reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Sierpień 2010

reklama
hejka. Wizyta ok na szczescie nie potrzeba tomografi wogole jak powiedzialam to dr (bo wczesniej to inna zarzucila temat tomografi) to powiedzial ze on nie widzi potrzeby zeby napromieniowac tylko malego ze wszystko jest ok. Wiec wszystko ok rechabilitacje zakonczone,urologicznie ok, zastawka tez :)

Jejku zazdroszcze ze wasze szkraby juz przemieszczaja sie no i co niektore podnosza :) Moj wszystko inne robi siedzi turla sie ale z pelzaniem to kiebsko ale kazde dziecko ma swoj czas a szczegolnie on ma go wiecej przez chorobe z jaka sie urodzil przeciez to musze brac pod uwage :)
 
co do pełzania, to Gabryś od kilku dni ma włączony wsteczny ;) pełza do tyłu, czasami uda się zrobić taki rzut "na foczkę" do przodu, ale dzielnie ćwiczy. oj widać jak się przy tym męczy...

a i moje dziecię rozszerzyło sobie wczoraj dietę o kawałek pudełka po wit. d :/ skubaniec siedział na nocniku obok ławy, a to pudełko spadło pod nią jak podawałam mu rano kapsułkę i później zapomniałam ponieść :/ ale dziecko znajdzie wszystko! z reguły siedzę na kanapie i trzymam małego pod paszkami jak się załatwia, więc jest do mnie pleckami. Miałam włączoną książkę w pdf na kompie, czytam sobie, dziecko cicho sKupia się, myślałam, że gmera sobie cały czas gryzaka, bo dawałam mu do rączki. po chwili patrzę - trzyma obślinione pudełko a kawałka już nie ma ! (jednego "ucha", takiego kawałka z boku pudełka jak się zamyka wielkości ok 2x2 cm). część wygrzebałam mu z buzi, ale to nie było wszystko :/ na szczęście to papier, rozpuści się i przeleci. niby takie o jakby lakierowane, ale małemu na szczęście nic się nie zadziało złego. uff... oj trzeba mieć oczy dookoła głowy.
 
Czesc Mamusie :-)

Naprawde tutaj pustki....

Luizka-ja bym na Twoim miejscu sie cieszyła ze Piotrus jeszcze nie pełza :-), ja nie mogłam sie doczekac az mojo Synek zacznie raczkowac, a teraz nie moge ani na chwilke spuscic go z oczu tak rozrabia :-p

Co u nas , mały po szpitalu dostal jakiejs infekcji i oczka mu ropieją :-(, najpierw było lewe oczko, a dzis doszlo prawe :-(, do tego czasami leci mu krew z noska, eh jak nie urok to sraczka :dry:, bylismy wczoraj u lekarza, przepisała mu kropelki, i zleciła badanie moczu, wiec 8 bylam dzis w przychodzni i zasniosłam siuski ;-), Moj maly raczkuje jak szalony wspina sie na wszytskie meble i od wczoraj upodobał sobie komode i otwiera tam szuflady, musze zaopatrzyc sie w jakies zabezpieczenia, a i mam do Was pytanie czy któras z Was uzywa moze maty antyposlizgowej w wanience ? jak tak to jakie polecacie ?

a i prosimy o głosiki ;-)
Chusty do noszenia dzieci i nosidełka - LennyLamb.com :)
 
witam w kolejny słoneczny dzień,

koralowa fajnie że kg wam przybywa

luizka spokojnie z tym raczkowaniem i na to przyjdzie pora i tak Piotruś ci się świetnie rozwija , mój pełza , ale nie siedzi jeszcze za pewnie :confused:

andzia szkoda że się nie udało z prakwkiem , ale widze że już coraz bliżej , ciekawe czy ja bym teraz zdała po 13 latach jazdy za kółkiem pewnie nie , koperty takiej prawidłowej nie umiem do dzisiaj zrobić robie po swojemu :)
; a na maluchy oj trzeba uważać a zdecydowanie gorzej jest jak w domu jest jeszcze jedno dziecko , co chwile przynosi jakieś zabawki na dół małe malutkie , ja już rury z odkurzacza nie chowam odkurzam profilaktycznie kilka razy na dzień ;

a ja w pon byłam na Kursie Pierwszej Pomocy Przedmedycznej , szkolenie fajne i włąśnie takie przypadki gdy dziecko coś połknie też przerabialiśmy , mam dwójkę dzieci , mieszkam na wsi ,karetka nie dojedzie tu predzej jak w ciągu 15/20min więc wole cokolwiek umieć zrobić, zresztą nieraz może się to przydać , w każdym razie nakręciłam się znowu , bo wykształcenie medyczne to było moje marzenie , kardiologia dzieci ,ale że sama miałam problemy ze zdrowiem rodzice uznali że to dla mnie za cięzki kierunek , zawód itp i odwiedli mnie od tego pomysłu, no ale to do mnie wraca jak bumerang , na studia med wiadomo juz za późno mam 32 l w tym roku , ale zastanawiam się od 2 lat nad Ratownikiem med, ale mam tyle dylematów
studia s ą dzienne od rana do wieczora , różne wyjazdy ,obozy ,szkolenia a ja co 2 dzieci , duży dom na głowie do opieki nad nimi mogłabym mieć od września ciocie ale ona by tu musiała z nami chyba zamieszkać M pracuje od rana do wieczora ma swoją firme ja to moge tam wrócić do pracy ,ale nie jest to moje marzenie , ale podstawowe pytanie czy dam rade to jest jednak bardzo ciężka i trudna praca i fizyczna i pshychiczna a ja do silnych osób nie należe mówie wam spać znowu od kilku dni nie moge :sorry2:
musiałam się wygadać
 
