Witam się sierpniowo...
Przecież ja szału dostanę...wczoraj niby 'parę' skurczy miałam - ale ani długie, ani regularne one nie były...a już miałam nadzieję - brzuch całą noc bolał jak na okres ale co z tego jak nic się nie dzieje?
Przecież ja nie wytrzymam kolejnego tygodnia w ciąży
polianna ile czasu poświęcałaś na drażnienie jednej piersi?
Bogusia86 no proszę jaka jesteś świetnie zorganizowana skoro dajesz radę nawet n BB wejść - mieszkanie błyszczy, obiad ugotowany - podziwiam
Co do laktacji to jak poradziłaś sobie z bólem - wystarczyło odciągnięcie? Próbowałaś okładów z mrożonych liści kapusty? Podobno w 100% sprawdzony sposób...a maltan pomaga coś? Stosujesz osłonki? Zapisałam sobie linka do pozycji do karmienia
dziękuję:-) Może dasz linka na wątek o karmieniu - na pewno dziewczynom się przyda...:-)
Sytuacji z mamą współczuję - przecież każdą wizytę powinna teraz konsultować z Tobą
Jak można nie rozumieć tego, że możesz czuć się niekomfortowo
Ja po prostu nawet nie chcę sobie tego wyobrażać...współczuję kochana...może trzeba z nią jakoś poważnie pogadać - spróbować wyjaśnić - przecież ta kuzynka ma Cię tera za jakąś wariatkę...i to tylko przez Twoją mamę...
Oj niedobre,o mnie zapomniały
Ale Hanusia i tak czeka,az sie synek
ethele namysli i wyjdzie w końcu:-)
No dziewczyny ,sierpien,bez krępacji,rozpakowywac sie!
U mnie cisza....O !A jaki suwaczek mam pocieszający,hmmmmm....
Rozalko ja cały czas o Tobie pamiętam
I kochana dziś już mam doła...czuję się fatalnie...czemu nasze dzieci siedzą w brzuchach? Ja już nie chcę być w ciąży...na prawdę w skończonym 40 tygodniu brzuch już jest taki ciężki...ja na prawdę czuję różnicę między tym co było 2 tyg temu a teraz - wstaję z łóżka jak niepełnosprawna
Glówka tak bardzo napiera na pęcherz, że nie daję już rady...Olek pewnie dobił już do 4 kg
Jak Ty sobie z tym radzisz?