzystać.
Potrzebne są: udka, ziemniaki, cebula, czosnek, czerwona papryka, trochę oliwy, sól, pieprz, vegeta i ważne dużo tymianku. Ilości wg uznania i zapotrzebowania. Ja zazwyczaj robię na takiej dużej tacce, którą wykładam papierem do pieczenia (będzie mniej mycia :-p) Układam w rozstępie z 4-6 udek, potem obrane i pokrojone w talarki ziemniaki, ząbki czosnku tylko nie obrane (uwielbiam taki pieczony czosnek więc daję dużo, nie obieram bo by się strasznie wysuszyły), cebulkę pokrojoną na ćwiartki lub ósemki, papryka w ósemki. Wszystko posypujemy przyprawami i tymiankiem obficie i polewamy odrobiną oliwy. Do piekarnika na 1-1,5 godz. Nie ma wiele roboty, a na świeżo jest pyszne, moje dzieci bardzo lubią, a tymianek daje taki piękny zapach i smak, ach... już bym zjadła :laugh2:
 
Świetny przepis dorotak, na pewno wykorzystam jeszcze w tym tygodniu. Tylko, czy ziemniaki na pewno są miękkie? Ja zawsze przed pieczeniem blanszuję ziemniaki.
 
Ja kroje w takie cieńsze plasterki, półplasterki o gr. około 1cm i są ok. Nawet czasem te młode i małe ziemniaczki to tylko na ćwiartki kroiłam.
U mnie ostatnio piekarnik nawala i od dołu nie grzeje :wściekła/y:, ale się upiekły, najwyżej przetrzymasz w piekarniku troszkę dłużej. Polecam :)
 
jestem w pracy, sama (w aptece), przyniosłam ze sobą wór żarcia, idę sobie coś naszykować :D

otwórzmy taki wątek, super pomysł :) ja mam przepis na takie przepyszne kotleciki, jedyne w swoim rodzaju :)
 
Olga, no pożeracz czasu straszliwy... :-D dlatego ja zanim kompa włączę,
to najpierw muszę się ogarnąć w domu z tym co konieczne

a że ostatnio wszystko przychodzi mi z trudem (osłabiona jestem strasznie),
to czasem już nawet na kompa czasu nie starczy

ja, tak jak sempe, zajęłam się ostatnio porządkami w starych papierach -
uzbierałam dzieciakom pokaźną górę makulatury na zbiórkę do szkoły :cool2:

czeka mnie jeszcze porządek w zdjęciach - muszę posegregować w foldery
i zrobić kopie zapasowe, bo od 1,5 roku nic w tym temacie nie zrobiłam,
a jak dysk będzie miał jakąś awarię to stracę masę pamiątkowych fotek :hmm:


z obiadami nie mam problemu -
jak nie mam pomysłu to są naleśniki, placki ziemniaczane albo pomidorówka
- czyli to co moje dzieciaki mogłyby jeść codziennie i wiem, że nie odmówią :laugh2:

kiedyś robiłam dużo różnych zapiekanek
- z ziemniakami, makaronem, albo ryżem (takie zapiekane risotto)
ale odkąd mam piekarnik elektryczny to się ograniczam z jego używaniem :-(
 
reklama
Do góry