R
RiSiA
Gość
pytałam , biorą tylko do 6 miesiąca , a jak ciąża jest zagrożona to w ogóle...
zgadza sie oni nie chcą brac odpowiedzialnosci i się z nimi zgadzam
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
pytałam , biorą tylko do 6 miesiąca , a jak ciąża jest zagrożona to w ogóle...
Aga, ale fajnie, że razem z córeczką obserwujecie rosnący brzusio Ja tak miałam jak moja siostrzyczka była w brzuszku mamci. Pamiętam miałam 8 lat jak urodziła się moja siostrunia. I było mi tak strasznie smutno, bo Kasiulka kopała bardzo mocno, a ja marzyłam o braciszku i myślałam, że jak tak mocno kopie to pewnie będzie 3 braciszek
Pajeczko, a gdzie się bawisz? Ja w "Będzinie" 2 go
dokładnie, bo były przypadki ze dzieci rodziły sie w salolocie i byl później problem ze nie wiedzieli jak wpisać w jakim państwie się urodzilizgadza sie oni nie chcą brac odpowiedzialnosci i się z nimi zgadzam
Min z tego samego względu ja też raczej tych badań nie zrobięJa w pierwszej ciąży nie robiałam i teraz też nie zrobię, bo nie będę dzieci wyróżniać. tak jak dziewczyny pisały-to jest bardziej bajer dla rodziców,ale dość drogi trzeba przyznać;-)
Mi też się podoba-nawet sama dzisiaj zastanawiałam się nad tym imieniem, ale u nas w rodzinie mój kuzyn ma już Karolinkę, więc odpadaA małej damy na imię chyba Karolina - mi się podobają inne, ale to nie jest złe, a mężowi odpowiada też
Ja też jeszcze nie przytyłam, a w poprzedniej ciąży byłam już 3 kg na plusie;-)Hej!Widzę że trochę dziewczynek już jest.Mamuśki,napiszcie w jaki dzień cyklu Wam się udało.Ja w 10 i strasznie się martwię czy dziewczynka będzie a USG mam dopiero 19.04.
No i zawsze jak się ważę stale tak samo.To normalne?bo w poprzedniej ciąży do tego czasu 2 kg mi przybyło.
Witam:-)dzieńdoberek Kobitki
weszłam na ten wątek przez przypadek i tu tak miło i fajnie bo wszystkie w tej samej fazie ciąży jeśli nie macie nic przeciwko to poskrobie sobie z Wami
Widzę, że większość z nas miała w tym samym terminie szybkie wizyty, więc może to standard na tym etapie ciąży?Dziewczynki nie nadgonię Was...
ja weszłam tak na szybko... otóż od poniedziałku jestem na zwolnieniu, załatwiam sprawy z tatą(przyjechał w sobotę), a jutro już wyjeżdżam do Holandii na miesiąc, i mnie nie będzie, chyba, że dorwę tam internet.
Wczoraj miałam wizytę, ale nie dowiedziałam się nic, tak mnie olał, na USG sprawdził tylko czy bije serce. Cały wczorajszy dzień byłam struta...Nie wiem ile maleństwo mierzy, jak wygląda, ile warzy. Widziałam tylko serduszko
Nie jestem w temacie co u Was, także jedynie pozdrawiam Was serdecznie!!! i uciekam w świat:*
Dlaczego tyle czekasz w kolejce? Ja bym się chyba wściekłaMi tez przelewa pracodawca. A ja dalej cierpię ((( chyba umrę, W nocy w ogóle nie mogłam spać tak mnie tam boli. Dobrze, że już jutro mam wizytę. A najgorsze jest, że jak zawsze będę musiała czekać ze 2h zanim sie do gina dostanę, od razu mam takie nerwy z powodu tej kolejki, że nie mogę się opanować. I nie daj Bóg, żeby ktoś sie mnie o coś zapytał w poczekalni. Ostatnio byłam z mężem to jemu się dostało, że aż musiał wyjść. Pisze dalej uparcie prace mgr ale zanim zacznę zrobię gołąbki z przepisu Bombusi. I jak dostarczą mi dziś pudła to zaczynam pakowanie, huraa ) I jeszcze dodam, że w ogóle nie widac u mnie brzucha, i jeszze nic nie przytyłam. Wczoraj zaczęłam wertować książki w tym temacie i było napisane, że waga ciała powinna zacząć regularnie wzrastać od 20tc. Ahaa i słucham sobie dzidziusia stetoskopem ale jeszcze nic nie słyszę tzn słyszę ale to chyba nie dzidzia. I tez wyczytałam, że pomiędzy 17-19tc można wysłuchać stetoskopem serduszko dzidziusia.
