reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Sierpień 2010

Zaraz przeczytam co naskrobałyście...

więc tak.. wróciłam i umieram, chociaż to nieadekwatne słowo do tego jak sie czuję, ale już gorszego nie znam... zwiedziłam 3 sklepy budowlane...

sklep nr 1. Nomi:
Zaczęłam od paneli, brakuje nam 4 do przedpokoju, ale że były kupowane 2 lata temu, to jest problem ze znalezieniem tych samych. Pan pomógł ale stwierdził że nie ma... i poszedł.. yhm... szukając wierteł, kołków itd. załamałam się, bo nie wiedziałam gdzie tego szukać... no niestety nie znalazłam reszty rzeczy:sorry2:myśle sobie"jade do Mrówki", tam na pewno wszystko jest...

sklep nr 2. Mrówka:

Na dzień dobry lecę na panele, ale muszę se przystanki robić bo siku mi się chce jak jasna cholera, chociaż przed wyjściem z domu robiłam trzy razy po dwa razy...:baffled: no nic... opcja panele, i miły pan w zasięgu wzroku, ciut zajęty, ale ja kobieta ciężarna mieć to w czterech literach... "czy mógłby mi Pan pomóc?":-) owszem, leci....!!!! i przymierza te panele do wzoru który mam ze soba, i patrzy, i dociska.. i nic.. nie ma takich jak ja chce!:dry: hmm.. k****... "a mam tu taką listę, może mi Pan pokazac gdzie co i jak?".. jasne!!! lecimy na druga stronę Mrówki.. ja, mój wózek, moja lista w jego rękach, mój pełny pęcherz.. ale daje radę, mówię nie poddam się:cool2: i tu Pan zostawia mnie w "spadku" Panom od "tych rzeczy"..i znowu.. jedziemy, latamy, szukamy, konsultujemy, mierzymy... uuuuuffff... bardzo mili Panowie dwaj:-D aż żal było ich zostawiać...:sorry2: no ale niestety nadal paneli nie mam, i nie mam listew do podłogi, i nie mam mniejszych wierteł "bo te większe kupiłam co tez trzeba było"... no więc został się sklep nr 3.. DDD.

Sklep nr 3 DDD:
włażę, sama sie obsługuję, patrzę: są moje panele... zamykanie się zgadza.... biore 4 i wypadam jak z torpedy!! no bo siku!!!!!!!!!!!!! i pić............:baffled::baffled::baffled: trza się wrócić po listwy bo w DDD droższe o 5 zł za sztuken..

Sklep nr 4(1). Nomi:
powtórka z rozrywki.. hmm.. wzrok kasjerek wskazuje na to, że pamietaja mnie sprzed chwil kilkunastu jak ciągnęłam wielki budowlany wózek i wyszłam z niczym...lece na listwy, biore 6 sztuken, k*** ale to sie giba, kilka rzeczy zrzucam, a za soba słyszę jak jakaś kobita mówi "Maciuś uważaj bo Cie Pani listwą uderzy"... a co to? ja mam oczy z tyłu? no sorry batory!:-D widzę, oho jakiś miły podlotek zaraz mi pomoże przy wiertłach... oczywiście że pomoże!! tylko kluczyk od gabloty znajdzie:tak: więc czekam... ja, listwy, moja wymiętolona lista, jeden próg, i mój pęcherz... wraca Pan a mnie dziewczyny złapał skurcz!!! ale jaki bolesny:baffled: jezuuu.. schyliłam się a chłopak oczy na mnie i pyta co mi jest.... a ja uśmiech na mordkę i mówię" wie Pan co skurcz...":-D a on leci po taboret... usiadłam, on usiadł na podłodze obok i tak nam miło minęło 5 minut na rozmowach o budowlańcach, listwach i wiertłach... i do kasy mnie zaprowadził.. mmmmm:tak:;-):-)

sklep nr 5: Netto
był po drodze to zahaczyłam po Lody Pinokio, przy okazji wychodząc z 4 litrami Pepsi, 2 Karmi, 2 Calsbergami, chlebem, serem, nektarynkami i cos tam jeszcze.. ale zaćmiło mnie i nie pamietam co tam było..

