reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Sierpień 2010

Dzieki dziewczyny za wsparcie:):)

ciamajdko- Ja kupilam ciasto, szampana i wpadlam do pracy pokazac malego.
Zaliczylam wszytskich za jednym zamachem i debralam prezent(babycook)

Bogusia86- Co za glupoty piszesz, oczywiscie, ze pamietamy:):)
Mam nadzieje, ze wasze problemy juz wkrotce sie skoncza;)
 
reklama
martitko - a ile miał mały jak pojechałaś z nim do pracy? bo ja też chyba tak zrobię że postawię im ciacho i szampana, zastanawiam się tylko kiedy pojechać, może jak młody skończy miesiąc?:-)
bogusia86 - oby ten czas rehabilitacji szybko minął, dużo zdrówka dla malutkiej
no i jasne że pamiętamy:tak:
 
Witajcie kochane,

Marudzicie na brak czasu a produkcja widzę idzie coraz szybciej...:-p

u mnie cudowna noc bo Olek od 20.30 spał do 2.15:-D potem już 6...więc wypoczeta jestem

byłma na jazdach, rozkojarzenie w 100% myślami przy dziecku byłam i da razy pod prąd bym wjechała:zawstydzona/y: więc nawet nie liczę jutro na zdanie...zresztą boję się, że Olek tak długo beze mnie będzie..ehhhh

idę testów się uczyć
 
witam sie
nie powiem, ze jestem wyspana mały budził sie co 3 h o 10 dostał ataku jakiegos i bolał go brzuszek. Jest 13a ja dopiero zjadłam śniadanie.

Widzę dziewczyny zaczynamy wracać do normalności fryzjer, zakupy etc. :-p

Pajkaa jak Ci się udało do dentysty wybrać? Ja też muszę ale jak tu małą zostawić jak to cycolina :-p

Ciamajdka ja całymi tygodniami sama w weekendy dopiero mój się zjawia, więc Ty masz o wiele lepiej

weroneczka u mnie też prasowanie czeka, ale dziś już nie mam siły


Byłam u rodzinnego lekarza, bo pediatry nie było - uroki NFZ. I dała mi właśnie ten Espumisan ale mam go dać dopiero gdy maleństwo będzie ponad godzine płakać. Kikutka nam oderwała -został mały kawalontek. Wasze maluszki też najbardziej lubią u Was na brzuszku spać? bo moja uwielbia i obawiam się skutków :-p

zostawiłam małego z tatusiem :) było troche strachu bo Sebek obudził sie pół godziny przed wizytą, ale dałam rade:)

a zapomnialam wam napisac ze dzis wreszcie odpadl kikut!!!!!!!!!!!!!!!!! po ponad miesiacu i moich nerwach ale nareszcie juz go nie ma!!!!!!!!!!

no to gratulacje u nas odpadł po 8 dniach :)

Hejka.
My po wizycie u pediatry,mała waży 4700,kilogram od porodu do przodu.Kluseczka zdrowiutka.

no to super:)

Uśpiłam bąbla swojego, walczyłyśmy od 19... albo i wczesniej, już straciłam rachubę...
jestem tak zjechana że ledwo widzę na oczy... cyc, butelka, noszenie, suszarka, przebranie i tak kilka razy.. w końcu chyba ją "wymordowałam" a przy okazji i siebie..

a T. wraca jednak, powiedział że musi bo tęskni za małą, lekko jest dziabnięty (jak na niego to 3 kielony co najwyżej).. więc nie będzie samotnej nocy.. mam nadzieję że to mała będzie spała jak zabita a nie on, bo pewnie będę jeszcze rano robić za budzik..:-D

u mnie jest to samo nie martw się nie jestes sama:) a jak nie ma mojego meza to on jest taki nieznosny, ze szok.

hej
u nas noc kompletnie do ban..oczywicie niechetnie je w nocy co mnie do szlu juz doprowadza :-( bo wtedy najlepsze milko..chlipnie i tyle za to prawie co 30 minut odpierdywałam ja dwie kupy były a stekala non stop..wysiade od tego jej stekania..matko taaaaaaaak głośno..katarek jeszcze siedzi w nosku i kilka razy na wymioty ja bralo pewnie od tego..
starsza zas nie dospana..znudzona kombinuje co moze..a pogoda kompletnie do bani deszcz i wiatr

ja juz na to stękanie nie reaguje:)

Niunnia ja wczoraj dałam dwie kropelki do butli jak juz bardzo się darła ... ale i tak nie wypiła więc nie wiem jak działa, pociagnęła może dwa łyki... ale moim zdaniem nie ma się co bać, pytałam w aptece i mozna noworodkom.

