reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Sierpień 2010

Troszkę Was nadrobiłam :-)

Koralowa Bardzo współczuje Twojemu bratu takiego lekarza to bym powiesiła... Jak można być takim konowałem....
Ale dobrze, że Twoja dzidzia jest zdrowa i trafiłaś na dobrego specjalistę, Ja miałam taką samą sytuację poszłam prywatnie zapłaciłam 100zł neurolog 5min pomachała moim dzieckiem i stwierdziła że wszystko jest ok, a miesiąc później u normalnego neurologa po 30 min badania okazało się, że Wiki potrzebuje rehabilitacji, bo ma słabe mięśnie brzucha od gipsów.... ehhh

Bombusia Super prezenty zamówiłaś na święta dziadkom :-) Sama chciałam zamówić kubki, ale za późno wpadłam na ten genialny pomysł i dałam zdjęcia w ramkach :-)

Martusia Ja karmiłam prawie do 4 miesiąca, później Wiki odrzuciła cycka, a okres dostałam jakieś 3 tygodnie po ostatnim karmieniu:-) Moja koleżanka dostała jakie jej córka miała 13 miesięcy a karmiła do 8 miesiąca :-) Nie ma reguły :-)

luizka Podziwiam, że masz czas się uczyć :-) I to jeszcze takie super oceny dostajesz :-) Gratuluje i trzymam kciuki, żeby tak było dalej :-) A dlaczego Piotruś miał masaże i rehabilitację? (dawno mnie nie było więc nie daje rady wszystkiego wyczytać z poprzednich postów:-()


Inkaa Ja będę chodziła z Wiki na basen od stycznia :-) Ale będzie frajda :-)
A co do chodzików to się z Tobą zgadzam- odradzam, a w sumie nawet nie Ja tylko mój rehabilitant, ortopeda i neurolog :biggrin2: Pchacze są najlepsze dla wspomagania rozwoju dziecka, dziecko samo musi zacząć wstawać, chodzić, a raczkowanie jest bardzo potrzebne kręgosłupom naszych maleństw:biggrin2:

Lea Ja na Twoim miejscu poszła bym do lekarza w końcu od tego są, że mają nas wysłuchać, zbadać i pomóc. Mam nadzieję, że już niedługo będzie lepiej:-)

Panienka Ja na rehabilitację i masaże nie muszę nic zabierać, Wiki rozbieram do body (nie ważne czy długi czy krótki rękaw) i tyle :-)

Martuśka Ja też szukałam kaszki z glutanem i nie mogła znaleźć, a w/g schematu żywienia gluten trzeba po 5 mc wprowadzać stopniowo po 1 łyżeczce więc Ja jak robię zupkę jarzynową to daję łyżeczkę kaszy mannej zwykłej, najzwyklejszej sposobem naszych mam:-)



A u Nas rehabilitację (masaże) na stópki nadal trwają, ale styczeń będzie prawdopodobnie ostatnim miesiącem masaży bo Wiki ma prześliczne stópki :-) Wszyscy się dziwią, że tak szybko i ładnie wróciły na "miejsce" sama poznałam na oddziale ortopedii przy gipsach kilkoro dzieciaczków i teraz spotykamy się na rehabilitacjach to tylko Wiki ma stopy na zewnątrz jak zdrowe dziecko inne niestety nadal podwinięte do środka :-(
Wiki w wieku 4,5 mieś przewróciła się na brzuszek, ale przewraca się tylko z lewego boku i nie potrafi wrócić z brzuszka na plecy :-) Pełza do tyłu i je już wszystko co mamusia da :-) Dzisiaj zjadła pierwszy raz mięsko w zupce(króliczka) nawet jej smakowało :-)

Czytając Waszych opowieści już się boję ząbkowania... Bo u Nas na razie nic nie widać, a Wiki jest jak na razie bardzo grzeczna, rzadko kiedy płaczę, czasami marudzi, dużo śpi od ok21 do ok7 codziennie od 3 tygodni plus w ciągu dnia 3-4 drzemki po ok40-60min więc w domu czysto, mama wyspana, obiad zrobiony -wszyscy happy:-)
Ale do pełni szczęścia wiele musiało by się zmienić bo skoro dziecko mi w kość nie daje to dowala mi moja mama, siostra i Marcin... co chwila albo ja marudzę jak stara baba, a to mój małżonek jojczy że zmęczony... szkoda gadać:-)

Cieszę się, że sierpniowe dzieciaczki są takie cudowne :-) jak i mamusie :-)
 
