Ciamajdko cieszę się, że problem klopikowy się skończył
po takiej akcji kochana to musi ruszyć prędzej czy później, no i jeszcze jeżeli potraficie zajrzeć do waszej brioszki to bardzo skuteczny jest masaż szyjki, ale trzeba spryskać pożądnie octaniseptem zanim zaczniemy pchać palciory, ja nie mogłam tam dostać, ale podobno skuteczne..Trzymam kochanie za Ciebie kciuki i kochana odpoczywaj ile wlezie, przede wszystkim śpij i jeszcze raz śpij
Mona gratki serdeczne
PAti tak samo mocno gratuluję
Maad również serdecznie gratki
Marulciu tak jest precz z modyfikowanym mleczkiem, ja wierzę, że te nasze maluchy naprawdę otrzymują tyle ile potrzeba, plus przeciwciała, enzymy, ło Jezu musiałabym tu całą tablicę Mendelejewa ptrzytoczyć, żeby napisać jak cudne jest mleko mamci...Z Wiktorkiem na razie się czaje przy oknie, chociaż już jechał wczoraj samochodem z nami do innego miasta, żeby pozałatwiać sprawy, ja musiałam tam być osobiście, ale karmiłam w samochodzie i to naprawdę wielka ulga bez butelek, termosów itp. Cyca wystawiłam, mały pojadł i lulu hihih
Pierwsza kąpiel należała do mnie bo jak Darek złapał małego to się strasznie bał, że jest taki kruchy i w ogóle, dlatego następnego dnia kazałam mu zmieniać pieluszki itp, żeby się ze szkrabem oswoił i wieczorem śmigał przy kąpieli jak stary ojciec
Ja zajmuję się kosmetyką buźki i pępusia, on pluska malucha. Wiktorek to ssak jakich mało, tak dulga jak stary słoń no i te pierdy, ale ja z każdego cieszę się jak głupia
Wczoraj przyszła położna na pierwszą wizytkę i pokazała mi dokładnie jak pielęgnować pępuś, ja oczywiście myślałam, że tylko gazik przystawiać nasączony octaniseptem, okazuje się, że mam go podnosić ile wlezie i tam głęboko miziać bo jest jeszcze świeży.
Jagodka teraz to warto słońce odpoczywać, a i faktycznie parcie na kupkę przyspiesza poród więc może warto coś spróbować
hihih Oj doczytałam, że coś się kręci zatem trzymam kciukasy
Dolorezz rozumiem CIę doskonale, dlatego następnym razem (jeżeli Bóg da) nie powiem dokładnego terminu, lepiej powiedzieć o tydzień późniejszy i ma się spokój, nie przejmuj się kochana tymi terminami, pamiętaj, że mogłaś mieć przesuniętą owulację nawet o tydzień, dlatego to tylko strachy na lachy, a warto robić zapisy KTG nawet codziennie, dlatego ja siedziałam w szpitalu i miałam rano i wieczorem zapis...
Mallaika u mnie u maluszka na KTG strasznie skakało tętno, ale okazało się, że wszystko oki, więc się nie martwiłam, trzymam kciuki, żeby było oki...
Aneciu w takim razie sama weź (nic się nie stanie) na 4 godzinki przed porodem jedną tabletkę amoksycyliny i niech sprawdzą CRP u maluszka, jeżeli jest oki to nic się nie stanie, a będziesz pewna...i słońce wagą się nie martw - zobacz Kalinka urodziła klocuszka, ja też i podejrzewam, że i Tobie łatwo pójdzie, w ogóle nie czuje się tej wagi
Inkaaa4 rozwarcie na dwa paluszki, kochana to Ty już powinnaś być na porodówce tot są 4 cm!! ja już czułam te właściwe skurcze, teraz tylko biegać....
trzymam kciuki
SARKO mnie końcówka czopa zeszła przed samym porodem dlatego i u CIebie się być może rozwinie, trzymam słoneczko kciuki
KAsiu2506 to cudownie, że maleństwo przesypia nocki, moje niestety to nocne dziecię i tak sobie z nim pół nocy siedzę przy cycu, ale jestem pełna nadziei, że to minie i kiedyś się wyśpię
Duralex to wspaniale, że tak ładnie przytyło Twoje słoneczko, moje na razie od wyjścia ze szpitala (bo stracił do 3950) przytył 400g, więc ja chyba tuczę słonia
ale wiadomo cycek i jeszcze raz cycoch
Mirianno nie ma co martwić się KTG najważniejsze, aby samemu obserwować swoje ciało, u mnie dziewczyna też na sali leżała sobie pod KTG prawie do samego końca, śmiałyśmy się, rozmawiałyśmy pomiędzy skurczami, było fajnie...
Urszulko nie martw się niczym słońce, jak dla mnie laktator i herbatki na laktację są zbędne.....Tuż na drugi dzień po urodzeniu, mimo braku sił i bólu krocza trzeba siedzieć z dzieckiem i uczyć go ssania piersi od rana do wieczora, na sali u mnie dziewczyny cieszyły się, że maleństwo śpi i nie budziły i okazywało się, że pokarm coś nie chce się wytwarzać, a potem jak się zrobił tak piersi olbrzymie, a i tak rzadko przystawiały malucha. Najlepiej jak przystawiać malca co chwilę gdy mamy nawał....
Malagonia fajnie, że już razem w domku, zdrówka życzę
Bombusiu słońce no to widzę, że malutki już zwiedził ryneczek
hihih dobrze, że mamy słońce to mleczko
buziaki również dla was kochana...A co do kupy to mój robi czasem na mamusie
Niuuunia kochana już powoli mija hihih już nie chce mi się płakać, ale trzeba się na to nastawić, że drugi dzień po porodzie to płacz na skraju noska o byle co...A dzsiaj mam plan, żeby jakoś dla męża wyglądać jak wróci z pracy
może wykopię jakieś ciuchy i się odstawię
Moniczko373 zatem życzę Ci szybkkiego rozpakowania oby maleństwo wyszło jak najprędzej....
NErvitko to oznacza, że poród już bliziutko, podczas rozwierania się szyjki możesz znacznie krwawić ja tak miałam od rana w dniu porodu, krwawienie, ale nie żywoczerwone no i ten ból jak na @ tylko totalnie z krzyża
Weroneczko w takim razie to samo, co do Aneci, weźcie antybiotyk i koniecznie małemu niech sprawdzą CRP po porodzie....
Aga Natalia to wspaniale, że z wami wszystko w porządku, ściskam was mocno
Andziu to cudownie, że kupka poszła
ja jak tylko weszłam w domowe progi to pobiegłam do kibelka, trochę się bałam przez hemoroidy, ale poszło elegancko..
Rozalko bardzo dobrze napisałaś, u mnie mimo skurczybyków szyjka coś nie bardzo chciała się rozwierać...
Natko wspaniale, że z wami w porządku, no właśnie ja chyba za mało piję....
Różyczko ciesz się słońce jeszcze brzuszkiem nawet nie wiesz co CIę czeka po porodzie
hihihi naprawdę ciesz się jeszcze
buziaczki