a teraz piję colę.. i zjem Pinokia.... i dumna jestem z siebie jak jasna mać!!!
aha w międzyczasie powiedziałam "psiapsióle" co o niej myślę, bo wysłała 2 smsy o kasę (oczywiście ona nie wie o co mi chodzi ale ją olałam), i pogodziłam sie przez tel. z T. bo dzwonił 2 razy:sorry2:
no i zapomniałam pojechac do apteki po kubeczek na siusiu, magnez, i DHA.

Andzia ja miałam też tylko badanie czy jestem aktualnie chora, też dostałam od gina skierowanie tylko na to... ale powiedział że jest ok.. i ufam mu...a kontakt z kotami miałam więc jakbym miała się zarazić to już dawno bym była chra, od małego mnóstwo kontaktów ze zwierzetami...
Pajko ja mam tzw. zrywy zgagi, raz na kilka dni, ale porządnie, bleee..wtedy tylko przeczekać bo mi nic nie pomaga, współczuje Ci..powodzenia u dentysty..!
kassia181 znam z autopsji "odwoływanie spotkań".. oczywiście zdarza mi się to w ciąży, bo a to źle się czuję, a to cos nagłego jest do zrobienia, albo po prostu mam lenia..
ewelinka jak zaczniesz rodzić to naprawdę by się zerwał na równe nogi.. a na moje bóle to i T. już się ciut uodpornił bo wie, że to norma.. pogłaska, popatrzy na mnie i zasypia...nie gniewaj się na niego..:sorry2:
Shiraa ale super, masz juz pełny luz, a w zasadzie końcówke luzu, bo po porodzie bedziemy zdawać najważniejszy egzamin w zyciu: jak być mamą...gratuluje:tak: co do tych bolesnych miesiączek, to ja chodziłam do przychodni na zastrzyki miesiąc w miesiąc i miałam zwolnienie w szkole, bo bym umarła z bólu... mdlałam ciągle i wszędzie, nawet w łóżku jak sie juz położyłam w tym bólu, wymioty? standard, dzień w dzień, do końca okresu... więc licze na to, że ból porodowy mnie aż tak bardzo nie zaskoczy tylko nie wiem czy to wytrzymam...co do prania, kącika itd. to nie jestes sama: ja nie zrobiłam jeszcze nic.. remont mi to uniemozliwia..
Cosya to chyba nie jest warunek że daleko do porodu bo nie ma skurczy,,, jak Cię złapie to ino raz dwa:p
Mama Aneta, oj biedactwo... oby mu się szybciutko zagoiło, dzielny mężczyzna z niego, że to zniósł:)
Ehtele ja nie robiłam jeszcze gołąbków, ale z tego względu że brzydzę się surowego mięsa mielonego i poóxniej smirdzi mi jak się je podsmaża.. jak robię spaghetti to już później nie jem, bo mi niedobrze na samą myśl...
Duralex nie strasz....:-D w końcu to TYLKO kilkanascie godzin w ostateczności... poród porodowi nierówny, także może tym razem pójdzie Ci jak z płatka:-)
Polianno leci Ci 36 tydz. także może to poczatki przygotowawcze, czop..itd.. kto wie?:p nie znam się na wynikach szczerze Ci powiem. A pytałas o tą arytmię?
 
Ostatnia edycja:
reklama
Byłam na KTG,mała pół godziny tak sie wierciła,że nie dało rady złapać serducha,potem zasneła i w efekcie półtorej godziny siedziałam,tzn.lezałam.

