Witam się sobotnio :-)
No i proszę,
Fiuu się nam rozpakowała, i to w jakim tempie
Tylko pozazdrościć
Ja jednak się troszkę boję tego oleju... Nie wiem czemu.
Magda.wu Gratulacje!
Rozalko, Madziujko- super, że już jesteście w domciu! Teraz będzie już tylko lepiej ;-) A Wasze starszaki na pewno bez problemu zaakceptują młodsze rodzeństwo
Bambusiu- dziękować :-) Może Twoje rozkazy pomogą, choć w tej chwili wolałabym aby dziecię moje poczekało sobie do poniedziałku, bo dopiero wtedy moja znajoma położna ma dyżur, a nie ukrywam, że wolałabym rodzić z nią ;-)
Ciamajdko- nie martw się paciorkowcem. Sporo z nas go ma lub miało. Najważniejsze, że wiesz o tym i jak pojedziesz rodzić, to krzycz im tam od razu żeby antybiotyki podali.
A co do wymarzonego porodu, to na pewno się doczekasz
Chociaż rozumiem, bo ja też z niecierpliwych jestem
I może na prawdę jak Cię znowu złapią takie konkretne skurczyki to biegusiem na IP i pościemniaj, że krzyżowe masz to nie będą kręcić nosem na wyniki ktg ;-) A w ogóle, to jak u Ciebie z rozwarciem?
Dziewczyny " żelazne" hihi ;-) - ja już humor od tego czekania tracę i nic mi się nie chce. Staram się już nie nakręcać...
A ja wczoraj jednak na ktg nie pojechałam, bo TŻ późno wrócił. I umówiłam się na poniedziałek na rano i mam nadzieję, że już tam zostanę
Całą noc jakieś tam skurcze były- krzyżowe + twardnienie brzucha, bo się budziłam, ale niestety nic konkretnego. No i powiedziałam dzisiaj mojej Gabi, że teraz to niech czeka do poniedziałku na położną
Jutro wybieramy się z TŻtem na Międzynarodową Wystawę Psów Rasowych do Sopotu :-) Już dawno na żadnej nie byłam, więc bardzo się cieszę, szczególnie że oceniane będą moje ulubione grupy
Coś mnie dzisiaj muli, więc chyba odpadnę na jakiś czas, może książkę poczytam... Nie wiem, czy coś jest dzisiaj nie tak z ciśnieniem?