Ja wczoraj małą zostawiłam z koleżanką z klatki na 15-20 minut, ale to biegiem do chałupy leciałam, a w aptece jak stałam w kolejce to myślałam że się wgryzę w meble apteczne tak mi sie dłuzyło:))))))))))

mam pytanie, poradźcie mi:
w pracy u mnie na pewno by chcieli zobaczyc małą, jestem bardzo z tymi ludźmi zżyta... i teraz moje pytanie-oni się nie wpraszają, ja ich jeszcze nie zapraszałam.. czy wypada ich zaprosić na tzw. oględzinki? czy czekać aż sami zaproponują? bo nie wiem jak to będzie wyglądać, żeby niby nie było tak że jak ich zaprosze to będą musieli coś przynieść. a sami może nie proponują bo nie chcą się jeszcze narzucać... co myślicie?

Ciamajdko ja nie zapraszałam tylko pojechałam do pracy wczoraj :) u mnie byłoby trudno zaprosic bo to ponad 40 osób :)
 
Witam
Nocka w miarę udana, nie licząc poranku. Mały jak wstał o 7 tak dopiero spocżął. O matko latania z nim co nie miara, przebieranie, karmienie odbijanie odpoczywanie karmienie itd itp wkoło to samo. Mam nadzieje ze do 16 conajmniej pośpi bo zwariuję.

luizka4don ja tez wczorj ogladałam z M top models normalnie myślałam ze padne. Nawet mój M kwiczał. Oj to była pierwsza rozrywka od porodu!!

navijko kochana doopa z tym dawaniem rady, to tylko pozory. Mam serdecznie dośc i brak czasu na narzekanie na bb. Ale podczytuję wasze rozwiązania =)

madziujka a co na ten katarek zaradzasz? bo u nas to samo.

Ciamajdko wg mnie powinnaś im zasugerować że jeśli tylko mają ochotę to mogą wpaść w odwiedziny kiedy chcą bo jesteś z małą w domu, a znajomi sami zdecysują i albo przyjdą albo nie. Ja przynajmniej tak robię, bo wiesz jak oficjalnie zaprosisz to trzeba coś przygotować, wodą ich nie poczęstujesz no i oni musza coś przynieśc bo z gołą ręką nie wypada. Także jak dla mnie najlepiej rzucić takie niezobowiązujące zaproszenie!

Czekam aż M wróci z miasta i ja ruszam na pakupki. Mam w planie podjechać obejrzeć stół do salonu, a co!

Miłego dzionka dziewczyny!
 
Ona dzisiaj nie uśnie... nawet pisac mi sie nie chce o tym.

Ehtele wyłącz mysli na ten jeden dzień, Olkowi nic nie będzie.. nie myśl o tym co on robi, myśl o tym że niedługo będziesz miała luz i swobodę jeżdżąc z nim autkiem:))) będziemy niezmiennie trzymac kciuki i co by sie nie działo-nie łam się!!! silna jesteś i odważna!! dasz radę:)))))))))

Pajka u mnie to 7 osób, chyba kupie torta i szampana i zaprosze ich do siebie... bo boje sie z nią jechać, poza tym u mnie wszyscy pracują "na sali" więc trudno by było ich zebrać w jednym momencie i posiedzieć choć chwilke:p

weroneczka jakbyś o mojej pisała:) normalnie streściłaś mój plan dnia od rana;P

mam problem, mamy zaproszenie od siostry T. na rocznice slubu, jest w Sosnowcu, bardzo nas proszą żebyśmy byli.. sama nie wiem, mysle o całej organizacji, o cycaniu, kupkaniu, marudzeniu, podrózy... bedę zjechana jak stara motorynka, do tego trzeba cos kupić a nie wiemy co... poza tym impreza jest w Sosnowcu, obiad taki i spotkanie rodzinne no ale wiecie..tyle wypadków jest, aż w stresie jestem jak pomyslę.. jak myslicie, jechać?


musze coś zjeść, bo od rana herbatniki podjadam.. a chce mi sie bułki z serkiem...
 
