reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Sierpień 2010

Agulek, Luizka, zdrówka dla Dzieciaczków!
Anecia, dla ciebie też:)
Co do szczepionki, to Maja nigdy nie miała najmniejszych oznak skutków ubocznych aż do tej ostatniej gdzie najpierw ( po tygodniu)dostała kataru, a jak minął katar to zaczęła strasznie kaszleć . Brzmiał jak oskrzelowy, ale okazało się, że oskrzela czyste. Dwa tygodnie się męczyłyśmy. Nie wiem czy to możliwe, że od szczepionki aż taka akcja, ale w sumie nic się nie wydarzyło takiego żeby Maja miała zachorować.
My siedzimy u Dziadostwa, bo u Mai w pokoju remont. Ciekawi mnie czy P. zrobi wszystko wg moich wskazówek :)
 
reklama
Czesc dziewczyny!

u nas od wczoraj straszne marudzenie:no: wszystko jest na nie , no i wymuszam wszysto okropnym piskiem i rykiem ,budze sie wnocy z placzem:baffled: idzie druga dolna dwojka moze to jest powod mlody daje mi tak popalic ze nic mi sie nie chce w dodatku pogoda fatalna wczoraj wichury a dzisiaj deszcz a ze moje dziecie wscieka sie na folie przeciw deszczowa jak mu zakladam na wozek to siedze dzis w domu z tym malym terrorysta:crazy: !
Milego dnia i spokjnych nocek dziewczyny !!!
 
roseann zwykle facetów trzeba pilnować żeby czegoś nie zmajstrowali po swojemu hihih ;)

Lea oj współczuję... nie znoszę jak Radek tak marudzi.. i szczerze się boję tego jak sobie poradzę z wychowaniem, czy nie dam sobie wejść na głowę, bo dzieci to coraz cwańsze są :baffled:
 
Ok babeczki, siedze w domu na L4 to trochę Was nadrobię :-)

Adaśko ładnie się bawi wywrotką więc mam spokój... hehe przestawia, jeździ, pakuje coś na nia, wyrzuca itp... i tak w kółko

Dostaliśmy dzisiaj wezwanie na szczepienie na poniedziałek, ale jeszcze około miesiąca chcę odwlec więc zadzwonię że mi nie pasuje.

Poza tym jakoś leci, Adaś ma już 10 ząbków całkowicie „wybitych” a dwa póki co leciutko kłują więc traktuję je jakby ich nie było ;-)



Anussia pytałaś kiedyś o pieluchomajtki, ja nie używam dla małego bo wolę pieluszki ale nie ukrywam że i u nas są cyrki przy przebieraniu hehe
Co do sprzątania to mój też chętnie sam chciałby sprzątac… odkurzacz mi wyrywa, szczotkę też… no i szaleje za mikserem… ale mój mąż mówi że nie kupimy mu tych rzeczy bo to nie jest baba tylko chłop ehhhh ci faceci

Luizka hehe przeczytałam że Piotruś ucieka z zafajdaną dupcią hehe kiedy go przebierasz… to samo robi mój… kiedyś mi nawet na łóżku usiadł… masakra jednym słowem ;-)
A co do bucików to ja z kimkolwiek rozmawiam to każdy odradza buty w domu, najlepiej boso lub w skarpetusiach, a jeśli buty to miekka podeszwa
Ooooo widze że w domciu nie siedzisz, ale przynajmniej masz pomoc przy małym

Martuśka
zgodze się z tym że nie ma się co zamartwiac na zapas bo każde dziecko idzie swoim rytmem i rozwija się w swoim tempie, ale z kolei u nas nie sprawdziło się to że późne ząbkowanie to późniejszy rozwój… bo mój smyk dopiero mając 9 miesięcy zaczął ząbkowac i w tym samym czasie zaczął chodzić, wstawał już mając 8 miesięcy i siadał też w tym czasie więc bardzo szybko

Andzia super ze Gabryś tak dzielnie zniósł szczepienie
A taki rozstrzał między maluszkami to całkiem normalna rzecz… zresztą my też nie jesteśmy tacy sami ;-) więc nie ma się co stresować szybszym czy późniejszym rozwojem maluszka
Hmmm a co do tego pytania o badania na przeciwciała to ja nie mam pojecia czy to trzeba robić…. Przed pierwszą ciążą też nie robiłam…
Ehhhhh tulę mocno kochana ale odstawienie od piersi było dla Ciebie najlepszym rozwiązaniem!!! Chociaż z drugiej strony tak myślę że skoro to miał być tylko tydzień przerwy to dlaczego nie podtrzymałaś laktacji? A teraz Gabryś ciągnie butlę czy nie bardzo chce?
Oooo doczytałam że jednak karmisz, super!!!!! I moim zdaniem póki obydwoje tego chcecie i potrzebujecie to ok

Lea
jeśli chodzi o zabawki to u mojego synka furorę robi ostatnio wywrotka, pchacz i traktor… czasami jeszcze jak już naprawdę nie wiem co z nim robić to korzystamy własnie z huśtawki takiej na futrynie
Hehe ale w sumie i tak nic nie pobije pustych puszek, pudełek itp. w które można coś chować, wyjmować itp.
A jak tam ciocia się miewa obecnie? Rak to podstępne choróbsko, ale oby skończyło się dobrze

Mls hehe super filmiki z Gają wstawiłaś

Madzia
i jak tam Jasiu? Skoro zaczął wstawać to już pewnie ciutkę się przemieszcza co?

