reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Sierpień 2010

Hej kochane, miałam sobie dziś zrobić przerwę od kompa i od BB, ale co..oczywiście zjadłam śniadanko (dziś wstaliśmy o 11:D ) i jestem tu… BB uzależnia…

Monika8112 oj super, że małżonek w końcu zaczął robotęJ pewnie dziś wieczorkiem będziecie mieli już wszystko skończone, ale nie przemęczaj się!

Polianna wow, dobrze wiedzieć, ze Sposób z brodawkami jest taki skuteczny;) ja jednak zatrudnię męża do tej roboty, a co;pp

Fiuu sex.. nie wiem czy pomaga, nam się zdarzylo nawet i 2x pod rząd i nic;p

Bogusia86 wow, jestem pod wrażeniem jak dobrze sobie radzisz i moją nadzieją, że po porodzie wróci dawna energia, której teraz trochę brak:/
Co do spraszania gości do domu tak szybko … też jestem przeciw.. przecież dzidziuś dopiero co poznaje „bakterie” domowe, a już ma zapoznać się z innymi … tzn tak nam mówiła położna na szkole rodzenia…; u mnie bliska rodzina- rodzice i rodzeństwo to pewnie od razu będą, no ale im tego nie odmówię, ale dalszej rodzinie owszem … bez przesady…


Ehtele, Milusia …cóż mogę napisać tulę mocnoJ

Ciamajdka coś mi się wydaje, że do końca tygodnia nie wytrwasza… dziwne te twoje bóle, dobrze, że Tobi jest blisko…

Starlet życzę rozkęcenia akcji!!!



U nas dziś piękna pogoda się zapowiada dlatego chcę zrobić coś ciekawego z M. gdzieś wyjsc, spotkać się z kims… mam dość siedzenia w domu buuu

Życzę wam miłej niedzieliJ
 
reklama
Hej kobitki!!!
Dzis juz troche lepiej humorkowo....dzieki za slowa otuchy:tak:
Wczoraj uslyszalam ze mam opuchnieta buzie i lada dzien urodze - myslalam ze babsku przywale. Buzia nie wydaje mi sie opuchnieta, ale za ten porod to bym sie nie obrazila, no ale musze czekac na paczke od mamci:-Ddo piatku!!! O stopach lepiej nie wspominac - cala ciaze nie puchlam a teraz nadrabiam, wystarczy ze nogi z lozka spuszcze rano:wściekła/y:cale szczescie noca troche schodzi...

Bogusia - gratuluje asertywnosci w sytuacji z goscmi. Mnie by tam guzik obchodzilo co oni sobie mysla. Moze wychodzi na to ze jestem niekulturalna, ale ostrzeglam juz tesciowa ze jak sie zdarzy taka sytuacja to zachowam sie identycznie (zwlaszcza po telefonie jakiejs ciotki co by to chciala z 2 corkami na tydzien przyjechac - k...a to moja mama nie przyjezdza a jakis obcy babsztyl bedzie mi nos wtykal...) Mam nadzieje ze moja tesciowa zdaje sobie sprawe ze mam niewyparzona gebke;-) i nie bedzie ryzykowala ze jej mega siary narobie:-D Ciesze sie ze z piersiami juz ok, dobrze ze udalo sie opanowac zastoj - niekiedy tragicznie sie to konczy. Dzieki za link o karmieniu. Mam tez ksiazke i tam pisza zeby czesto zmieniac pozycje przy piersi - dziecko wtedy uciska zatoki mleczne z wszelkich mozliwych stron i nie dochodzi do zatorow. Buziam Was mocno obie:-D

Ehtele - slonko, rozumiem Cie doskonale. Mi zaden lekarz nie powiedzial wprawdzie ze to juz lada dzien, a i bez tego jestem nakrecona jak szwajcarski zegarek:-D Kazdy dzien ciagnie sie w nieskonczonosc a te ostatnie 3 tygodnie zdaja sie byc wiecznoscia. Jestes wprawdzie blizej terminu niz ja, ale wiem ze moja dzidzia swietnie dalaby sobie rade i nie obrazilabym sie gdyby cos zaczelo sie dziac JUZ, TERAZ W TEJ CHWILI NAWET!!!!!Taka jestem wymemlana juz przez ciaze ze:szok:w dodatku u mnie caly czas upaly nie do zniesienia. Z drugiej strony zdaje sobie sprawe ze dzidzia wyjdzie jak bedzie gotowa, albo jak minie mi 40 tydzien i mi wywolaja porod:baffled::baffled:
Rozdwojenia jazni mozna dostac....czasami nie wiem co ciazy bardziej....brzuch czy glowa pelna mysli. PS: Sliczny avatarek;-)

A moze by tak osobny watek o laktacji i cycaniu???Bo potem zadna z nas nie odnajdzie nic tu na glownym:tak::tak::tak:

Polianna - oj zatyczki do uszu heheheh wiem cos o tym:tak:Ja ze zwyklego lozka to sie zwlec nie moge, a z takiego materaca to bym pewno na czterech do lazienki maszerowala:-D Kiedys to sie wkurzalam jak nam sie z M zdarzylo spac osobno - teraz to mi wsioryba bo jest goraco i i tak sie nie przytulamy, no i potrzebuje przesteni. Moj M ostatnio spi na podlodze na dywaniku obok lozka - jak pies normalnie az mi go zal, ale mowi ze mu tam dobrze:-D
A jak tam u Was - kontynuujesz urabianie? Sa jakies efekty?

