reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Sierpień 2010

Witajcie , nocka z G po szczepieniu ok , choć przebudził sie ok 23 z płaczem okropnym płaczem i pierwsza myśl że ma gorączke ale na szczęście NIET gorączki , wypił mleko chwile rzeczywiście się nastękał i zasnoł , zrobił wczoraj mega kupke wieczorem i dzisaj juz dwie , kurcze jak na niego to już biegunka , no nic tfu tfu ,mam nadzieje że to już koniec jakis objawów po szczepiennych

madzia 83 no właśnie i dlatego jestem przerażona jak to ogarniemy bo ja jak narazie nie mam smykałki do grzebania w ziemi najchętniej to bym taki mały lasek sobie posadziła żeby za wiele nie musiec robic , ja na bloku prawie całe życie mieszkałam więc raz że sie nie znam na krzaczkach , kwiatkach itp a dwa jakoś wole z maluchami coś robic gdzieś jechac spędzać czas niż sadzic kopać , mojemu M marzy się choć niewielki ogródek taki z warzywami i owocami nie powiem bo wiadomo że to super sprawa miec swoją marchewke czy ogórek , ale mnie sie nie chce przy tym robić , choć sama paiętam jak u babci na działcebędąc dziceckiem to fajnie było iść sobie wykopać marchewke , zerwać pomidorka z krzaczka , no nić pożyjemy zobaczymy

pati randka udana , przyjechaliśmy przed 21 dzieciaki już spały , opiekunka sie też spisała a na dzień dobry dostałam od M bukiet tulipanów :) coś mu się poprzewracało w głowie :) żeby po 15 latach wspólnego życia jeszcze babie kwaitki nosić :) , wczoraj właśnie nie moglismy sie doliczyć ile juz jestesmy razem ale nie chce być inaczej w maju będzie 15 lat :) to pół mojego życia :)

pajka kurcze znam to ten stres kupkowy i mnie lekarka mówiła że tak dzieci mogą mieć z tymi kupkami ale to prędzej jak jest na samej piersi , natomiast w aptece mi powiedzieli żebym absolutnie do czegos takiego nawet nie dopuszczała żeby po tydziń nie robił/no w sumie wiadomo że im dłużej jest zastój tym gorzej będzie zrobić / i po 3 dniach już ingerowałam , masowałam porządnie brzuszek tak w dół żeby gazy schodziły ku dołowi , natłuścić oliwką pupe , końcówke termometra zeskrobałam troszkę mydła i do pupci kilka razy i zazwyczaj pucza do dzisiaj czasami tak robie ale rzadziej , no i spróbuj podawać priobiotyk LAKCID można nawet dwa razy dziennie to nam tez pomagało , ale zazwyczaj dwie dawki naraz ,
lactulosum syrop /choć Gabrysia bardzo wierciło po nim w brzuszku a z kupkami było różnie , ale to chyba dlatego że nie dawałam systematycznie tylko sporadycznie ,
a brzoskwienie w słoiczku , herbatka brzoskwoniowa, śliwki no coś musis go wreszcie ruszyć ! natomiast uważałabym na te jabłka, soki jabłkowe , u nas to dopiero blokowały kupke
w każdym razie bobków mi nigdy nie robił , jak naprawde wykorzystasz wszystkie rzeczy bez rezultatu , to chyba ci zostaje wizyta u gastrologa dziecięcego

andzia tak naprawde to mamy 6 000 m działki bo jeszcze 3000 dzierżawimy , my tez nie chcieliśmy tak dużej działki, szukaliśmy cos około 1000-1500, ale facet nam nie chciał inaczej sprzedać , choc tera ci powiem że coraz bardziej podoba mi sie ta intymność do sąsiadów mamy bardzo daleko , nikt mi do okien nie zagląda , także jest ok tylko teraz trzeba to jakoś mądrze zagospodarować :)
 
Ostatnia edycja:
reklama
HEJ!

MiriannaK no to nieźle tez masz w nocy, u nas dzis o niebo lepiej:tak:....jak tam dietka?
natka super, ze randka udana i kwiatki dostałas no prosze:-)slicznie ooooo 15 lat to tez juz kaaawał czasu:tak:....jednak był płacz po szczepeiniu? najwazniejsze,ze juz przeszło!
agulek my ostatnio przetrzymujemy ALanka wieczorem, aby nie robił drzemki i chodzi spac przed 21.00 i tez na podłodze zabawy urządzamy, nawet mu sie coraz bardziej to podoba:-)........jak tam brzuszek i kupka?
madzia no to zapewne juz w tym roku ogródek bedzie jeszcze bardziej kolorowy i wiosenny lubie takie;-)a jak mama jeszcze doradzi i pomoze to juz luksusowo:happy2:
Lobelia b. sie ciesze, ze herbatka słuzy maluszkowi:-), u nas tez , choc nasz maluch nie ma jakis większych problemów z kupkami, przewazniej jest 1 dziennie, a jak czaaaaasem nie zrobi to na 2 dzień są 2 :-p no ale ja regularnie podaje herbatki, soków NIET!
pati no nie ma innego wyjscia jak to, ze Twój M musi Cię zastąpic na BB:-D:-Dprzejmuje pałeczkę i juz:-D:-p
Pajko współczuje problemów brzuszkowych, ja bym podała suszone sliwki ze słoiczka, są po 4 m-cu wiec jak najbardziej chociazz 3,4 łyzeczki:tak:...a jabłka jednak bym odstawiła w każdej postaci nawet soku!
andziu super, ze Gabrys polubił Twoje zupki, aż chce sie gotowac nie!;-)


