reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Sierpień 2010

pati u nas od ok. 3 miesiaca kupka "popsuła się". wcześniej była żółciutka jak jajecznica, zero kolek i zaparć (a ja jadłam praktycznie wszystko). Po 3 miesiącu zaczeła robić sie jasno i ciemnozielona, śluzowata, potem znowu żółta jajjecznicowata. Konsultowałam się z lekarzem, powiedział że jeżeli na cycu to wszystko jest ok. Jeżeli nie ma kolek, wysypki, wymiotów i zaparć a kupka i tak idzie zielonkawa i nawet śluzowata to wsio jest ok. Maluchy mają niedojrzały układ pokarmowy, więc takie sprawy to norma podobno u chłopców częściej. Poza tym po 3 miesiacu zmienia się skład flory w jelitkach oraz skład mleka, więc przez kolejny miesiąc, nawet dwa kupy mogą być nieładne bo na nowo wszystko musi się poprzestawiać ;) ewentualnie można podac jakieś probiotyki ale nie jest to konieczne, z czasem wszystko się wyreguluje.
 
reklama
pati bardzo dizękuje , niestety oja pediatra też jako,ś za bardzo nie pomogła jak narazie tylko mleko na recepte wypisała i zero jakiejś innej dodatkowej rady zy pomocy dopiero na wizycie prywatnej młody dostał jakieś maśći żeby mu to jakoś załagodzić , a od tyg bierze pulneo i teraz czytam że może wystąpić uczulenie i teraz już zgłupiałam czy to może nie od tego syropu bo tak czasowo y się zgadzało no nic chwile przetrzymam diete i zobaczymy

koralowano to brawo ! a mój młody to mnie chyba chce wykończyć nerowowo albo aki leniuszek jest albo coś jest nie tak bo on mało co się posuwa naprzód ale cały czas z nim ćwicze i go mobilizuje , mam nadzieje że ten zastój ruchowy jest troche przyblokowany tym ząbkowaniem bo przecież prawie cły tydzień spędził u nas na rękach ale od wczoraj jak się żeby już przebiły jest spokojniejszy

a ja się normalnie dzisiaj wyspałam bo Gabryś spał do 5 zjadł i jeszcze do 7/30 także super oby tak dalej :)
 
Ostatnia edycja:
Dziewczyny gratuluję kolejnych zębów, u nas też drugi idzie, wieczór marudny, Ada chciała spać, ząbek nie pozwalał, co chwilę budziła się marudząc, tak żałośnie łkała, masowanie dziąsełek, czuję jak ma nabrzmiałe, aż w końcu by odwrócić Jej uwagę od zębów, zaczęłam czytać bajkę i po 20 minutach, postukała mnie rączką i pokazała, że chce spać no i zasnęła na dobre, po czym o 4 w nocy na nowo sensacje z zębami :baffled:

Bombusia - gratulujemy Alankowi skończonych 5 m-cy! :-)

Chorowitkom życzę dużo zdrówka. :tak:

U nas wczoraj też goście, myślałam, że to my wyjdziemy, a oni, "o, ale myśleliśmy, że u Was się spotkamy", tak więc wyszłam se :wściekła/y: I jeszcze szykowanie miałam, poszłam na łatwiznę i przygotowałam tzw. szybkie sałatki, cosik do tego i tyle. No, ale popołudnie super spędzone, Adrianna pogodna, jedna koleżanka w ciąży, druga chyba powoli zaczyna się łamać ;-) Chłopaki zazdrościli A., że Ada taka grzeczna i wesoła :tak: Było miło, tylko potem jeszcze to sprzątnie, może mi Gwiazdor na przyszłe święta zmywarkę przyniesie, chyba trzeba zacząć "marudzić" już ;-)
 
Witajcie Dziewczyny,
u mnie w sumie nic nowego się nie dzieje. Był spacerek, poza tym, że było ślisko i raz mało nie leżałam;-) było ok:-)
Rozłozyliśmy dziś Małemu kojec, ma zabawki i jak na razie Mu pasuje. Nawet siatka jest interesująca;-)
koralowa brawo dla Maluszka! Marcin należy do tych leniwych;-) czasami się przekręci ale nie ma zbytnio na to ochoty;-) za to co jakiś czas krzyczy, stara się coś mówić i śmiesznie Mu wychodzi np "ati" "tiato" i takie tam :-) no i co jakiś czas zauważa swoje stopy.
zębowym gratuluję! U nas jeszcze nic nie widać, przyjdzie na to pora;-)
Lecę bo Mały wzywa, miłego dnia!
 
hej.

Koralowa - to masz normalnie akrobatę:)

Lila dzisiaj pierwszy raz sama przewróciłą się z plecków na brzuszek, wcześniej na boczej się przewracała. /ale z niej nerwus, bo za chwilę się strasznie denerwuje. Za to do siadania sie bardzi podnosi, na kolanach jak sien ją trzyma to w zasadzie siedzi, bo nie da się oprzeć o siebie, no chyba, że się zmęczy. I zaczyna sięgac po rzeczy ze stołu, w wigilię to szarpałą za obrus, oczywiście z naszych kolan. hehe
ale co racja to trzeba kłąśc dziecko na płąskim i dac mu na to szansę. a u mnie ze ciągle jakieś remonty są to cześto mała jest albo w bujawce, albo w krzesełku do karmienia, ale w pozycji półleżącej.

a zębów u nas jeszcze nie widać, ale dopóki karmię piersią to mi się nie śpieszy.. bo zacznie gryźć.

a dzisiaj mały postęp w butelkowaniu, wypiła może 30ml mojego mleka z butelki TT, ale dzięki patentowi mojego M - tzn, zagapiła się w TV:zawstydzona/y::cool2:
 
Ostatnia edycja:
Dzieki dziewczyny. :)

Agulek, no moj tez zauwaza juz swoje stopy. Ba, nawet zaczyna je pchac do buzi. ;) No i memu tez potrafia czasem smieszne slowa wychodzic. Ostatnio powidzial "baby ano". :) I strasznie asertywny jest, bo czesto mowi "nie" :p

Mirianna, moj ciagle sie przewraca z plecow na brzuszek, ale czasem bywa tak, ze sie przewroci i ryk, bo jednak lezec na brzuszku nie chce. :p A jescze dosc kiepsko wychodzi mu przewracanie se z brzuszka na plecki.
 
