Bombusia Twój klocuszek?
pomyśl że ja mam tak od początku.. wierzę Ci że się boisz.. ja to drżę na sama myśl że miałby ja ktos nosić...
Marulka Ty to git babka jesteś, trzęsłaś Olkiem nad zlewozmywakiem.. haha
dobreee!!! moja ulewa.. i nie chce jej sie odbić z reguły...
Ehtele no skrobnij opowieść w wolnej chwili-wiem, jak już jest ta wolna chwila to chciałoby sie ją wykorzystać na jakąś pożyteczną czynność, np. siku, jedzenie, sen, prasowanie, ogarnięcie siebie... ale jak juz napiszesz to będzie z głowy a my będziemy wdzięczne...
Niuunia w więzieniu to se chociaż maja czas książkę poczytać
)) ja na razie nie czuje sie jeszcze nawet jak u siebie w domu... nie wiem czy to kwestia pobytu w szpitalu kilka dni (czyli poza domem) czy kwestia małej i nowej rzeczywistości...
Natka. byłas prywatnie czy na NFZ na USG? bo na razie mam o tym mdłe pojęcie co jak gdzie i kiedy ...
mallaika ciesz sie jeszcze chwilke ciażą... ja bym sobie teraz posiedziała jednak w tej "cięzkiej" ciązy... popatrzyła w sufit i popierdziała dla kurażu ot tak
a teraz nie ma lekko, trza sie na szybciocha ogarniać... dziś to nawet znalazłam czas na wyprasowanie koszul T. czego nie robiłam całą ciążę haha
Alaa szczerze Ci powiem, że też bym swojemu kupiła coś, choćby za to że robił mi cesarkę, i że przyszedł po niej zapytać kilka razy jak się czuję...ale też nie wiem co...
kassia181 ja jeszcze nie podaję wit K i D bo nie wiem co i jak.. jutro wizyta lekarza to pewnie przepisze i powie o co w tym biega..
wraca T. z pracy a ja ocipieję.... mam taką chuć... gdyby nie połóg... ahh.. ale i z tym sobie poradzę...
))) oczywiście nic tam szaleć nie będę ale T. w pewien sposób wykorzystać muszę... czaję sie juz od poniedziałku...
a mała się zawsze budzi w trakcie "zaczynania" miziania...
od jutra prawdopodobnie mam teściową na 2 dni.. powiem Wam że nawet się cieszę, byle sie nie wtrącała i zakupy zrobiła, chałupkę ogarneła-chociaż mam nadzwyczaj czysto, na bieżąco porządkuje...no niech przyjedzie, niech sie pocieszy, ale jak mi małą będzie nosić jak ta będzie spała to zabije.. bo wizja oczów jak 5 zł działa na mnie przerażająco...
cyce chyba dochodzą do wprawy, prawy boli jakby mniej, nawet że przyjemne karmienie z niego jest..
z lewego schodzi popekana skóra, ale walę na żywca, niech dziecię je... co ja matka się będę oszczędzać... poza tym karmię w obydwu bo boję sie nawału...