Ostatnia edycja:
Jejku zazdroszcze ze wasze szkraby juz przemieszczaja sie no i co niektore podnosza :) Moj wszystko inne robi siedzi turla sie ale z pelzaniem to kiebsko ale kazde dziecko ma swoj czas a szczegolnie on ma go wiecej przez chorobe z jaka sie urodzil przeciez to musze brac pod uwage :)

Luizka, nie zazdrosc, tylko sie ciesz, tak jak ja :-D jeszcze sie nalatamy za swoimi dzieciakami :tak:, a moja idzie ewidentnie moim tempem na szczescie z tego co mi mama mowila (zresztą mąż podobnie sie rozwijal) i tez sama nie pełza ani nawet nie siada, siedzi tylko jak Ją posadze. i dobrze, bo poki co jestesmy przed przeprowadzka i jak juz chyba pisalam, nie chce mi sie na 2 tygodnie mieszkania przystosowywac, wiec mam nadzieje, ze nie bedzie sie nic dzialo do tego czasu grubszego :-p

a pogoda suuuuper, od 3 dni jestesmy po 1,45 na dworze :-) gdyby nie ten dzisiejszy wiatr, to chyba mozna by bylo bez kurtek chodzic, a tak niezle daje po nerkach ^^

Natka, a nie dasz rady znalezc nic zaocznego w tym kierunku? nie chce mi sie wierzyc, musi cos gdzies byc :tak: poszukaj dobrze
 
Ostatnia edycja:
Hej Dziewczyny,
ja tylko na chwilkę, bo Marcin jest nieco nadpobudliwy i wszystko Mu się szybko nudzi ;-) M chory więc nie pomaga za wiele :-( Dziś mało spał w dzień, no i ten ząbek....już drapie :-)
Farrah zagłosowane :-) mam nadzieję, że oczka szybko wyzdrowieją
martuśka Marcin też siedzi jak Go posadzę, choć na kolanach jak jest w pozycji półleżącej to się podnosi do siadu :-) każdy maluszek rozwija się w swoim tempie ale już niedługo będziemy za nimi biegać ;-)
koralowa świetnie, że przybywa kg :-)
Natka czasami warto spełniać swoje marzenia, pomyśl dobrze i jakoś Ci się to poukłada. A mieszkanie z ciocią może jest dobrym wyjściem...fakt nie jest to może zbyt komfortowe ale może nie będzie tak źle ;-)
andzia szkoda, że z prawkiem znów Ci nie wyszło ale nie poddawaj się, w końcu się uda :-)
Pogoda sprzyja spacerom, chodzę po 2h :-) Popsuł mi się steper :-( rozerwała się linka, chyba zbyt intensywnie ćwiczyłam ;-) M założył inną ale za cienką i się rozciąga :-( ogólnie ćwiczenie już do d*** pewnie kupię sobie nowy, fakt trochę kosztuje ale bardzo mi odpowiada takie ćwiczenie. M mi poleca skakankę ale jakoś mi nie odpowiada ale może...
Miłego wieczorku!
 
Ostatnia edycja:
hej dziewczyny ,
My dziś byliśmy na ostatnim szczepieniu ! troszkę nam się to przeciągnęło ale już mamy z głowy :-)
Czytałam tu niedawno o tormentiolu ,no cóż dziś pani doktor nam go poleciła na pupcię Tomcia. Odparzenia straszne mu się zrobiły , co prawda teraz już wygląda to o niebo lepiej ! Więc chyba pozostanę przy swojej metodzie i smarować go już nie będę. Ogólnie przez ostatnie kilka dni to pampersy poszły w kąt i lecimy tylko na wielorazówkach i tetrze..dużo wietrzenia,zero chusteczek nawilżanych,pupcie myjemy sobie pod kranem bieżącą wodą,i już prawie wyleczone :-) tylko w nocy więcej pobudek na zmianę pieluchy, ale najważniejsze by go nie bolało , przeżyję :-)
Luizka cieszę się,że dostałaś dobre wiadomości od lekarza :-)
Andzia już blisko, następnym razem zdasz :-) mnie też to czeka, nie mam jeszcze prawka,kurs ukończony ale nie zdałam egz. przed porodem ,potem nie było głowy do tego,a teraz to szukam kasy na dodatkowe jazdy bo dużo mi umknęło i bez tych jazd to na pewno bym nie zdała.... :zawstydzona/y:
A Tommy tez pełza do tyłu tylko w zasadzie :-) kręci się w kółko , staje na czworaka i buja się w przód i w tył , ale to śmiesznie wygląda :-D
Mój synuś mnie woła, spadam , trzymajcie się :-)
 
reklama
Natka, taki kurs czasem sie przydaje. Mi ostatnio maly zachlysnal sie wlasna slina, albo mu sie odbilo po mleku. Nie wiem. W kazdym badz razie nie dal rady biedac oddechu zlapac. Dobrze, ze bylam obok i to zauwazylam! Bo bylaby tragedia. :( Na szczescie intuicyjnie zadzialalam.

Andzia, nosz kurde. A bylam przekonana, ze sie nie odzywasz, bo w koncu opijasz.

Luizka, pelzaniem sie nie przejmuj. Maluchy maja na to czas. ;) Ciesz sie, ze jeszcze sie nie rusza, bo nie broi. Moj tylko jakos wyjatkowo ruchliwy jest. Dzis stanal prosto w lozeczku! Zawsze pod katem a dzis prosto. W nocy chyba tez stanal, bo rano mial siniaka na nosie. Z reszta on taki zywiuszczy, ze nawet oko zdarzyl sobie podbic. :p
 
Do góry