reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Sierpień 2010

pati u nas od ok. 3 miesiaca kupka "popsuła się". wcześniej była żółciutka jak jajecznica, zero kolek i zaparć (a ja jadłam praktycznie wszystko). Po 3 miesiącu zaczeła robić sie jasno i ciemnozielona, śluzowata, potem znowu żółta jajjecznicowata. Konsultowałam się z lekarzem, powiedział że jeżeli na cycu to wszystko jest ok. Jeżeli nie ma kolek, wysypki, wymiotów i zaparć a kupka i tak idzie zielonkawa i nawet śluzowata to wsio jest ok. Maluchy mają niedojrzały układ pokarmowy, więc takie sprawy to norma podobno u chłopców częściej. Poza tym po 3 miesiacu zmienia się skład flory w jelitkach oraz skład mleka, więc przez kolejny miesiąc, nawet dwa kupy mogą być nieładne bo na nowo wszystko musi się poprzestawiać ;) ewentualnie można podac jakieś probiotyki ale nie jest to konieczne, z czasem wszystko się wyreguluje.
 
reklama
pati bardzo dizękuje , niestety oja pediatra też jako,ś za bardzo nie pomogła jak narazie tylko mleko na recepte wypisała i zero jakiejś innej dodatkowej rady zy pomocy dopiero na wizycie prywatnej młody dostał jakieś maśći żeby mu to jakoś załagodzić , a od tyg bierze pulneo i teraz czytam że może wystąpić uczulenie i teraz już zgłupiałam czy to może nie od tego syropu bo tak czasowo y się zgadzało no nic chwile przetrzymam diete i zobaczymy

koralowano to brawo ! a mój młody to mnie chyba chce wykończyć nerowowo albo aki leniuszek jest albo coś jest nie tak bo on mało co się posuwa naprzód ale cały czas z nim ćwicze i go mobilizuje , mam nadzieje że ten zastój ruchowy jest troche przyblokowany tym ząbkowaniem bo przecież prawie cły tydzień spędził u nas na rękach ale od wczoraj jak się żeby już przebiły jest spokojniejszy

a ja się normalnie dzisiaj wyspałam bo Gabryś spał do 5 zjadł i jeszcze do 7/30 także super oby tak dalej :)
 
Ostatnia edycja:
Dziewczyny gratuluję kolejnych zębów, u nas też drugi idzie, wieczór marudny, Ada chciała spać, ząbek nie pozwalał, co chwilę budziła się marudząc, tak żałośnie łkała, masowanie dziąsełek, czuję jak ma nabrzmiałe, aż w końcu by odwrócić Jej uwagę od zębów, zaczęłam czytać bajkę i po 20 minutach, postukała mnie rączką i pokazała, że chce spać no i zasnęła na dobre, po czym o 4 w nocy na nowo sensacje z zębami :baffled:

Bombusia - gratulujemy Alankowi skończonych 5 m-cy! :-)

Chorowitkom życzę dużo zdrówka. :tak:

U nas wczoraj też goście, myślałam, że to my wyjdziemy, a oni, "o, ale myśleliśmy, że u Was się spotkamy", tak więc wyszłam se :wściekła/y: I jeszcze szykowanie miałam, poszłam na łatwiznę i przygotowałam tzw. szybkie sałatki, cosik do tego i tyle. No, ale popołudnie super spędzone, Adrianna pogodna, jedna koleżanka w ciąży, druga chyba powoli zaczyna się łamać ;-) Chłopaki zazdrościli A., że Ada taka grzeczna i wesoła :tak: Było miło, tylko potem jeszcze to sprzątnie, może mi Gwiazdor na przyszłe święta zmywarkę przyniesie, chyba trzeba zacząć "marudzić" już ;-)
 
Witajcie Dziewczyny,
u mnie w sumie nic nowego się nie dzieje. Był spacerek, poza tym, że było ślisko i raz mało nie leżałam;-) było ok:-)
Rozłozyliśmy dziś Małemu kojec, ma zabawki i jak na razie Mu pasuje. Nawet siatka jest interesująca;-)
koralowa brawo dla Maluszka! Marcin należy do tych leniwych;-) czasami się przekręci ale nie ma zbytnio na to ochoty;-) za to co jakiś czas krzyczy, stara się coś mówić i śmiesznie Mu wychodzi np "ati" "tiato" i takie tam :-) no i co jakiś czas zauważa swoje stopy.
zębowym gratuluję! U nas jeszcze nic nie widać, przyjdzie na to pora;-)
Lecę bo Mały wzywa, miłego dnia!
 
hej.

Koralowa - to masz normalnie akrobatę:)

Lila dzisiaj pierwszy raz sama przewróciłą się z plecków na brzuszek, wcześniej na boczej się przewracała. /ale z niej nerwus, bo za chwilę się strasznie denerwuje. Za to do siadania sie bardzi podnosi, na kolanach jak sien ją trzyma to w zasadzie siedzi, bo nie da się oprzeć o siebie, no chyba, że się zmęczy. I zaczyna sięgac po rzeczy ze stołu, w wigilię to szarpałą za obrus, oczywiście z naszych kolan. hehe
ale co racja to trzeba kłąśc dziecko na płąskim i dac mu na to szansę. a u mnie ze ciągle jakieś remonty są to cześto mała jest albo w bujawce, albo w krzesełku do karmienia, ale w pozycji półleżącej.

a zębów u nas jeszcze nie widać, ale dopóki karmię piersią to mi się nie śpieszy.. bo zacznie gryźć.

a dzisiaj mały postęp w butelkowaniu, wypiła może 30ml mojego mleka z butelki TT, ale dzięki patentowi mojego M - tzn, zagapiła się w TV:zawstydzona/y::cool2:
 
Ostatnia edycja:
Dzieki dziewczyny. :)

Agulek, no moj tez zauwaza juz swoje stopy. Ba, nawet zaczyna je pchac do buzi. ;) No i memu tez potrafia czasem smieszne slowa wychodzic. Ostatnio powidzial "baby ano". :) I strasznie asertywny jest, bo czesto mowi "nie" :p

Mirianna, moj ciagle sie przewraca z plecow na brzuszek, ale czasem bywa tak, ze sie przewroci i ryk, bo jednak lezec na brzuszku nie chce. :p A jescze dosc kiepsko wychodzi mu przewracanie se z brzuszka na plecki.
 