Gratuluje udanych wizyt dziewczyny.
mało pisze ,bo ciezko mi siedziec przy kompie.
Moja mała niby tez donoszona,a jakoś jej sie nie spieszy,zero oznak godziny "0".
 
wróciłam od dentysty i lekko mowiąc sie w******łam. Koles jest jakis beznadziejny zrobił mi zęba na odpieprz wyobraźcie sobie, ze sie mnie pyta, gdzie ja mam ten ubytek wiec chciałam sie go zapytac kto ma to magiczne lusterko :baffled: no i mu mowie a on no faktycznie jest i się okaząło, ze w tym samym zębie miałam dwie nadłamane czesci ale po tej samej stronie - i wyobraźcie sobie jedną zrobił a drugiej nie:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: a zorientowałam sioe dopiero jak byłamw domu :wściekła/y:juz mi sie tam wracac nie chce bo kawał drogi tam mam i w jedną strone pieszo pół godziny sie idzieno i oczywuiscie czekałam na wizyte godzine a na fotelu siedziałam 15 minut:wściekła/y: i skasował mnie 80 zł jestem tak wścioekła, ze szok:wściekła/y:

Shiraa próbowałam tego owocowego tez niestety nie moge zbiera mnie na wymioty :-(
Cosya skórcze przepowiadające nie musisz czuć bo mozesz miec bezbolesne;-) a to, ze napina Ci sie brzus to moze znaczyc że własnie masz skurcze B-H ;-)tylko bezbolesne.
Riba ja na zgage mam przetestowane wierz mi wszystko : jogurty naturalne, mleko, renni, siemie lniane i inne domowe specyfiki teraz juz nic nie pomaga mały coraz wiekszy skopuje mi żoładek i nie ma innej rady.Moze ten syrop pomoze
Duralex teraz to żałuje, ze go nie obrzygałam :-p
 
Ciamajdko- o jaaaacie jaki maraton!!! :) Też bym byla z siebie dumna za taką wędrówkę!!!!
Pytałam na ostatniej wizycie o arytmię, wzruszył tylko ramionami. Ciąża to ciąża, rózne rzeczy wychodzą bo organizm zmęczony. Cóz... na szczęście teraz nie miałam takich ataków jak wtedy.
Dzwoniła też do mnie położna w związku z tymi wynikami. Mam powtórzyć badanie za jakieś 1.5 tygodnia a węzłem się nie przejmować "bo to od ciąży". Zawsze sobie powtarzam w takich sytuacjach,że grunt to zaufanie do swojego lekarza.

Pajko - grrrr ale bym sie wkurzyła!! Nie dość,że jazda, stres, to jeszcze zaplacilaś za połowę roboty. Niestety...konowały też się zdarzają :(((

A co do zgagi tak jak pisalam- pij alugastrin z umiarem i tyle.
 
