reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Sierpień 2010

Pajkaa-z OM wychodzi 26 kwietnia,a Ty może będziesz majówką,życzę Ci tego i trzymam mocno kciuki ;-) a może Sebuś ma kruche naczynka,mojemu E.jak się narobi to też się krew leje,ma chorą wątrobę i myślałam że to od tego,kazałam mu porobić wszystkie badania ale jest wsio ok
andzia1987-współczuję odstawienia od cyca,ja niestety nie wiem jak to jest,musiałam przejść na butlę jak Nati miała 2 tygodnie bo nie miałam pokarmu.A co do pęcherza i nerek to wiem przez co przechodzisz.Ja od 6 lat choruję na pęcherz ale lekarze nie wiedzą co mi jest.Miałam usg pęcherza i nerek,posiew z moczu i wszystko jest ok.A ja jak tylko jest mi chłodniej to latam co 5min do kibelka i sikam po kropelce i to strasznie piecze.A ból nerek miałam 3 razy i to tak że chodzić nie mogłam :baffled: Bierz antybiotyk,dużo pij i trzymaj się w cieple.Zakwaszaj mocz np.żurawiną.Możesz też robić ziołowe nasiadówki
 
reklama
Andzia nie martw sie bedze dobrze, każda z nas karmiących to przechodziła. Sebek odstawil się sam jak mial 7,5 miesiaca. Wyłam jak głupia. Teraz zasypia wtulony we mnie. Tez jest milo:) musisz mu dawać więcej milości i czułości:) bedzie dobrze:)

Luizka moj chodzi poł dnia na boso pół dnia w kapciach:)
 
dzięki dziewczyny za miłe słowa

a teraz niespodzianka

dzwoniłam do naszego rodzinnego pediatry, który jest specem od antybiotyków i...mogę karmić bez obaw! :) :) jedynie odczekać ok 2-3 h po zażyciu :) :) niepotrzebnie meczylismy się całą noc. cycki mi spuchły od nadmiaru pokarmu ale juz maly odessał ;) co prawda na ulotce jest napisane ze przenika do pokarmu, i pewnie dlatego lekarka u ktorej bylam kategorycznie zabronila cycać...zresztą poszłam, do pierwszej lepszej, która miała akurat dyżur. dowiedziałam się, że wiekszosc antybiotyków ma szybki okres rozpadu w org. maksymalne stężenie jest po ok godzinie od zażycia i potem bardzo szybko spada. poza tym do pokarmu przenika tego śladowa ilość uff... i można karmić. jak dobrze mieć kogoś kompetentnego pod ręką. szkoda, że wczoraj nie mogłam zadzwonić...
 
andzia super:tak:szkoda tego co przeszliście ale trudno, teraz już bedzie normalnie. A odstawienie jakoś pójdzie innym razem;-)
luizka Marcin w domu chodzi w skarpetkach, sporadycznie na bosaka ale krótko. Też uważam, że nie ma co szaleć z wkładkami itd, bo zdrowe stopy tego nie potrzebują. Najlepiej zapytać może ortopedy:baffled:nam kazał się pokazać, jak Marcin będzie dobrze sam chodził. Jak byliśmy u kardiologa, to podpytałam, czy już trzeba iść. Ona powiedziała, żeby dać jeszcze na wstrzymanie i wybrać się za ok 3 miesiące. Ciekawe co powie ortopeda, zależy na jakiego się trafi:baffled:
Pajkaa oj ta luteina, ja też się przez nią spasłam :wściekła/y:ale cóż, jak trzeba, to trzeba. Trzymam kciuki za powodzenie akcji;-)a jeśli chodzi o krew w nosku, to może skonsultuj to z lekarzem. Może to nic takiego ale lepiej dmuchać na zimne.

