reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Sierpień 2010

Ribba, Agulek no mój M pomaga we wszystkim oprócz gotowania, jakoś do tego się nie garnie, choć jak zostawał wcześniej czasem sam to potrafił sobie coś zrobić i nawet lepiej mu to wychodzi niż miJ. A jeśli chodzi o sprzątnie to od końca marca mieszkamy we własnym mieszkaniu ( tak dokładniej to nasze będzie za jakieś 27 lat :-D ) i jeszcze ani razu nie myłam tu podłóg, robi to mój M :-D
Bombusiu może Alanek tak średnio je obiadki i deserki nie dlatego, że mu nie smakują tylko może przez ząbki, może łyżeczka jakoś bardziej podrażnia mu obolałe dziąsełka.
Jaś zupki bardzo lubi, ale np. dyni z ziemniakiem to nie chciał jeść, a jak mu sama coś zrobię to chętnie zjada (na razie je ziemniaczka, marchewkę i pietruszkę, od jutra dorzucę brokuła). Owocki to tak różnie je, ale też już zjada ok. ¾ słoiczka.
U nas jedzenie w ciągu dnia mniej więcej tak wygląda:
Ok. 6 – cyc
Ok. 9 – cyc
Ok. 12 – obiadek
Ok. 15 deserek
Ok. 18 cyc (dziś spróbowaliśmy też troszkę kaszki mleczno ryżowej smakowej)
Ok. 21 cyc
I u nas też mały domaga się noszenia jak Piotrek wróci z pracy, no ale tatuś go przyzwyczaił, że z nim spaceruje po mieszkaniu, mama w dzień się nie daję:-)

Cieszę się, że w końcu odważyłam się też coś napisać, a nie tak jak wcześniej tylko Was podczytywałam:-)
Wracam do pracy choć średnio mi się chce (choć zaraz przerwa na kąpiel i kolacje Jasia). Ciekawe jak to będzie od 14 marca będę musiała pogodzić dwie prace, dom i dziecko:szok:

Madziu pisz pisz kochana.....więc wyczytałam w książce, ze 5 m-czne dziecko , które ząbkuje moze nie miec ochoty na pokarmy z łyzeczki o gęstszej konsystencji i tak jakby sie u nas zgadzało, ale kiedys zrobiłam zupkę rzadszą i podałam na próbe butelką, no niby zjadł 100 ml, ale tatus spiewał itp.:-D:baffled:
a pracujesz w domu, ze sie tak zapytam?
 
reklama
Dziewczyny, czy Wasze dzieci lubia sie kapac? Bo moj szaleje, jak tylko dotknie wody. Dzis po jego kapieli wyszlam cala mokrusienka, tak machal nogami i rekami. :p Chyba czas zapisac go na basen. ;)

A czy u Was wisza jeszcze karuzele przy lozeczkach dzieci? Bo moj co prawda swoja karuzele uwielbia, do kuraka i malpy az sie zanosi smiechem, ale jestem zmuszona ja zdjac. Juz jest taki duzy, ze chwyta za zabawki i ciagnie do siebie. Boje sie, ze ja polamie.
 
Bombusiu fajnie musiało wyglądać zachęcanie Alanka do jedzenia:-) może Alankowi tak szybko rosną ząbki bo chce zjeść coś konkretnego a nie tam jakieś przeciery warzywne i owocowe:-). A ja częściowo pracuję w domku, tzn to jest tak, że od jakiś 4 lat pracuję na etacie w firmie, która zajmuję się wytwarzaniem konstrukcji stalowych i tam jestem technologiem, a od jakiś 3 lat dodatkowo pracuję w domu na umowę o dzieło i ta praca polega na sporządzaniu projektów konstrukcyjnych różnych obiektów budowlanych (głównie mieszkaniówka). Dodatkowo w listopadzie 2009 i 2010 udało mi się zdać egzaminy na uprawnienia budowlane (wykonawcze i projektowe) i teraz niby mogę pracować już samodzielnie, jako kierownik budowy albo projektant, ale z tej opcji jeszcze nie korzystam bo raczej mam za małe doświadczenie i bym się bała. 14 marca musze wrócić do tej mojej pracy na etacie, a w sumie już prawie rok siedzę w domu więc będzie ciężko. Niby bym mogła iść na wychowawczy i pracować tylko w domu, ale to nie są stałe dochody, można bardzo dużo zarobić albo nic. Mamy mieszkanie na kredy więc wole wiedzieć że pierwszego dostane pensje, bo pensja mojego męża niestety by nie wystarczyła na ratę kredytu i opłaty, nie mówiąc już o życiu. Dlatego Jasiu od pierwszego kwietnia idzie do żłobka zobaczymy jak wszyscy sobie z tym poradzimy, jeśli nie będzie mu się podobało to trzeba będzie myśleć nad innym rozwiązaniem, niestety babcia jest trochę za daleko. To się rozpisałam:-)
Koralowa Nasz Jaś uwielbia się kąpać i też strasznie macha nóżkami, dziś pół pokoju mieliśmy w wodzie, ale uśmiech na buźce Jasia bezcenny:-D. Karuzela u nas jeszcze wisi mały też ją uwielbia i narazie nie wpadł na to żeby wyciągać łapki do góry:-)
 
