reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Sierpień 2010

ehtele- sierpień będzie nasz , zobaczysz :p (nooo powinnam zostac wróżką).
Zarezerwujmy dla siebie pierwsze 3 dni sierpnia i dla Milusi też. :)

Oj niedobre,o mnie zapomniały:-D
Ale Hanusia i tak czeka,az sie synek ethele namysli i wyjdzie w końcu:-)


No dziewczyny ,sierpien,bez krępacji,rozpakowywac sie!:-D
U mnie cisza....O !A jaki suwaczek mam pocieszający,hmmmmm....
 
reklama
zanetka905 hmmm 'ojciec dziecka' mam nadzieję, że wszystko z nim w porządku...bo ta to ostro zabrzmiało...zresztą najważniejsze, że miałaś na porodzie wsparcie;)
masz racje troszke ostro to zabrzmiało , wiec sptostuje ;-) Tatus Błazejka aktualnie przebywa za granicą, i niestey bedzie mogl do nas przyjechac dopiero w polowie sierpnia :-(
Bogusiu- aj te odwietki...sama dobrze Ciebie rozumiem...glowa do góry ! :) a co do karmienia maluszka, niestey musze jeszcze jakas dogodna pozycje ustalic, bo karmienie lewą piersią idzie nam wspaniale, ale z prawą mamy male kłoptoy , mały bardzo sie denerwuje, bo ciezko mu ssac prawego cycka, moze ktos zna jakies dobre pozycje ?

Witam sie sierpniowo ! :-D
No to dziewczynki od dzis zacznie sie pewnie reguralne rozpakowaywanie !

u nas nocka mineła spokojnie :tak:, mały wstawał 3 razy na karamienie, a rano obsiusiał mamusie przy zmianie pampersa :-p teraz moj głodomorek zjadł tyle mleczka ,ze az czkawki dostał z przejedzenia...;-) ale juz grzecznie sobie spi :tak:
no to która nastepna w kolejce do rozpakowania:laugh2: ?

Pozdrawiam wszytskie Mamusie, i całuje wszytskie Maluszki te w brzuszkach i te poza brzuszkiem ;-)
 
Zanetka He he ciekawe dlaczego tak jest z tym karmieniem może przez to, że jesteśmy prawo ręczne, bo ja też z lewą nie miałam żadnych problemów, a prawa pierś: na druga dobę przy nawale popękana brodawka-strasznie bolało, a przed wczoraj zator też miałam w prawej i ogólnie jakoś ta prawa bardziej tkliwa jest, ale znalazłam wygodną pozycję taką, że dziecko myśli, że jest przy lewej piersi czyli z pod pachy.

Pozycje do karmienia piersią - Karmienie piersią - arykuł Jak na drugim obrazku. Wiktorię kładę na poduszce (mam specjalną do karmienia) bardzo wygodnie i mała ślicznie Je :-)
 
Witam się sierpniowo...

Przecież ja szału dostanę...wczoraj niby 'parę' skurczy miałam - ale ani długie, ani regularne one nie były...a już miałam nadzieję - brzuch całą noc bolał jak na okres ale co z tego jak nic się nie dzieje?
Przecież ja nie wytrzymam kolejnego tygodnia w ciąży:confused2:

polianna ile czasu poświęcałaś na drażnienie jednej piersi?

Bogusia86 no proszę jaka jesteś świetnie zorganizowana skoro dajesz radę nawet n BB wejść - mieszkanie błyszczy, obiad ugotowany - podziwiam:tak: Co do laktacji to jak poradziłaś sobie z bólem - wystarczyło odciągnięcie? Próbowałaś okładów z mrożonych liści kapusty? Podobno w 100% sprawdzony sposób...a maltan pomaga coś? Stosujesz osłonki? Zapisałam sobie linka do pozycji do karmienia:) dziękuję:-) Może dasz linka na wątek o karmieniu - na pewno dziewczynom się przyda...:-)
Sytuacji z mamą współczuję - przecież każdą wizytę powinna teraz konsultować z Tobą:no: Jak można nie rozumieć tego, że możesz czuć się niekomfortowo:eek: Ja po prostu nawet nie chcę sobie tego wyobrażać...współczuję kochana...może trzeba z nią jakoś poważnie pogadać - spróbować wyjaśnić - przecież ta kuzynka ma Cię tera za jakąś wariatkę...i to tylko przez Twoją mamę...