HEJKA!

No to ja na dobry początek uprzejmie donosze, że.........mamy 4 zęba:-):szok: rano znalazł Adrian tym razem wyszła górna dwójka:szok: no idziemy jak burza z piorunami, zęby sie sypią jak grzyby po deszczu:szok:, smiejemy sie z Adim, ze ja tak dalej pójdzie to za 2 miesiące Alanek bedzie wcinał kanapki:-D

andziu suuuper tak sobie posiedziec ze znajomymi jeszcze jak dziecko pozwala i na drugi dzień nie daje czadu to jak najbardziej wskazane;-)
natka i Ty zrobiłas wypad, fajnie ze macie z kim zostawic dziecko i sie wyluzowac:-)
Luizko no cwiczcie ile trzeba, aby Piotrus był zdrowiutki..my tez jeździmy:tak:
Koralowa wow ale masz akrobate w domu:-) he he, mój tez juz coraz bardziej aktywny, w leżaczku tylko w szelkach, bo juz raz bokiem by wyszedł:szok: a chodzisz na te rehabilit. czy nie????
pati oj to Ty twardo sie diety trzymałas Mamuska:szok: ja nieeee:baffled::-p
Lilijanna oj to molestuj Gwiazdora o zmywarkę jak najbardziej;-):-D
agulek my dzis z Adim tez z wózkiem wyszlismy i takie orły szły , ze nogi mozna było połamac:baffled: mam dosc tej wstrętnej zimy:wściekła/y::wściekła/y:
Mirianna gratki za wygibasy Lilki:-)

A co u nas:
Nic ciekawego własciwie, pojechalismy dzis z Adim autobusem na cwiczenia, bo M juz do pracy musiał dzis isc, a syn miał wolne wiec go wykorzystałam........a i najwazniejsze mój Alanek od srody wieczorem jest uczony usypiac w łózeczku w dzień i w nocy, nie spał ani razu w leżaczku:-) ale jestesmy z M z niego duuuumni:happy2::sorry2: co prawda z 10 min. trzeba go pogłaskac itp. ale nie wyje jak kiedys:-) no sukces, pewnie na dzisiejsze swoje 5 m-cy zrobił dla nas prezent;-):-p

Pozdrawiam Was Mamuśki:blink:
 
witam witam :)

Natka gratuluję 2 ząbka :)
Bombusiu gratki z okazji kolejnego ząbka...
Koralowa , ale wychowawczy jest bezplatny :)

u nas koszmar dzień 2 wiec czasu brak...
 
Bombusiu już 4 ząbki, wooow gratulacje :-) no i najlepszego dla Alanka z okazji 5 m-cy :-)
Marcin czasami zaśnie w łóżeczku ale w dzień....właśnie niedawno Go położyłam ale tym razem nic nie będzie bo już krzyczy;-) no cóż...lecę...
 
reklama
koralowa - u nas tak samo :-) z plecków na brzuszek to w mig się przewraca, w drugą str słabiej mu wychodzi i też trzeba "ratować", czasami kula się bez żadnego problemu tam i z powrotem a czasem mam wrażenie że zapomina jak to szło z brzuszka na plecki ;-) za to co raz lepiej idzie mu pełzanie do tyłu jak leży na brzuchu - chwila i już wyczołguje się z maty
lilijanna - a może wcześniej jakieś urodziny, rocznica czy inna okazja na prezent się trafi? ;-)
mirianna - kładź koniecznie jak najwięcej na podłodze i zobaczysz że z dnia na dzień mała będzie potrafiła dużo więcej, dzieciaczki szybko łapią nowości :-)
Bombusiu - no nieźle z tymi zębami:szok::-D , co do diety to faktycznie trzymałam ale zastanawiam się czy nie za bardzo, do tej pory wszystkiego nie próbowałam z potraw uczulających, a pewnie powinnam sprawdzić, tym bardziej że zaraz rozszerzanie diety młodego się zaczyna:zawstydzona/y: :sorry2: hmmm... Z drugiej str nie jem np czekolady, tych wszystkich deserków, jogurtów, serków smakowych (a tego wcześniej jadłam sporo - mocno nabiałowa byłam;-)) itp może to też powoduje że z wagą nie było problemu, wręcz przeciwnie i teraz wszystko ze mnie leci, w niektóre rzeczy wchodzę w które przed ciążą nie wchodziłam:sorry2: Tylko ta wkurzająca skóra na brzuchu:dry: macie jakiś pomysł co z nią zrobić? Gratuluję że Alankowi udaje się usypiać w łóżeczku - fajna sprawa prawda?:-D Przy naszym też trzeba było na początku siedzieć, a teraz wystarczy go położyć i sam zasypia, jak troszkę marudzi to się do niego podchodzi, pogłaszcze, powie coś uspokajającym głosem i znowu odchodzi i jest ok. W sytuacjach ekstremalnych trzeba wziąć na ręce i uspokoić ale zawsze wtedy jest odkładany do łóżeczka i zasypia w łóżeczku.
 
Do góry