Witam!
Pogoda do bani-pada:no: Ze spacerku nici, bo z zasmarkaną Basią nigdzie nie
wyjdę, a i mi nie uśmiecha się spacerować w taką pogodę:sorry2: Noc nie należała też do najbardziej udanych-mała budziła się co 1,5 godziny-brzuszek ją bolał, płakała, dwie kupy zrobiła, najadła się za wszystkie czasy i na szczęście pospała do 8:blink: Za to wieczorem usnęła prawie od razu po kąpaniu-mieliśmy spokojny wieczór:tak:
Pajkaa-co trzy godziny to i tak dobrze-trzeba niestety przyzwyczaić się do takiego rytmu;-)
Ehtele-tylko pozazdrościć takiej nocy:tak: Trzymam kciuki:-)
Bogusia-mam nadzieję, że ta rehabilitacja przyniesie efekty, bo aż szkoda takiej kruszynki:blink:
Niuunia-Esputicon można od samego poczatku dawać:tak:
Ciamajdka-zależy ile osób masz zaprosić-jeżeli niedużo to możesz wyjść z propozycją odwiedzenia Was w domku:tak:

 
No i wrocilismy ze spacerku. Wozek suchy, pies suchy a mamusia jak kura:-D:-D. Ale co tam.

martitka, Niuunia- no wlasnie bardzo latwo tam wlazl, malpiszon jeden. mamy standardowy uklad w sypialni. lozko pod sciana, a na przeciwleglej scianie stoi komoda. przed ta komoda stoi lozeczlo, a kolo lozeczka i komody stoi sobie fotel, ktorego uzywamy do karmienia. No wiec skaczemy sobie na fotel, potem na komode, a z komody do lozeczka :-):-):-) Aparat mamy zawsze w pogotowiu, wiec udalo mi sie to uwiecznic - zanim dostal w dupe IMG_0924.jpg

Bogusiu86 - oczywiscie kochana, ze pamietamy:tak::tak: a z malutka wszystko bedzie dobrze, zobaczysz. ani sie nie obejrzysz, a bedzie juz to miala za soba :tak::tak::-):-)

Alaa - nie przeziebi sie kochana, a tylko zahartuje :tak::-) takze ubieraj cieplutko i ssmialo smigaj, nie wazne w jaka pogode :tak::-) ja ubieram tylko jakas kurteczke na wierzch, czapeczke, przykrywam kocykiem i tyle.

Ciamajdko - a moze sprobowalabys zjechac na tylnych kolach?? ja tak robie, bo tez windy nie ma. wprawdzie z 1 pietra schodze, ale zawsze... Ogolnie my po cc powinnismy sie oszczedzac, jesli chodzi o dzwiganie itp. ale jak bym miala na to patrzec, to bym nic nie robila.

ethele - powodzenia na egz:tak::tak::tak: bedzie dobrze, zobaczysz :-):-)
 
Ostatnia edycja:
reklama
Witam. Noc spokojna ale maly obudzil sie o 4 i do 8 nie spal pozniej usnal ale budzil sie co chwile zeby pociamkac cycuszka...sciagnelam dzis mleczko i zamrozilam na sobote i niedziele bo mam szkole i Mek zostaje z malym u cioci dobrze ze od szkoly to jakies 300m wiec w razie co bede sie urywac z lekcji i bede szla nakarmic ale mowie scigne troche zeby w razie jak by sie tak rozdarl a ja nie zdazyla przyjsc;p No ciekawe jak to bedzie
 
Do góry