reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Sierpień 2010

navijka tulam mocno! jutro będzie lepiej.

anecia trzymaj sie :)

dziewczyny zastanawiam sie czy dla własnej wygody nie ściągać swojego mleka i dawać młodemu w nocy butli, bo ja jestem nieprzytomna, nie umiem karmić na leżąco tylko na siedząco, wiec jest koszmar jak tak siedzę z nim na rękach ok 30 min.a tak mogę położyć małego koło siebie i butla w buzię.

Ja i tak bym wtedy nie spała,bo z butli większe ryzyko,że sie zakrztusi.
 
reklama
navijko - łączę się w bólu i doskonale rozumiem - ja też się czuję w domu jak w więzieniu, jak chodzę z małym na rękach żeby go uspokoić to po 4 krokach pokój mi się kończy - normalnie jak w klatce, do tego spacery odpadają bo tak jak wam pisałam to 3 piętro, ja na odmianę cały czas sama i powiem wam że czasami by się ktoś przydał żeby choć na chwilę rzucił okiem na małego albo żeby można było do kogoś dorosłego usta otworzyć:baffled: no cóż... trzeba przetrwać i tyle:sorry:
luizka - fajnie że usg oki a twoje wyniki się poprawiły, teściowej też współczuję, podobnie jak navijce
monika8112 - ja w nocy raczej też na siedząco karmię i przysypiam nad nim:eek: czasami nie wiem ile jadł...
niuunia - co do zakupów z małym zaliczyliśmy już 2 wyjścia do marketów budowlanych i czekają nas kolejne, mały spał cały czas i nic mu nie przeszkadzało, a jak ryczał w domu przy ubieraniu wystarczyło wsadzić do fotelika i wyjść za drzwi i już była cisza:tak: a w samochodzie odlatuje od razu:-D
 
witajcie kobietki, bylam juz dzis rano, odpisalam ale wszystko zniklo grr

u nas.. dalej brak snu i duzo placzu.. mała spała na spacerku godzinke i teraz sobie odbija bo spi juz 2,5 godziny boje sie za to co bedzie w nocy....:/
na spacerze sie obudzila i w ryk... i musialysmy wrocic do domku...

Ciamajdko... hehe czytajac ciebie mam wrazenie ze to ja pisze:) moja tez i pierdki i ulewanie i wrzask... ale jak sie drze to ja chyba caly blok slyszy normalnie chyba piosenkarka zostanie bo ma taki glosik...

Navijko tulam mocno... oj kochana, przykro mi ze masz taka tesciowa i ze to wszystko cie przerasta... mnie tez powiem szczerze.. macierzynstwo to ciezka praca.. nieraz juz plakalam i potem mialam do siebie wyrzuty ze przez to dziecko tez placze...grr
glowa do gory kochana bedzie lepiej... musi byc!!!
 
Ola, navijka kochane OCZYWIŚCIE że będzie lepiej.... i nie ma innej opcji!!!! ja Wam to mówię. Teraz póki dzidziuś maleńki i każdy dzień przynosi nowości, a do tego ciągłe siedzenie w domu - można oszaleć - wiem... ja mimo że znam temat to już też powoli mam dość siedzenia i uwiązania maluszkiem... ale wiem, że ten czas kiedy jest kiepsko jest baaardzo krótki w porównaniu do tego czasu kiedy jest pięknie :) teraz macierzyństwo to ciężka praca, ale z czasem przywykniecie do niej i zacznie Was niesamowicie satysfakcjonować... zobaczycie żabulki że jeszcze będziecie się śmiać z tego całego połogu, kolek, płaczów i nieprzespanych nocy... a zobaczycie (bardzo Wam tego życzę ;)) jakim paradoksem jest decyzja o drugim dziecku - człowiek wie jakie to ciężkie do przeżycia bez szaleństwa, a i tak brnie w to g*wno :):):)

Pajka a dlaczego do butli mleko? jeśli to centrum handlowe to jest przecież pokój do karmienia i cycucha można opróżnić...

My zaliczyliśmy już też wizyty w CH - ojjj jaka to miła odskocznia od codzienności ;) wczoraj nawet cycowaliśmy - pokój do karmienia niezbyt przytulny ale daliśmy radę, mały też ;)
 
Jak fajnie jest Was poczytać! Okazuje się wtedy, że mój Mały nie taki wyjątkowy (tzn. wyjątkowo marudny) i że mój los nie taki wyjątkowy (bo mam tak samo jak Wy). Nieustająca karuzela kup, ulewań, przewijań, przebierań, wrzasków bez powodu, bąków, karmień, braku snu... Naprawdę mocarny jest ten instynkt macierzyński, że mimo tego kocham tą kruszynę ponad życie :)
Mam pytanie dotyczące szczepionek - czy 5w1 różni się od bezpłatnych tylko ilością wkuć, czy też jeszcze czymś?
I czy szczepicie też na meningokoki?
My się skłaniamy nad opcją bezpłatnych obowiązkowych plus pneumo- i meningokoki.
 
Marulko chyba jednak wolałabym dac butle poza tym muszę go przyzwyczaic bo 2 października zostaje u mojej mamy i musi umiec ssac z butli bo ona sie nim bedzie wtedy zajmowała wiec bedzie mu butle z moim pokarmem dawała.
Ide bo wyjec wyje dobranoc
 
kutwa dziewczyny Wam też od wkładek przykleja się do brodawki a wata?bo ja mam z bella i często tak mi się dzieję mimo, że wycieram piersi :-/
Bombusia zaginęła chyba po zebraniu
 
Niuunia odnośnie tych wkładek z belli, masakra.. mi też sie przykleja, katastrofa.. i mała żre ten syf.. wycieram i wycieram przed każdym karmieniem bo przeciez tego mnóstwo.

mam jeszcze z Baby Ono i sa super... maja taka ochronną siateczkę i świetnie wchłaniają, nic nie przecieka, po prostu robi sie taka nawilżona gabeczka.. teraz takie będę kupować.
 
reklama
Ciamajdka no właśnie ja znów miałam próbkę z Aventu i też były dobre tylko ta bella to jakieś siano. Jeszcze mam jedno opakowanie wrr. Edytka już śpi?
 
Do góry