Koralowa Mikołaj ma karuzelke i tez ja uwielbia. Jeszcze nie zdejmuje, bo zwykle spokojnie chwyta wiszace elementy w łapki i oglada, ale rzeczywiscie ostatnio zdarza mu sie baaardz szalec:-) szarpie ja macha rekami i wali w karuzelke i tak mysle ze jak to sie bedzie czesciej powtarzac to tez bede musiala zdjac...

A wiec Mikołaj miał dzisiaj 3cia dawke szcepionki 6w1. Dwie poprzednie zniosl swietnie i bez jakichkolwiek rewelacji a dzis po paru godzinach po szczepionce obudził sie ze strasznym płaczem, wręcz krzykiem... Nie mógł się uspokoić...:-( dałam mu czopek przeciwbólowy i przeciwgorączkowy i mleczko i jak ręką odjął :-] po 15 minutach gaworzył i się śmiał, wiec szybko położyliśmy go spać, w obawie przed powrotem tych rewelacji...:no: Trzymajcie kciuki żeby jutro było już wszystko ok...
Ciesze sie, ze teraz na ponad rok spokój,..
 
przepraszam, że tak egoistycznie ale od 17:00 siedzę i dziobię do jutrzejszego kolokwium z psych. pracy :/ masakra :/ i jeszcze jutro teście na obiad przyjeżdżają.

trzymajcie kciukasy oby udało się zaliczyć, bo to kol. niestety do łatwych nie należy... a to dopiero początek...

i nie miałam okazji przywitać się ;) witaj Madzia_83 ;)
 
Hej Dziewczyny,
andzia powodzenia, będzie dobrze:tak:
Madziu witaj w klubie inżynierów;-)ja mam nieco dłużej upr ale tylko wykonawcze...projektowanie jakoś mnie nie kręci...od samego początku podobała mi się budowa (gumofilce itp;-)) choć ostatnio przeniosłam się do biura nooo powiedzmy do działu technicznego ale to nie jest mój świat:-(jednak, jak myśleliśmy o dzidzi, to długie godz pracy itd nie wchodziły w grę. Zaczynamy budowę domu i oczywiscie będę kierownikiem:-)a jeśli chodzi o podłogi, to też królestwo mojego M, podobnie jak łazienka;-)jedyne czego nie lubi, to ścieranie kurzy.
Cosya mam nadzieję, że już jest ok po szczepionce:-)
koralowa jeśli chodzi o moją znajomą, to daję rękę, że ten bigos nie jest w wersji light;-)
co do kąpania, to od dawna Marcin chlapie jak szalony;-)karuzela wisi ale tylko dlatego, że z łóżeczka do niej nie sięga...ale z przewijaka to i owszem:-D

A u nas...wczoraj przyszło krzesełko do karmienia...jak M je złożył, wsadziłam Marcina na próbę...żebyście widziały Jego zadowoloną minę...bezcenne:-D
Odezwę się później, bo Maly marudzi
miłego dnia!
 
wiatjcie nocka jak codzień dwa jedzonka o północy i po 4 a pobudka po 5 śpiewy krzyki , a teraz odsypia łobuz,
dzisiaj mamy alergologa obiecała nas przyjąć , zobaczymy co powie ...bo łezka mi się troche w oku kręci jak czytam że wasze maluchy juz tyle wcinają a mój tylko to mleko mleko i jeszcze niewiadomo co sie dzieje :-(

koralowakaruzelka wisi zabwaki mamy wysoko , a Gabryś fajnie zasypia przy niej ,
i ja ostatnio musiałabym zakładać na siebie jakiś fartuch foliowy przy kąpieli Gabryśka też jestem cała mokra , a pomyśleć że tak na początku sie darł przez miesiąć podczas kąpieli ;
nie moge się doczekac jak już sobie będzie fajnie siedział w wannie i tam się kąpał , ostatnio z mężem odgrzebaliśmy film z Oliwką jak się bawi podczas kąpieli , i nagle purt purt , poszły bączki a za chwilę patrzymy a spod Oliwki wśród zabawek pływa sobie kupka :-D
o kurcze ale było śmiechu a zupełnie zapomnieliśmy o tym no i dzięki kamerce można się na nowo pośmiać
andzia powodzenia trzymamy kciuki