HEJKA!

No to ja na dobry początek uprzejmie donosze, że.........mamy 4 zęba:-):szok: rano znalazł Adrian tym razem wyszła górna dwójka:szok: no idziemy jak burza z piorunami, zęby sie sypią jak grzyby po deszczu:szok:, smiejemy sie z Adim, ze ja tak dalej pójdzie to za 2 miesiące Alanek bedzie wcinał kanapki:-D

andziu suuuper tak sobie posiedziec ze znajomymi jeszcze jak dziecko pozwala i na drugi dzień nie daje czadu to jak najbardziej wskazane;-)
natka i Ty zrobiłas wypad, fajnie ze macie z kim zostawic dziecko i sie wyluzowac:-)
Luizko no cwiczcie ile trzeba, aby Piotrus był zdrowiutki..my tez jeździmy:tak:
Koralowa wow ale masz akrobate w domu:-) he he, mój tez juz coraz bardziej aktywny, w leżaczku tylko w szelkach, bo juz raz bokiem by wyszedł:szok: a chodzisz na te rehabilit. czy nie????
pati oj to Ty twardo sie diety trzymałas Mamuska:szok: ja nieeee:baffled::-p
Lilijanna oj to molestuj Gwiazdora o zmywarkę jak najbardziej;-):-D
agulek my dzis z Adim tez z wózkiem wyszlismy i takie orły szły , ze nogi mozna było połamac:baffled: mam dosc tej wstrętnej zimy:wściekła/y::wściekła/y:
Mirianna gratki za wygibasy Lilki:-)

A co u nas:
Nic ciekawego własciwie, pojechalismy dzis z Adim autobusem na cwiczenia, bo M juz do pracy musiał dzis isc, a syn miał wolne wiec go wykorzystałam........a i najwazniejsze mój Alanek od srody wieczorem jest uczony usypiac w łózeczku w dzień i w nocy, nie spał ani razu w leżaczku:-) ale jestesmy z M z niego duuuumni:happy2::sorry2: co prawda z 10 min. trzeba go pogłaskac itp. ale nie wyje jak kiedys:-) no sukces, pewnie na dzisiejsze swoje 5 m-cy zrobił dla nas prezent;-):-p

Pozdrawiam Was Mamuśki:blink:
 
witam witam :)

Natka gratuluję 2 ząbka :)
Bombusiu gratki z okazji kolejnego ząbka...
Koralowa , ale wychowawczy jest bezplatny :)

u nas koszmar dzień 2 wiec czasu brak...
 
Bombusiu już 4 ząbki, wooow gratulacje :-) no i najlepszego dla Alanka z okazji 5 m-cy :-)
Marcin czasami zaśnie w łóżeczku ale w dzień....właśnie niedawno Go położyłam ale tym razem nic nie będzie bo już krzyczy;-) no cóż...lecę...
 
reklama
koralowa - u nas tak samo :-) z plecków na brzuszek to w mig się przewraca, w drugą str słabiej mu wychodzi i też trzeba "ratować", czasami kula się bez żadnego problemu tam i z powrotem a czasem mam wrażenie że zapomina jak to szło z brzuszka na plecki ;-) za to co raz lepiej idzie mu pełzanie do tyłu jak leży na brzuchu - chwila i już wyczołguje się z maty
lilijanna - a może wcześniej jakieś urodziny, rocznica czy inna okazja na prezent się trafi? ;-)
mirianna - kładź koniecznie jak najwięcej na podłodze i zobaczysz że z dnia na dzień mała będzie potrafiła dużo więcej, dzieciaczki szybko łapią nowości :-)
Bombusiu - no nieźle z tymi zębami:szok::-D , co do diety to faktycznie trzymałam ale zastanawiam się czy nie za bardzo, do tej pory wszystkiego nie próbowałam z potraw uczulających, a pewnie powinnam sprawdzić, tym bardziej że zaraz rozszerzanie diety młodego się zaczyna:zawstydzona/y: :sorry2: hmmm... Z drugiej str nie jem np czekolady, tych wszystkich deserków, jogurtów, serków smakowych (a tego wcześniej jadłam sporo - mocno nabiałowa byłam;-)) itp może to też powoduje że z wagą nie było problemu, wręcz przeciwnie i teraz wszystko ze mnie leci, w niektóre rzeczy wchodzę w które przed ciążą nie wchodziłam:sorry2: Tylko ta wkurzająca skóra na brzuchu:dry: macie jakiś pomysł co z nią zrobić? Gratuluję że Alankowi udaje się usypiać w łóżeczku - fajna sprawa prawda?:-D Przy naszym też trzeba było na początku siedzieć, a teraz wystarczy go położyć i sam zasypia, jak troszkę marudzi to się do niego podchodzi, pogłaszcze, powie coś uspokajającym głosem i znowu odchodzi i jest ok. W sytuacjach ekstremalnych trzeba wziąć na ręce i uspokoić ale zawsze wtedy jest odkładany do łóżeczka i zasypia w łóżeczku.
 
Do góry