Ja też powtórzę po dziewczynach, że wydaje mi się, że Twoja mama nie potrafi pogodzić się z mijającym czasem i rywalizuje z Tobą Przykro mi bardzo, że to dzisiaj miał być Wasz wielki dzień, ale pomyśl, że masz drugiego dzidziusia w brzuszku i ile radości już teraz Ci dajeKochane a ja sie musze wyzalic mam dola Po pierwsze moje pierwsze malenstwo(te ktore odeszlo od nas za wczesnie) mialo przyjsc dzisiaj na swiat i nie mam nawet z kim porozmawiac, mojego m nawet sie eni pytam bo postawi tesciowa na nogi i bedzie siedziec caly dzien przy mnie. Moja wlasna matka olala mnie 2 lata temu.Rozwiedli sie z moim tata jak mialam 20 lat i bylam w szkole w Anglii, nawet mnie o tym nie poinformowali Z tata utrzymuje kontakt telefoniczny ograniczajacy sie do 1 rocznej wizyty u mnie(ozenil sie ponownie i jego zona jest prawie w moim wieku) mama rowniez wyszla za maz i zmienila sie calkowicie. Nasze codzienne rozmowy telefoniczne zamienila na krotkie sprawozdania co robila ze swoim m, ktorego nigdy nie na oczy nie widzialam. Jej glownym zajeciem stalo sie bieganie do fryzjera i kosmetyczki. Wkoncu pewnego pewnego dnia tuz przed moim wyjzdem do PL poklocilysmy sie o pana X i uslyszalam z jej ust, ze w takim razie musze sobie szukac innego lokum do spania,ale oczywiscie moge przyjsc pod ich obecnosc, bo kluczy nie dostane, bo bede szperac podomu
No i tak zostalam pozbawiona rodziny Podczas wizyty w PL przelamalam sie i poszlam do niej pierwsz,ale byla w pracy, przekazalam wiadomosc, ze jak tylko ma ochote zeby zadzwonila to ja przyjde, czekam az do dzisiaj........... NA wiadomosc, ze zostanie babcia odpisala mi, ze ona tez jest w ciazy(oczywiscie okazalo sie to klamstwem)Pozniej byla cisza, nawet jak stracilam malenstwo nei odezwala sieEhhhhhhhh ide sie polozyc, przerycze caly dzien.
Cześć Dziewczynki
Do tej pory raczej tylko czytałam wasze forum ale tak tu fajnie i dobrze jest mieć kogoś z kim można porozmawiać a jest na podobnym etapie ciąży że postanowiłam się przywitać i jeśli nie będziecie miały nic przeciwko kolejnej sierpnióweczce na forum to trochę bym tu została
pozdrawiam Was słonecznie bo się tak ładnie dziś zrobiło - aż żal siedzieć w pracy
Ja byłam na weselu u koleżanki 2 miesiące po porodzie i latałam co chwilę z laktatorem na górę (do pokoju państwa młodych), ściągać pokarm, bo takie miałam nabrzmiałe piersiWitamy, witamy nową sierpnióweczkę
Co do zaproszeń, to ja mam na śluby i wesela:
4 wrzesień
18 wrzesień
2 październiki
Na 4 tego udam się chyba tylko do kościółka
Ale 18 wrzesień i październik są moje mam nadzieję, że będę o siłach i wyszaleję się za wszystkie czasy Mleczko odciągnę do butli i zostawię Dobrze że wesela są niedaleko, więc będę się urywała i niestety nie będę piła alkoholu No ale co tam
Kasia nie strasz mnie bo ja bede ponad miesiac ) ciekawe gdzie bede ściągała ten pokarm w ogóle jestem załamana tymi weselami
Milusia dziękuję ide po jakieś czekoladki bo dzisiaj Dzień Mężczyzny