Monika8112 - widze ze remoncik pelna para!!!Pamietaj ze Mkowi nalezy sie nagroda potem:-D:-D:-D

Bombusia - zazdrosze tesciow;-)A teraz zadam Ci pytanie za 100 punktow: Jak tam Twoja torba do szpitala?????Juz znam odpowiedz - po poniedzialkowej wizycie spakuje torbe:-D:-D:-D:-Da przeciez i Ty mozesz sie sypnac w kazdej chwili - czego oczywiscie nie zycze z powodu szewka!!!

Milusia - oj kochana lekko nie masz a mimo to plynie od Ciebie sama dobra energia:-DTak jak piszesz - jakbys zostala w szpitalu to pewno byloby oxy, potem przy odp rozwarciu przebiliby pecherz i juz nie byloby odwrotu. Teraz wiemy po kim maluch taki uparciuch:-D Jeszcze raz podziwiam za wytrwalosc:tak:

Anecia - odczekaj a potem sekscie sie ile wlezie. Mi to sie taaak baaardzo chcialo, a teraz jak juz moge to mi total przeszlo:crazy: Uroki zakazanego owocu hehe

Kasia2506 - trzymam kciuki za Was w tym szpitalu. Niejako sie identyfikuje bo cala ciaze mialam wlasnie te same obawy. Zobaczysz wszystko bedzie dobrze i juz niedlugo bedziesz tulic zdrwoiutkie malenstwo:tak:

Ciamajdko
- wspolczuje boli.....choc z drugiej strony czlowiek ma jakis przedsmak tego co go czeka....Jak tam zabawy z pecherzem:-D

Nic mi sie nie chce dzisiaj. Pojde chyba dlubac ten przybornik do konca zeby sie moc tu chwalic potem oczywiscie:laugh2: M obiecal dzisiaj wypad na plaze popoludniu jak upal troche zelzeje - mialo byc wczoraj alesmy zaspali:-D
Co do tych wrazen z pecherzem - pod koniec tak jest bo nasze dzieciaczki nauczyly sie glowa krecic (ostatnio na usg ginka pokazywala mi jak mala kreci:-D) - wiec jest niezla zabawa z robieniem mamy w konia - chce mi sie siku baaardzo o juz nie o jednak tak i tak w kolko:)))

Pozdrawiam Was wszystkie. Mam nadzieje ze nas w tym sierpniu co ruszy.
 
Witam się sierpniowo
Mąż wrócił o 3 więc spaliśmy prawie do 11:-) A dzisiaj wieczorkiem mamy gości - moje koleżanki z pracy, więc posiedzimy pośmiejemy się i będzie fajnie :tak: Myślę właśnie co by tu przygotować na wieczór żeby było dobre a żeby się nie narobić ;-) Myślałam o jakiejś sałatce... Jakieś propozycje?
Bogusiu - fantastycznie sobie radzisz, mam nadzieję że ja też będę w stanie ogarnąć to wszystko. Bardzo dobrze poradziłaś sobie z odwiedzającymi - twoja mama powinna była to najpierw uzgodnić z tobą. Współczuję sytuacji rodzinnej:-(
Navijko - też jestem za wątkiem o laktacji i problemach z karmieniem, wtedy będziemy miały wszystko pod ręką, dobry pomysł :tak:
Milusiu - jeszcze raz powtórzę - dzielna z ciebie babka :tak:
 
Witam sie sierpniowo:-)
wpadlam tylko ladnie sie z Wami dziewczynki przywitac i poczytac troszke;-)jak sie czujecie w "naszym" miesiacu??
 
Bogusia tak położna już była dwa razy, ma przyjść, jescze w tym tygodniu

Pati Oj żebyś wiedziała nie ma to jak swoje łóżeczko choć teraz do przeprowadzki jesteśmy u teściów oddali nam swój dom swoją sypialnie , sami przeniesli się na mieszkanko nad garaż, bo u nas baliśmy się tych upałów nad tym naszym poddaszem

Ethele opowieści z porodówki o cc ? no ale jeśli chcecie to wieczorkiem postraam się coś napisać
MIEŁEJ ndz BRZUCHATKI I mŁODE Mamuśki :)

WYPADŁOBY SUWACZEK ZMIENIĆ , hmmm ale jak to znowu było zdjęci też miałabym ochote wam wkleić mojego słodziaka ale tego to wogóle nie ćwiczyłam:zawstydzona/y:
 
madziujka oł noł mój M jest z 02.08:tak: i naprawde nie mogę narzekać, skłamamłabym, ale moze to inne pokolenie he he:-D
[)

wiesz napewno albo wyjątek albo inne pokolenie:-D

ale fajnie pospałas



Ciamajdo Przy zapaleniu czułam się jak przy porządnej grypie, łamało mnie w kościach, bolało całe ciało (mięśnie, kości, stawy), wysoka gorączka co powodowało dreszcze, lekkie majaczenie ( kilka razy powiedziałam coś głupiego np "ale ładny piesek", albo" a kto ma dzisiaj urodziny-patrząc się na małą:confused:") Nie polecam nikomu... Ale szybko przeszło, bo po kilku godzinach, a czytałam że potrafi trwać nawet 3 dni...brrrr
No i wystarczy, że mała zastęka a mi już mleko leci...