A dziś mamy jeszcze jakiegoś spóźnialskiego Roczniaka? Buziaki od nas :-*
Byliśmy chwilę u znajomej. Zabawa Marcinowi nie bardzo wychodzi. Tamtem ma rok i 10 m-cy i nie uważa jeszcze na maluchy ;-) ogólnie, dawno tam byliśmy i na początku Marcin czuł się jakoś nieswojo. Po pewnym czasie się rozruszał i bawił się zabawkami. W drodze powrotnej zasnął w wózku i teraz śpi. Zasnął ok 14:15 i to pierwsza drzemka od rana:szok:ostatnio przez dwa dni wcześniej chodzi spać. Tak po 20-ej. W sumie dla mnie to dobrze, bo mogę jeszcze albo coś zrobić albo po prostu posiedzieć:tak:
 
Pajka- to chyba najlepsze rozwiazanie;p:)

no dokładnie:) jak jadę do kogoś wolę zabrać kapciuszku:) mam takie profilowane, kupiłam za 39 zł... a w domu czasami chodzi czasami nie:) Moj M ma płaskostopie i wiem jakie to jest uciążliwe:(

dzięki dziewczyny za miłe słowa

a teraz niespodzianka

dzwoniłam do naszego rodzinnego pediatry, który jest specem od antybiotyków i...mogę karmić bez obaw! :) :) jedynie odczekać ok 2-3 h po zażyciu :) :) niepotrzebnie meczylismy się całą noc. cycki mi spuchły od nadmiaru pokarmu ale juz maly odessał ;) co prawda na ulotce jest napisane ze przenika do pokarmu, i pewnie dlatego lekarka u ktorej bylam kategorycznie zabronila cycać...zresztą poszłam, do pierwszej lepszej, która miała akurat dyżur. dowiedziałam się, że wiekszosc antybiotyków ma szybki okres rozpadu w org. maksymalne stężenie jest po ok godzinie od zażycia i potem bardzo szybko spada. poza tym do pokarmu przenika tego śladowa ilość uff... i można karmić. jak dobrze mieć kogoś kompetentnego pod ręką. szkoda, że wczoraj nie mogłam zadzwonić...

no to super:):):)
 
Andzia, nie zazdroszcze przygod z cycem, ale ten stres niepotrzebny kurcze :/
a jak zamierzasz zakonczyc karmienie? bo piszesz tu o uzaleznieniu swoim i synka, wiec nie wiem, czy nie lepiej byloby zaczac powoli konczyc. ja tak zrobilam jak zaczelam zauwazac podobne symtomy jak pisalas, tez myslalam ze cyc jest dla Sary wszystkim w pewnym momencie, co wcale nie jest ani prawdziwe u dziecka takim wieku, ani dobre, zeby matka tak myslala i to byla jedna z najlepszych decyzji w moim zyciu. zastosowalam sie do rad w necie i sluchalam wlasnej intuicji przy odstawianiu (miedzy innymi i glownie by robic to stopniowo i KONSEKWENTNIE) i poszlo jak z platka. bylam w szoku i wszyscy wokol tez :-)
no ale zrobisz jak chcesz, kazda sama musi sie ze soba samą skonfrontowac i wyczuc moment. w kazdym razie czekanie az dziecko samo odrzuci cycusia w tym wieku na 99% nie wypali, nie macie co na to liczyc ;-)
 
martuska - nie spieszy sie nam z odstawianiem. zakładam, że będę karmić nawet do 2 r.ż. no chyba, że postaramy się o drugiego malucha to wtedy zaczniemy stopniowo odstawiać jak tylko zobacze II. nie zakładam, że mały sam zrezygnuje, przynajmniej jeszcze nie teraz. z relacji innych mam karmiących długodystansowo dużo 2 latków praktycznie z dnia na dzień rezygnuje, łatwiej też takiemu dziecku po prostu wytłumaczyć, że mleczko w cycu się skończyło. nie zgodzę się, że obustronne "uzależnienie" od karmienia to sygnał, że trzeba kończyć. wprost przeciwinie, w moim odczuciu to znak, że jeszcze nie jesteśmy na to gotowi. fajnie, że wam poszło bezproblemowo, również chcę to zrobić stopniowo, najpierw ograniczyć cyckanie w dzien a potem w nocy. poza tym nasz pediatra cały czas mnie namawia, żeby nie jeszcze przerywać.
 
reklama
Też uważam, że obustronne uzależnienie jest pretekstem do dalszego karmienia, a nie do zaprzestania. Przecież to jedno z najwspanialszych uzależnień;) Ja czasem bardzo tęsknię za tymi chwilami.
 
Do góry