Ja za jakąś godzinke spadam na spacerek i zakupki zrobie przy okazji:-)
Ciesze, ze Alan od jakis paru dni juz o 21.00 spi, ja wtedy sobie cwicze, wczoraj były brzuszki, potem poszłam do kuchni odpaliłam TV, odpaliłam rower i sobie oglądałam serial i jazda, noooo poczułam czasy sprzed ciązy, dzis dojdzie jeszcze skakanka (mieszkam na parterze wiec moge robic co chce hi hi)....aby tylko ten nasz malutki "szkodnik" juz tak chciał usypiac, noooo nie później!!!!!!!

Miłego dnia Mamuski;-)
 
Pati hehe faktycznie Twój mąż nie ma innego wyjścia:-) i będzie musiał się udzielac;-). Jak jeszcze była w ciąży i wcześniej to śniadanie zawsze ja robiłam:) a teraz jak jestem w domku to zawsze jak obudzę się rano to mam w pokoju kanapki:) A ogródek fajna sprawa, mój mąż czeka tylko aż Jaś zacznie chodzić, ma zamiar postawić bramki i będzie z małym grał w piłkę:-D
Pajka jak dziś czuję się Sebuś??
Andzia mój M też chcę mięć trójkę dzieci:) a ja narazie myśle o dwójce i wtedy nasza 4 osobowa rodzinka w tym mieszkanku co mamy spokojnie się zmieści:) no a Ikee to mam pod nosem:) samochodem to nawet nie 5 minut bo mieszkamy przy obwodnicy a ikea jest przy nastepnym zjeździe:) Super że Gabrysiowi smakowała Twoja zupka:)
Natka to faktycznie macie ogromna posesje:) ja jestem trochę takim odludkiem:) zawsze miałam swój świat i mi też by pasował dom zdala od sąsiadów:) a z zagospodarowaniem tego terenu sobie poradzicie, taki malutki wlasny ogródek z warzywami to fajna sprawa:) moi rodzice na swojej działce też mają taki mały, więc też zawsze na wiosnę mamy świeże rzodkiewki, sałatę, potem fasolkę, ogórki, marchewkę:) a co do innych roślin to musicie zainwestować w jakieś wieloletnie krzewy:) zawsze potem z nimi mniej roboty:) Super że randka się udała, no i te kwiaty:) i 15 lat razem to już coś:) my małżeństwem jesteśmy 2 lata z hakiem ale parą już prawie 9 lat:) też nie wiem kiedy to zleciało:)
Bombusiu mama nie tylko nam doradza, ale też zaopatrza nas w kwiatki i krzaczki:-) my głównie sadzimy to co dostaniemy:) Fajnie że Alanek Wam zasypia o 21, nasz też i to taka fajna godzina:) bo mam jeszcze jakies 2 godzinki które mogę spedzić z moim M, bo potem on też idzie spać:) No i widzę że ostro wziełaś się za ćwiczenia:) no ja też muszę poszukać jakiś ćwiczeń bo chcę odchudzić moje uda:) a jak mniej jem to ubywa mi kg od pasa w góre:-) a tam to już nie chcę chudnąć:)


A u nas dzień jak codzień, rano zrobiliśmy z Jasiem obiadek, potem troszkę się pobawiliśmy, mały padł ale już się obudził i teraz gada:) zaraz obiadek i chyba spacer. Pogoda dziś u nas kiepska i chyba przez to boli mnie głowa, no ale może przejdzie:) Miłego dnia:)
 
Wróclismy ze spaceru, maluch 40 min. pospał,a potem na zakupach w hali sie obudził i oglądał swiat,:biggrin2: nawet nie płakał, choć nie cierpi byc w wózku w pomieszczeniach, pewnie mu za ciepło! Jak wróclismy wciągnął pół banana:tak:, bo mleka rano NIET:baffled:

My tez mamy blisko do IKEA, wybudowali gdzies rok temu, ale ja jeszcze tam nie dotarłam, byłam kieeedys 2 x w Wa-wie i nie podjarałam sie jakos specjalnie tym sklepem:baffled::sorry2: no ale wiosną jak maluch juz bedzie wygodnie jeździł w spacerówce to sie tam wybierzemy, bo tam jest wielkie Centrum Handlowe z firmowymi sklepami wiec połazimy:-)
 