Ostatnia edycja:
reklama
Bogusiu- Mały ma rechabilitacje i masaze bo urodzil sie z przepuklina oponowo rdzeniowa cala historie znajdziesz gdzies ok 13 14 sierpnia w postach. a w listopadzie mial operacje wstawienia zastawki
 
Bogusiu86 - oczywiście że cię pamiętamy :-) przecież wszystkie emocjonowałyśmy się twoją relacją z porodu, byłaś jedną z pierwszych mam które urodziły podczas gdy reszta z nas jeszcze z brzuszkami chodziła ;-) Cieszę się że rehabilitacja Wiki przyniosła tak szybko efekty i ma piękne nóżki. Co do przewracania się na brzuszek to mój synek też woli przez lewe ramię, przez prawe zdarzyło mu się tylko kilka razy. Zastanawiam się czy to dobrze ... Jeśli chodzi o marudzenie moje i mojego M to u nas podobnie - wiecznie zmęczeni:tak: zupełnie jak stare dziadki:zawstydzona/y:
Kochane Mamuśki, święta minęły szybko, jak na mój gust za szybko bo było miło spędzić czas we trójkę gdy mąż nie musiał chodzić do pracy. Od dzisiaj niestety wszystko wróciło do normy i jesteśmy z młodym sami. Zimno dziś strasznie bo -10 więc ze spaceru chyba zrezygnujemy:-( Ostatnio dzwonił mój szef, no i już wiem że gdzieś w połowie lutego wracam do pracy:-( wcale mnie to nie cieszy ale co zrobić... Nasze pseudo prorodzinne państwo właśnie tak nam pomaga:no: Bardzo nie chcę zostawiać synka i znikać z jego życia na cały dzień tym bardziej że to będzie taki fajny okres w jego życiu. Niestety nie mamy wyjścia. Dobra już nie smucę.
Jak minęły wam i waszym bąbelkom 1 święta? ;-)
 
Witam poswiątecznie:-)

Bogusiu strasznie fajnie, ze do nas wróciłas, pytałam o Ciebie, no i masz takie dobre wiadomosci o Twojej Niuni, ciesze sie, ze rozwija sie nad wyraz dobrze po tych wszystkich gipsach itp.:tak:
Pati nasz Alanek jakos zniósł te swieta, ale ja szczerze powiedziawszy ciesze sie, ze juz sie skończyły, jednak maluch najlepiej sie czuje w swoim domu, a my całe 3 dni podrózowalismy po domach,bo wczoraj jeszcze na 18-tce u mojego chrzesniaka bylismy..... poprostu wystarczy!

U mnie M jest do końca roku w domu i b. sie ciesze, bo maluch troszke sie rozkaprysił po tych swiętach, ciągle chciałby na rączki, oł noł:eek::sorry:
 
Dziękuje za tak miłe powitanie i pamięć kochane :-)

bardzo za Wami tęskniłam :-) Widzę, że teraz dużo mniej piszecie więc spokojnie udało mi się nadrobić większość postów :-) Dzieciaczki są po prostu cudowne i takie już duże :-) A i widzę, że większość problemów mąż-żona zostało za Nami większość już przywykła do nowego życia z dzieckiem:-)
 
Czesc mamuski witam sie po swietach narazie egoistycznie bo nie wiem czy maly terrorysta pozwoli mi na dluzsza chwile z BB:sorry2:. Ja sie ciesze ze juz po swietach to nie dla mnie chodzenie "po domkach" to bylo bardzo meczace dla mlodego:no: a najgorsze to bylo z raczki na raczke myslalam ze szlak mnie trafi oczywiscie to bylo do przewidzenia ze babcia i ciocia beda sobie mlodego wyrywaly:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: mimo ze zabralismy ze soba lezaczek! zeby wlasnie tak go nie "targaly" ale gdzie tam:growl: nie musze pisac jakie sa tego efekty :wściekła/y: tylko na rece teraz chce ....ja sie wykoncze malo tego u ciotki u ktorej spedzalismy swieta w domu wszystkie okna pozamykane i 35 stopni ciepla no masakra mlody caly zgrzany o my w domu to max 20 stopni i ciagle wietrzymys a tam sauna nie no mowie wam koszmar:no:
U nas siewta byly bialutkie sniegu napadalo dziewczyny prawie po kolana pierwszy raz taka zime przezylam od wielu lat nie dalo sie jezdzic w wigile zakopalismy sie w sniegu na parkingu :-D M w garniturze ja w szpilkach i z lopata godzine walczylismy zeby auto ruszyc do tego mroz do ciotki wparowalismy cali zmoczeni a nogi to nam plywaly hahahahahah M mial spodnie od garnituru mokre po kolana a ja rajtuzki hihihihi teraz sie smieje ale wtedy do bylismy wku......ni na maxa!!!!!! a jak wracalismy od ciotki poworka z rozrywki tutaj zaspy do pasa to sie nie da opisac dla niemcow taka zima to juz koniec swiata! no i na spacer z mlodym to moge tylko w nosidelku bo wozkiem nie da sie jezdzic chodniki tylko troszke odsniezone ze wozkiem sie nie zmieszcze:no: takze sie dzialo!!! no a w tym tygodniu "atakujemy" pediatre bo mlody mi sie nie podoba pomijajc to jego ryczenie to dziwnie wylglada jego buzia tzn ma czerwone i takie suche policzki i nosek wyglada jak by ciagle zmarzniety byl i boje sie ze to skaza te policzki sa juz takie gdzies tak od dwoch tygodni i na poczatku myslalam ze to od zimna i ze zly krem mialam do buzi bo o zgrozo w woda kupilam krem bez wody ale to nie zchodzi sa chwile ze widac mocno a chile za prawie wcale. mam tylko nadzieje ze sie dostane do lekarza. no to na razie tyle najpewniej to ja na bb sie wieczorem odezwe jak mlody bedzie spal bo teraz juz mnie wola:sorry2:
pa kochane buziaczki
 