Oj niedobre,o mnie zapomniały:-D
Ale Hanusia i tak czeka,az sie synek ethele namysli i wyjdzie w końcu:-)
No dziewczyny ,sierpien,bez krępacji,rozpakowywac sie!:-D
U mnie cisza....O !A jaki suwaczek mam pocieszający,hmmmmm....

Rozalko ja cały czas o Tobie pamiętam:-D I kochana dziś już mam doła...czuję się fatalnie...czemu nasze dzieci siedzą w brzuchach? Ja już nie chcę być w ciąży...na prawdę w skończonym 40 tygodniu brzuch już jest taki ciężki...ja na prawdę czuję różnicę między tym co było 2 tyg temu a teraz - wstaję z łóżka jak niepełnosprawna:baffled: Glówka tak bardzo napiera na pęcherz, że nie daję już rady...Olek pewnie dobił już do 4 kg:sorry: Jak Ty sobie z tym radzisz?
 
to się zaczęły opowieści laktacyjne! no :) dobrze sobie dziewczyny radzicie!
Mnie w nocy łupał kręgosłup...wstałam, wysiusiałam się i czekam na więcej ;)
 
rozalko- ups ;) i jeszcze ty,hehe. Sporo już tych "terminowych" a my chyba najbardziej narzekamy.

luizka4don- ja mam podobnie jak ty. Termin z OM minął bezpowrotnie 2 dni temu.

ehtele- a nie wiem ;) naprzemian. Film oglądałam,żeby nie było ze sobie jakaś atmosfere tworzyłam :p Ale faktycznie brzuch od razu zareagował (tzn po tych ok.10 minutach) i napinal się z 2h... Na porodówce położna kazała mi robić to samo,ale wtedy wywaliłam oczy ze zdziwienia i skrępowania,bo jak to? Tak przy niej? :)


A nocka...koszmar. Budziłam się do wc niezliczone ilości razy za każdym razem czując taki nacisk jakbym miala pęcherz do konca wypełniony,co oczywiście bylo bujdą. :/
A jak już się obudzilam to denerwował mnie królik,który kopał w klatce norki, swiatło lamp, chrapanie męża z drugiego pokoju ... wszystko mnie od razu wkurza. Robiłam wędrówki z pokoju do pokoju. Jestem nieprzytomna i chyba kawa jest moim jedynym ratunkiem.
Dziś obiad u teściowej :/ Może wyciagnę M do Centrum Handlowego bo potrzebuję stanik do karmienia. Jak na złość 3/4 staników,nawet tych na codzień sie uszkodziło, fiszbiny zaczęły wychodzić i nie ma mowy żebym w tym chodziła gdy zacznie się produkcja.

No i może deserek w Grycanie ;-)
 
Ostatnia edycja:
Ehtele Po pierwsze piękny nowy avatarek:-)
Zorganizowana zawsze byłam:-) i uwielbiam robić kilka rzeczy na raz, za co mój Marcin jest teraz wściekły bo w ogóle nie odpoczywam, a jak źle się czułam przy nawale to tylko go poganiałam, bo chciałam żeby wszystko wyglądało tak jak ja bym to zrobiła, a On ma inne ruchy i podejście niż Ja;-)

Przy zapaleniu piersi/zatorze wymoczyłam piersi w rumianku (okładałam gorącą tetrą namoczoną tym wywarem) odciągałam ale ręcznie bo laktator za bardzo bolał i był mniej skuteczny od rąk, później okłady z liści mrożonej kapusty(to było straszne przez pierwsze kilka sekund, na gorące piersi lodowate liście brrr) liście trzeba rozbić tłuczkiem żeby puściły soki:-) U mnie się sprawdziła ta metoda po kilku godzinach już byłam jak nowo narodzona :-)

A maltan nic mi nie pomógł na obolałe i popękane brodawki w dodatku mała nie chiała brać piersi po Nim nawet umytej... więc nie stosuje go już.