Kurcze ale masakra się dzieje u mnie w rodzinie:-( .
Bogusiu wspolczuje tego zapalenia dzielna jesteś..
co do płączu małej czy jękniecia tez pamietam to;-) nawet jak wiecej myslalam o niej od razu lecialo;-)

a sytuacji w rodzinie bardzo współczuje..tak to jest zawsze wszystko naraz:-(

Milusiu Miss skurczów..włąsnie jak rozpoznasz te właściwe??

Ehtel Starlet walczcie;-)
 
witam!
no to która następna?

ehtele piękny avatarek, trzymaj sie kobietko widzę że coraz gorzej u ciebie! pomyśl że zostało ci tylko parę dni do spotkania z Olkiem:)

ciamajdko współczuję bóli, mnie od paru nocy tez zaczeły męczyć skurcze jest ich mało ale cholernie bolesne:(

bombusia mąż wczoraj dostał kolacyjkę pod pyszczek:) co rzadko sie zdarza bo rączki ma to niech sobie szykuje, piwko ze sklepu dotachałam, a że poszedł na ryby to nici z sexu były:) dziś może nadrobimy jak będziemy mieli jeszcze siłę na cokolwiek!

bogusia podziwiam cię! ja należę też do tych ludzi co robią kilka rzeczy na raz więc mam nadzieję że po porodzie będę też taka zorganizowana i będę miała tez czas dla siebie!

milusia u mnie leci już 38 tydzień więc mogę rodzić:) aspargin odstawiłam już 3 tyg. temu więc mogłoby się coś rozkręcić! współczuje tych twoich akcji skurczowych, ale tak jak mąż ci powiedział to już tylko kilka dni!

fiuufiuu widzę że męczysz Jasia! dobrze niech sie chłopak cieszy bo połóg trochę trwa:(

riba-1, natka witamy z powrotem:) piszcie co u was, jak dajecie radę!

miłej niedzieli życzę. idę dalej malować:)
 
Rozalko ja cały czas o Tobie pamiętam:-D I kochana dziś już mam doła...czuję się fatalnie...czemu nasze dzieci siedzą w brzuchach? Ja już nie chcę być w ciąży...na prawdę w skończonym 40 tygodniu brzuch już jest taki ciężki...ja na prawdę czuję różnicę między tym co było 2 tyg temu a teraz - wstaję z łóżka jak niepełnosprawna:baffled: Glówka tak bardzo napiera na pęcherz, że nie daję już rady...Olek pewnie dobił już do 4 kg:sorry: Jak Ty sobie z tym radzisz?

no właśnie o to chodzi,że sobie nie radze:tak:
albo ryczę,albo sie wściekam,normalnie jak wariatka jakaś.
Nie chce mi sie z domu wychodzic,no ,ale cóż trzeba,szczególnie jak ma sie pod opieka rezolutnego trzylatka.dobrze chociaz ,że maz w domu,to łatwiej.a najchetniej bym przespała ten czas do porodu,o ile by sie dało.
 
reklama
Witam kochane,
noc miałam okropną, jak zwykle :-( siku z 8 razy, ból miednicy albo cipuchy ( juz sama nie wiem ), jeszcze pies o 2.00 piszczał bo mu sie siurac zachciało i oczywiscie musiałam to ja z nim isc, bo M nieprzytomny :-)
Dzwoniłam wczoraj do lekarza i powiedział że jakbym jeszcze raz miała te drętwienia to mam jechac na IP, no to ja znowusz zdołowana , po chwili do mnie oddzwania i stwierdza że mogą to byc chwilowe niedotlenienia mózgu i mam przyjechac do niego w poniedziałek, to da mi jakies leki przeciwzakrzepowe, no masakra jakaś, boję sie strasznie porodu, juz nawet sama chce aby skonczyło sie cc, i nie wiem co on wkoncu postanowi, chyba go przycisne jutro zeby ustalic termin na przyszły tydzien. W dodatku jakby było mało ciągle kręci mi sie dzisiaj w bani :wściekła/y:
No nic dzisiaj jedziemy do moich rodziców Nowożeńców na obiadek, to troche odpoczne od myśli :-) Na szczęście mała fika jak szalona i dodaje mi otuchy, moja córeczka kochana :-)
Życze miłego dzionka, buziaczki
















 
Ostatnia edycja:
Do góry