hej hej:) swieta swietai po swietach... szybko mineły jak zwykle...

Bogusiu miło Cie znowu tutaj widziec:) starsznie fajnie ze u Twojej niuni ok:-) zapadłyscie mi w pamieci i czesto sie zastanawiałam co tam u Was

Pati nasz Olus wyjazd do babci i wizyty gosci znósł na medal:) był bardzo grzeczny i towarzyski ale mi sie biedaczek rozregulował bo wczoraj wrócilismy i wieczorkiem były problemy z zasnieciem i dzis od rana tez marudka....

No własnie sie marudka obudziła wiec zmykam... Miłego dnia!!!!
 
Lea no to my mielismy z M wczoraj podobną sytuacje z autem , jedziemy na 18-tke do mojego chrzesniaka, tzn. chcemy jechac, a samoch. z pod bloku nie chce ruszyc, bo był taki lód, ze koła sie w miejscu kręciły, boshe koszmar, ja odpier.dolona na maxa, stary tez i trzeba było pchac samochód, dobrze, ze szedł facet i nam pomógł tzn. mnie i jakos po 15 min. wyjechalismy i za kawałek to samo, ręce to mnie tak napierdzielają , ze szok, Adriana nie było akurat......dramat na osiedlu wrrrrrrrrr, humor mi sie od razu popsuł, dopiero na imprezie po czasie odzyskałam!
Co do malucha, u nas po swiętach to samo, ciągle chce na rączki, o kurcze mam dosc, na Sylwka mielismy isc do moich rodziców, bedzie moja siostra ze szwagrem i tak spędzic ten wieczór w rodzinnym gronie w tym roku , ale nie idziemy, wolimy w domu, bo jednak tutaj jest spokojniejszy,a i my sie nie umordujemy:)

A czy masz krem BEPHANTEN jest rewelacyjny na buźkę dla maluszka:)))
 
Ostatnia edycja:
No z tym lataniem z raczek na raczki tez mialam klopot nie dosc ze w wigilie to w chrzsciny z rak do rak idzie zwariowac . Na szczescie juz koniec . Od jutra na madaze znowu i to na 8;40 ahh no coz zrobic jedyna godzina wiec musze sie zgodzic......
 
reklama
ok mlody usnol to mam chwilunie. poczytam troszku co u was
Bombusiu no wam to chociaz ktos pomogl :-D ja widzialam na polskich wiadomosciach co sie dzialo w polsce :eek: ale rozumiem doskonale kochana jak musieliscie byc wku....eni :tak: tutaj na bank beda powodzie po tym sniegu i jak sobie pomysle ze to poczatek zimy dopiero to wszystkie przeklenstwa swiata leca:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:.
a krem mam bephanten:tak: kupilam tez bardzo dobry krem od weledy dla alergikow ale nie badzo pomgaja ja nie mam pojecia co to moze byc ale tak sie jeszcze zastanawiam czy to mozliwe zeby maly odmrozil sobie polczki i nosek jak uzywalam tego kremu z woda i to tak dlugo sie utrzymuje i nie chce zejsc ?:eek::confused::oo2: no nic lekarz niech to zobaczy ale jak znam zycie to pojdziemy do lekarza i policzki akurat w tym czasie beda ok:evil::hmm:
 
Do góry