Polianno A Ty aż tak pokłócona z małżonkiem, że śpi w drugim pokoju??

Napisałaś o staniku więc za pamięci napiszę w czasie karmienia zero fiszbin!!! Ja przeanalizowałam od czego mogłam mieć to zapalenie i okazało się, że zator zaczął się robić w dniu gdy miałam zwykły stanik z fiszbiną... I zator miałam na dole piersi więc na 100% od fiszbiny, a staniki do karmienia mam bawełniane bez fiszbin i jest ok :-) Piersi też ładnie trzyma :-)

Kochane a Ja coś czuje, że jak zaczniecie się sypać to na hura :-D Przecież teraz tyle z Nas miało teramin na poczatek sierpnia:-)
 
Witajcie...
Ehtele oj tak, sliczny avatarek.. zmiany zmiany na końcówce..:tak:
Bogusia86 nawet mi nie mów o gościach-bardzo dobrze powiedziałaś! nikt za Ciebie nie będzie decydował!!! nie ma i już... już czuje jak ja się będę zachowywać.. zamkne się w 4 ścianach z małą i kropka.. nie chcę mysleć o tym co przeszłas z piersiami, to musi strasznie boleć.. i na pewno bardzo źle się czułaś..

Natka., zanetka905 i Riba_1
witamy Was z powrotem:) dzielcie się dziewczyny doświadczeniami, bo wszystkie są na wagę złota:tak:

ciekawe jakie wiadomości dzisiaj dostaniemy.. może Lea (ona wczoraj pisała o skurczach tak? czy Lusia?), GSC.. no kto tam jeszcze... może Milusia sie rozkręci, Ehtele może to Twój dzień, Polianna po tych obrzekach na twarzy, fiuufiuu po grillu... a może ktoś z zaskoczenia?

wczoraj godz 20:31.. czuję że idzie ten ból.. TEN BÓL CO WTEDY... i zdążyłam tylko powiedziec Tobiemu że znowu.. jak mnie rypło po brzuchu i plecach!!!! matko jedyna, płakałam, a Tobiasz trzymał mnie za ręce... boję się tego bólu już jak cholera.. trwał znowu ze 3 minuty (wystarczająco, wierzcie mi). Jak dotrwam do poniedziałku to ide zrobić mocz, i we wtorek ide do gina (wizyta w środę planowo), bo w poniedziałek nie przyjmuje.. a jak nie, to walę to i zasuwam do szpitala na obserwację...

jestem bardzo zmęczona.. oprócz tego bólu oczywiście mnie rypie wszystko... naprawdę czekam końca.. dobrze, że wiem, że suwaczek mam do dupy, bo zawyżony.
 
Bogusiu - nie ;) w sypialni mamy sam materac, bo łózko się rozpadło i jakoś tak się przyzwyczailiśmy i wstawanie z niego do łazienki w nocy było katorgą. Poza tym w ciąży jestem tak wyczulona na hałasy że spalam przez kilka miesięcy w zatyczkach bo M chrapie :-/ Przeniosłam się więc na ostatni miesiąc do innego pokoju gdzie mam duuużo miejsca żeby się rozłożyć :)

Dzisiaj czuję się jakoś inaczej... mała konkretnie uciska na pęcherz, co jakiś czas brzuch twardnieje, raz nawet tak mocno krzyżowo. Chcę wykorzystać tą niedzielę,zapowiedzialam już że to nasza "ostatnia niedziela",później będzie trudniej wybrać się do CH z dwójką dzieci i nie chcę siedzieć w domu. Czuję w kościach,że złapie mnie w ciągu kilku dni. Zobaczymy,czy to tylko autosugestia czy faktyczne przeczucia porodowe.
 
reklama
witam
miłej niedzieli Wam życze

u mnie cisza zakleta
az za bardzo chyba;-)

no nic...dałam WAM przeca pierwszeńśtwo

takie zatory cycusiowe robia sie szczegolnie z ucisku..mi czesto juz po kilku miesiacach karmienia nawet sie robily jak polozylam sie na cycusia za dlugo... masazyk i odciaganie..a ze moja to ssak był nieprzeciętny pomagała mi sama;-)
 
Do góry