Mufka witaj wśród sierpniówek

Neftis hehe to widze że Twoja córcia to taki terrorysta jakim swego czasu był mój synek ale jakos udało się to wytępić, tylko trzeba być konsekwentnym…. A wierz mi że nas potrafił wyginać się w pałąk, walić w nas rączkami (skąd to się wzięło to do tej pory nie wiem… chyba miał jakiś okres buntu) ale konsekwentnie mu to wybijaliśmy z głowy i teraz spokój
Co do Wit D to ja nie daję, zacznę za jakiś czas jak ograniczymy spacery

Agulek mój też łapie się za siusiaka, ale ja jakoś zbytnio na to nie reaguję bo kiedyś czytałam ze to normalne i przejdzie samo jeśli nie będzie się na to zwracać zbyt dużej uwagi więc się nie stresuję ;-) a jeszcze lepsze jest jak się ciągnie za siusiaka i za jajeczka… aż mnie boli a on się cieszy :-)
Hehe u nas też 4 już są, a trójek nadal brak… mała przerwa w uzębieniu hehe ;-)
A ciemiączko mój ma małe ale trudno mi dokładnie określić.

Koralowa a co z wagą małego ze do CZD macie jechać?

Roseann pochwal się później pokoikiem małej!!! My w połowie miesiąca też bierzemy się za pokój Adasia
 
Witajcie Dziewczyny
ja tylko na chwilke, nadal mam dużo pracy ale w tej pracy popołudniowej bo na etacie to teraz nic się nie dzieje, w środę dostaliśmy rozporządzenie od prezesa że do końca października firma w piątki będzie zamknięta i jak ktoś ma urlop to ma go na te piątki wykorzystać, a jak nie to ma iść na bezpłatny, ludzie w pracy wkurzeni, bo każdy sobie zostawił po kilka dni na koniec roku.

Anecia Jasio tak stabilnie to stoi narazie w łóżeczku, jakoś pozanim to średnio chce wstawać czasem próbuje:) ale za to raczkuje jak torpeda i biega po całym mieszkaniu, a największą frajdę ma jak nam ucieka:) u nas hitem też teraz są wszelkie samochody:) dobrze że mój mąż nie ma takich poglądów jak Twój:) bo mój sprząta w mieszkaniu, bo ja popołudniami też pracuję więc dzielimy się obowiązkami w domu:) Jasia w odkurzaczu to narazie tylko kabel interesuję, ale ładnie sprząta po sobie jak skończy się bawić, dokładnie wie do jakiego pudła jakie zabawki powrzucać:)

My też troszkę pozmienialismy w sobotę w pokoju Jasia i w weekend korzystaliśmy z pięknej pogody:) w sobotę pojechaliśmy oglądać żaglowce do Gdyni, niestety siadły mi baterie w aparacie i nie mamy żadych zdjęć, a w niedziele rozłożyliśmy sobie koce u nas w ogródku na trawce i cały dzień spędziliśmy z Jaśkiem na dworzu. A dziś Jasio chyba też nam się troszkę przeziębił bo ma katar i troszkę pokasłuję i ogólnie jest śpiący. Może dam mu dziś troszeczkę czosnku z miodem i soczek z malin, żeby do poniedziałku się wykurował. O mały obudził się z płaczem więc znikam narazie.
 
no to rozumiem Madziu... myślałam że Jasio już staje wszędzie gdzie popadnie :-) ale widocznie nie jego czas i nie ma co niczego przyspieszać

a co do sprzątania to się źle zrozumiałyśmy bo mój eMek też sprząta, u nas jest równy podział obowiązków a z tym sprzątaniem małego to zawsze powtarza że baba nie chłop będzie... no ale sam taka baba jest bo i naczynia myje i odkurza i pogłogi myje, a jak trzeba to i okna... nawet prasowanie mu nie straszne tzn do pracy sam sobie musi prasować ;-) więc nie narzekam... tak samo jest z podziałem obowiązków dotyczących małego tzn kąpiemy go na dni, karmimy na dni, on go zawsze szykuje rano przed wyjsciem do pracy, a ja "obrabiam" go popołudniami

własnie teraz jest ten czas kiedy eMek ma swoją kolej na kąpiel Adaśka a ja idę robić mleczko
 
reklama
Anecia też tak uważam że jak Jaś będzie chciał chodzić to w końcu zacznie:) no i źle pomyślałam o Twoim mężu super że tak Ci pomaga:) mój też dużo robi przy Jasiu, ja rano przed wyjściem do pracy, zagotowuje obiadek dla Jasia do żłobka, pakuje mu inne potrzebne rzeczy i przygotowuje mleko na śniadanie, a pózniej jak już mnie nie ma to wstają chlopaki i reszte rzeczy robią sami i jadą do pracy i żłobka:)
Jaśko śpi ale nie chciał nic jeść, zwymiotował nam 4 razy, ale przed samym spaniem wypił butle herbatki i nawet się troszke rozruszał i zaczął gadać i śmiać się.

Anussia szkoda że musisz sama sobie radzić...
 
Do góry