Hej Dziewczyny,
Marcin w nocy zrobił małego tylko bobka:-(około 10 zjadł cały słoiczek śliwek suszonych, więc mam nadzieję, że to Go ruszy. Stękał tyle razy i nic:baffled:Niedawno wróciliśmy ze spacerku. Chodziliśmy 1,5 h a Mały nadal dosypia. Ja zupełnie nie mam pomysłu co ugotować na obiad:dry:wiecie jakoś mnie rozstroiła ta wiadomość o tym moim prawdopodobnym zabiegu echhh może martwię się na zapas ale jakoś nie potrafię o tym nie myśleć:-(
Bombusiu pewnie Małemu za ciepło w hali i dlatego marudzi. My cały czas spacerujemy po dworze...z jednej strony to dobrze, z drugiej kiepsko;-)zakupy robi mój M, ja siedzę na odludziu hehe
Mały się obudził, więc kończę..

Proszę o głosowanie i dziękuję :-)
http://www.bobovita.pl/galeria_dzieci/zdjecie/61602/10
miłego po południa Mamuśki i buziaki dla Maluszków!
 
Dzieki dziewczyny odnosnie krzeselka. No do mnie tez 2ka przemawia. Ale te pierwsze sklada sie do jeszcze mniejszych gabarytow jednym ruchem, takze nawet pod stol wcisne. Ten drugi tez bym mogla, ale musialabym kada noge z osobna wyciagnac. No i prawie 100 zl drozszy wychodzi, bo na all tylko rozowy. Na innych stronach sa inne kolory, ale drozszy. No nie wiem. Mam jeszcze miesiac na zastanowienie sie. ;) ALe juz wiem, ze wybiore jeden z dwoch. :)

Bombusiu, no ja swego w hustawce tez musze zapinac i to od dawna, bo mi w tym lezaczku przekreca sie na bok... Do tego raz mi sie tak zsunal, ze w zasadzie stal oparty rekoma o siedzisko hustawki... :/ Wystraszylam sie nie na zarty, szczegolnie, ze pare sekund wstecz siedzial grzecznie. No ale takie dzieci to juz akrobaty. Pamietam jak moj brat byl maly i lezal w wozku spacerowce, ale tym takim "czolgu", to za chwile potrafil lezec nie w wozku a... na ziemi. Obie z mama nie wiedzialysmy jak to robi, az w koncu go przylapalam. Po prostu tak mocno machal nogami, ze zsuwal sie w dol wozka. Tak nie mial sie oco zaprzec nogami, bo byla dziura na nogi siedzacegojuz dziecka i jak tak dalej machal to zsuwal sie jeszcze nizej, az w koncu zwisal z wozka (tulow do krzyza w wozki a nogi zwisaly w powietrzu). W koncu z tej pozycji spadal na ziemie (potrafil utrzymac glowe, wiec sie nia o podloge nie uderzal) i takim sposobem znajdowal sie na ziemi.

A moje dziecie dzisiaj stanelo na czworaka i w takiej pozycji zaczelo sie bujac przod-tyl. :D Jeszcze chwila i zacznie sie tak przemieszczac. ;)

Za to ja wzielam sie ostro za siebie. Oprocz diety MZ stosuje tez WR. Zapisalam sie na silke. :p Wczoraj niby dali mi wycisk, ale dzis zakwasow brak...
 
Bombusiu a banana Alankowi tylko podusiłaś na papkę czy blenderem?
Koralowa gratuluję uporu i silnej woli, u mnie z ćwiczeniami kiepsko, nie mogę się zmobilizować, ale z tego co pamiętam ;-) to zakwasy pewnie zaczną się u Ciebie dziś wieczorem ;-)
 
hehe, masz racje cosya, zakwasy powoli sie opjawiaja. ;) Na bisepsach i na szyji... Ale nie sa az takie straszne. :) No i jakos sie zmobilizowalam, bo wykupilam po promocji karnet na silke na 6 tygodni za 150 zl, gdzie normalnie kosztowalby mnie 320 zl...
 
Cosya widelcem na papke podziabałam banana , szkoda brudzic blender na takie troszku! Ponadto jabłko i gruszke tez trę łyzeczką i od razu do buźki:)))
koralowa no to super z tą siłownią masz, powodzenia w zrzucaniu kilosów, ja tez walczę zajadle!!!!!
 
Ostatnia edycja:
reklama
Czesc dziewczyny !
poczytalam co u was ;-) ale juz na pisanie dzis za pozno musze isc szybciej lulu bo jutro na 8.50 do lekarza jedziemy na badanko i szczepienie:-( i juz sie boje co bedzie bo po ostatnim szczepieniu to noc calutka nie przespana. Moje dziecie nawet grzeczne:sorry2: a i wczoraj odkryl w wannie ze ma siusiaka:-D no mylsalam ze padne ze smiechu z jakim skupieniem "badal swoj sprzet" :-D:-D:-D.
A jesli chodzi o kupki to u nas odkad jestesmy na zupkach to robimy 2-3 kupy dzienie:tak:.
Buziam i pozdrawiam kochane!!!!
 
Do góry