bonusowa ja mam obawy co do porodu z tego co wymieniłaś to pkt 2 czyli, ze dziecku coś sie stanie w trakcie porodu, o to boję sie bardzo, zeby był dotleniony itd. też czytałam to co Ty w necie i włosy dęba stają, ale trzeba być dobrej myśli i nie zamartwiać sie, bo oszalejemy. Ale z tego co opisują czerwcówki to były b. zadowolone z tego, ze rodziły z męzami, pomagali duchowo i fizycznie również
Pajko współczue Ci tej cholernej zgagi, bo ja nie miałam w ogóle w ciązy:)ale jest takie renni do ssania, spytaj w aptece, takie miętowe, mnie kiedyś pomogło i mojemu M pomaga...oooo doczytałam, ze to znasz buuu....współczuje nieudanej wizyty u ząbisty:((((
Milusiu współczuje nieprzespanej nocki potem człowik taki rozbity chodzi,a omlecik hmmm pyszotka ...żoncia ja ta lala
Kasia2506 jejku to uważajcie z M na siebie, bo jak na porodówke pojedziecie oboje '"paralityki"???he he żarcik,.... mam nadzieje że nie złamał tego palca tylko stukł
Cosya ja śpię tylko na bokach, a dużo na lewym, jakoś biodra mnie przestały boleć...współczuję tej nocki...a na porodówkę życzę Ci abyś zdążyła, choć znasz przypadki porodów w samochodzie???? ale to rzadkość...Ty ba pewno zdążysz:)))
Lea jak tam już nerwy przeszły na M???? Książe udobruchał żonsię??? oddychamy głęboko i głośno liczymy
Co do skurczy to na razie nie mam w tej ciązy,a magnez biore tylko 1x1
Bogusiu86 w kazdym szpitalu sa najróżniejsze przypadki co do porodów i myślę, ze każdej z nas jest już dawno temu na górze napisane co ja czeka, bądź dobrej myśli i nie denerwuj sie
Olu ja tam gołąbki się udały??? mnie zawsze wychodzą pyszotka ja robię na niedziele-bezapelacyjnie duuużo, bo zawsze posyłam jeszcze rodzicom lub teściom
jenny u nas na razie nie ma upałów przez te 2,3 dni he he, ale zaraz sie koszmar zacznie ponad 30 st. w całej Polsce padniemy jak muchy, a jeszcze na porodówce???????????? boshe :(((((
andzia IgM powinno być z IgG, ja miałam robione 2x toxo w tej ciązy i zawsze oba, teraz za tydzień robie 3 ostatni raz dodam, ze 2 ostatnie mam na NFZ i zawsze jest IgM i IgG
ewelinko z jakiego Ty miasta pochodzisz???? pytam z ciekawości przez te sprawy kościelne hi hi, a z M mam nadzieje, ze już dobrze, zadzwonił???? nie denerwuj sie kochana, myśl o dzidizusiu
Shiraa no to gratuluje zaliczeń, teraz tylko na porodówkę:) a walizki na kółkach jak najbardziej zabierają kobiety do szpitala:)
MamaAneta oj jak mi szkoda Twojego Kuby, jejku dobrze, zę to sie tak sokńczyło, buziaki dla niego
duralex hmmm czyżyś szykowła sie na 2 cesarkę???? no cóż najważniejsze zdrowie dzidizi i mamci i jedź więcej nie wiem jak, ale jak trza to trza....gratuluje wizyty i wagi maluszka
Polianko ja też mam taki śluz właśnie gęsty jasno-żółty i bezzapachowy hmmm co to być????
Ciamajdko Ty jesteś niesamowita z tymi zakupami, aja bym takich nie zrobiła i już koniec kropka, ciesze sie,ze nie zaczęłaś rodzić na tym taborecie temu biedakowi ze sklepu, ale jesteś twardziel!!! dobrze ze z T. juz zgoda:)

Mamusia pojechała buuuu,a tak fajowo sie nam gaduliło. M w pracy do wieczora...oczywiście!!!!!!!
 
Ostatnia edycja:
Pajko co za cymboł... no jak się robić nie chce, to tak własnie jest, robota na odpieprz się... zobaczysz, trafi na "swojego" co mu zęby wybije:-D
Polianno aha, no tak ciąża pokazuje mozliwości organizmu... mi tak do połowy ciazy gienek mówił że jestem stworzona do tego stanu, teraz juz sie tak nie zachwyca jak mu marudzę...no a ten węzeł to mam nadzieję, że Ci się wchłonie albo zmniejszy po porodzie skoro to urok ciaży...
 
Witajcie !!!

Odebrałam wyniki- paciorka nie ma, uff...
Krew w miarę ok, ale martwi mnie mocz. Wyszły ciałka ketonowe, białko 0,28mg/100 , krwinki czerwone 0-1, krwinki białe 1-2.
POmijając kweste krwinek bardziej martwi mnie to białko i ciałka ketonowe w połączeniu z tym nieszczęsnym węzlem w pachwinie. Hmm... lekarz ma do mnie zadzwonić w tej sprawie.