Madzia , agulek ależ macie fach w rękach , agulek powodzenia z budową , no i już na starcie macie zaoszczędzone kilka tyś za opłate za kierownika budowy :)))
no to młody pospał
zmykam i miłego dzionka
 
Ostatnia edycja:
Dziewczyny, czy Wasze dzieci lubia sie kapac? Bo moj szaleje, jak tylko dotknie wody. Dzis po jego kapieli wyszlam cala mokrusienka, tak machal nogami i rekami. :p Chyba czas zapisac go na basen. ;)

A czy u Was wisza jeszcze karuzele przy lozeczkach dzieci? Bo moj co prawda swoja karuzele uwielbia, do kuraka i malpy az sie zanosi smiechem, ale jestem zmuszona ja zdjac. Juz jest taki duzy, ze chwyta za zabawki i ciagnie do siebie. Boje sie, ze ja polamie.


Moj uwielbia sie kąpac,ostatnio obczail ze w czasie kąpieli tez da sie przewrocic na brzuszek, i robi to odrazu po wlozeniu do wanienki na moich rekach,cwaniak jeden, a co do karuzeli to ja obnizylam lozeczko o jeden stopien, bo maly zaczal chwytac za zabwki ;p ile mial radochy przy tym :D


moje Dziecie nauczylo sie tez obracac wokol wlasnej osi, co prawda jeden obrot na brzuszku trwa bardzo dlugo :D
poza tym maly pierwszego zęba :), i z powodu choroby, przeziebienia mamy prelozone szczepienie o tydzien


aqulek80-moj jak go tylko posadzilam do krzeselka na poczatku to byl wielki ryk,strach, ale teraz maly tak polubil swoje krzeselko ze ciezko mi go z niego wyjąc ;/ chociaz zadko kiedy go tam sadzam, lepiej mi karmic w lezaczku...:)

cos tam czytalam na temat nocnika, ja wyciagnelam nocnik pokazałam malemu, zdjelam mu pampersa, posadzilam, i tu nagle wielki ryk ;/ tak sie wystraszyl, ze potem ze zlosci gryzl gumową czesc oparcia nocnika...:)
 
reklama
HEJKA!

koralowa no pewnie, ze sie lubi kąpać, wręcz kocha, chlapie niemiłosiernie i nawet w kąpieli wkłada rączki do buzi:baffled:...karuzela wisi, ale ja sznureczki troszku skróciłam i juz nie sięga, bo ta kto pociągnął juz 2 razy:szok:
Madziu oj to fajową masz prace, ja tez wracam do pracy i to juz 21.02 a buuu:-(
Cosya mam nadzieję, ze po tym krzyku juz sie wszystko wyciszyło?:tak:
andziu kciuki mocno zaciśnięte:-)
agulek
a jakie krzesełko zakupiłas, bo my własnie teraz chcemy kupic, ale za boga nie wiem jakie:baffled::sorry2: prosze o link lub fotke:tak:czy jestes zadowolona, same plusy, czy jest jskiś minus????.........powodzenia z budową pani kierownik;-)
natko to trzymam kciuki za wizyte, kochana nie martw sie z tym jedzeniem, co z tego, ze mój praktycznie moze jest wszystko jak musze sie nagimnastykowac aby pojadł:angry::baffled:
żanetko gratki z powodu ząbka:-)

My na spacer uciekamy niedługo, bo pogoda dosc przyjemna, a podobno idą sniegi:szok::baffled::wściekła/y:wiosny to juz chyba nie bedzie:angry:tak wiem wiem, ze to dopiero styczeń:-pale ja chcieć wiosnę:-):-D:happy2:
Alan nauczył sie krzycze ja oszaleję, poprostu sie drze pół dnia i nadal gryzie ręce, a piąty ząb jakby sie zatrzymał i on sie męczy, a ja do wariatkowa trafie:angry::wściekła/y:, nie wiem jak moja mamcia sobie z nim poradzi i go utemperuje:baffled::sorry2:dlatego koniecznie chce kupic to krzesełko do karmienia, aby jej troszku ulżyc, on lubi byc wysoko wiec w tym krzesełku moze mu podpasuje, oby, za miesiąc bedzie miał 6,5 m-ca wiec mogłaby juz go troszku w nim trzymać tym bardziej, ze on chętny jak cho.lera do siedzenia, a do leżenia NIET:no:masakra jednym słowem:-(!!!!!!
 
Do góry