Polianno ja od dłuższego czasu mam ciałka ketonowe w moczu. Ostatnio miałam ich 50 i lekarz powiedział cytuję: "To że jest PAni w ciąży nie znaczy, że możemy dopuścić, żeby się Pani nerki rozjechały":szok:
I dostałam saszetkę antybiotyku do rozpuszczenia w wodzie i wypicia, który ponoć czyści układ moczowy. Miałam wypić i po 3 dobach zrobić jeszcze raz badanie moczu. No zrobiłam i nadal nie jest ok, ale jest lepiej, teraz mam 15 mg ciałek ketonowych. Dostałam na maila komentarz, że wynki nieprawidłowe i że zajmiemy się tym na wizycie, którą mam w poniedziałek, więc czekam...:baffled:
 
Musze Wam opowiedziec moja wizyte bo juz sama nie wiem co myslec.wszystkie pomiary ogolnie ok,tetno malego130-140 wiec tez super.Expresowe badanie Hb11,2 wiec niby lepiej.Badanie MANUALNE w celu ustalenia polozenia dziecka i sie zaczelo,na kazdej wizycie slyszalam nie jestem pewna chyba posladkowo i dzisiaj to samo,a po czym wnioskuja chyba po tym,ze maly ma koscisty tylek i mysla,ze to glowka,polozna stwierdza,ze nie jest pewna ale chyba to glowka jest u gory.Bierze Doppera czy jakos tak a bicie serduszka lokalizuje calkiem nisko praktycznie nie daleko pachwiny co by wskazywalo,ze jednak polozenie glowkowe prawidlowe wiec od nowa macanie,uciskanie i polozna stwierdza,ze nie moze zlokalizowac glowki wiec dostalam skierowanie na Usg na jurto w celu potwierdzenia polozenia:-D.Powiedziala jednak,ze chyba polozenie jest prawidlowe ale glowka wg nij musi byc juz tak nisko w kanale,ze nie moze jej wyczuc?:szok:I O CO CHODZI?Czy mam to rozumiec,ze jezeli tak jest to juz blizej niz dalej?Troche sie martwie bo faktycznie za duzo ruchow ani kopniakow u gory to ja nie czuje wiekszosc raczej w dolnej czesci brzucha ale tak sobie mysle,ze moze maly nie ma podkurczonych nozek tylko wzdluz ciala trzyma tak jak to bylo na usg w 29 tyg.Juz sama nie wiem:baffled:Dodam tylko,ze w momencie czkawki u malego czuje jak czka polewej stronie w pachwinie
 
Ostatnia edycja:
ide troszke chałupe ogarnąc i polezec bo cos mnie brzus boli - wizyte mam w sobote juz sie ciesze :-D zobacze szkraba:-D niech tylko piątek szybko zleci:tak:a w sobote na 10 jade i potem wizyty co tydzień :-)
 
reklama
Ale tutaj dzisiaj spokojnie :-)
A Ja czekam na jakieś oznaki zbliżającego sie porodu, bo oprócz opadniętego brzuszka i od czasu do czasu ból jak przy @ nic sie nie dzieje, a Ja tak marzę o tym, żeby mieć już maleńką w ramionach...
Wiem, że jeszcze ma czas na siedzenie w brzuszku, ale Ja tak strasznie pragnę mieć Ją już w objęciach... Chyba mam dzisiaj lekką dolinę...

Bogusiu nie sie nie martw moja kolezanka urodzila kilka dni temu, wogole nei miala przepowiadajacych, albo poprostu nie byly tak silne i i ich nie czula, ciagle tylko brzuch ja bolal jak na miesiaczke.Zaczelas juz intensywne spacerki i mycie okien zeby sobie dopomoc?:tak:

Ehtele- Rozumiem , ze jestes zniecierpliwiona( ja czekam na wizyte 14 lipca, pozniej 20 mam depilacje woskiem brrr i fryzjera po 22.07 , wtedy bede gotowa, ma nadzieje, ze Victor zrozumial;-)
Umowcie sie z Bogusia na wspolne mycie okien i inne wyczerpujace rozrywki;-)


A ja dzisiaj przespalam pol dnia, czuje sie jak troll.U nas w dalszym ciagu upaly, a w przyszlym tygodniu ma byc zagrozenie 3 stopnia, czyli nei bede wogole mogla wychodzic z domu miedzy 12h a 17h:wściekła/y: Tesciowa zrobila mi super prezent i kupila klimatyzator(kochana kobieta) Teraz bede mieszkac w sypialni:-)
 
Do góry