reklama
weroneczka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 1 Luty 2010
- Postów
- 356
Witam!
Oj cięzka noc była, ale się skończyła. Upał od rana, także już mam dość. Jedyny sukces wczorajszego dnia to pomalowanie sobie paznokci u stóp. Piękny french mi wyszedł
Dzisiaj może coś uprasuję i przyjmę gości, co prawda na samą myśl mi się nie chce, ale cóż, "trza" cos robić żeby nie zwariować.
U Was widzę całkiem dobrze, także fajno!
dolorezzz to gratuluję męża, w sumie mój też nie najgorzej się spisuje!
S_A_R_K_A słyszalam od doświadczonych mamusiek, że bluzy z kapturem nie są zbyt prakyczne dla maluszka, bo kapturka rzadko się używa, a jak się nie używa to gniecie w plecki lub główkę. W związku z tym nie polecam Ci brania takiej bluzy do szpitala.
pati1982 no to miłego dnia z mamcią, na pewno się cieszysz.
luizka4don kochana pewnie już pojechałaś, ale może kup sobie jakąś specjalną poduchę do siedzenia, albo słyszałam też że koła ratunkowe takie do wody bardzo się sprawdzają do siedzenia. może to głupio wygląda ale po co się męczyć. Trzymaj się!
Pajkaa trzymaj się dzielnie, płucz gardziołko. A jak potestujesz ten kremik to daj nam znać. Poza tym różnica cenowa wielkaaaaaa
monika373 Wszystkiego Najlepszego z Okazji Urodzin!!!
Ciamajdko dawaj znać co u Moniki, bo może faktycznie już urodziła!
Miłego dnia!
P.S. Idę jeszcze na tv zobaczyć co za cyrk znowu w Warszawie pod Pałacem, heeheh!
Oj cięzka noc była, ale się skończyła. Upał od rana, także już mam dość. Jedyny sukces wczorajszego dnia to pomalowanie sobie paznokci u stóp. Piękny french mi wyszedł
Dzisiaj może coś uprasuję i przyjmę gości, co prawda na samą myśl mi się nie chce, ale cóż, "trza" cos robić żeby nie zwariować.
U Was widzę całkiem dobrze, także fajno!
dolorezzz to gratuluję męża, w sumie mój też nie najgorzej się spisuje!
S_A_R_K_A słyszalam od doświadczonych mamusiek, że bluzy z kapturem nie są zbyt prakyczne dla maluszka, bo kapturka rzadko się używa, a jak się nie używa to gniecie w plecki lub główkę. W związku z tym nie polecam Ci brania takiej bluzy do szpitala.
pati1982 no to miłego dnia z mamcią, na pewno się cieszysz.
luizka4don kochana pewnie już pojechałaś, ale może kup sobie jakąś specjalną poduchę do siedzenia, albo słyszałam też że koła ratunkowe takie do wody bardzo się sprawdzają do siedzenia. może to głupio wygląda ale po co się męczyć. Trzymaj się!
Pajkaa trzymaj się dzielnie, płucz gardziołko. A jak potestujesz ten kremik to daj nam znać. Poza tym różnica cenowa wielkaaaaaa
monika373 Wszystkiego Najlepszego z Okazji Urodzin!!!
Ciamajdko dawaj znać co u Moniki, bo może faktycznie już urodziła!
Miłego dnia!
P.S. Idę jeszcze na tv zobaczyć co za cyrk znowu w Warszawie pod Pałacem, heeheh!
nervita ja też pharmaceris używam i takie same efekty jak u Ciebie :-) jak mała do poniedziałku nie wyskoczy to zmieniam suwak - choć szczerze jakoś nie zwracam już na niego uwagi 
weroneczka oj cyrk nie zły przed tym pałacem - normalnie wstyd
kurcze tak patrze na listę rozpakowanych i już 48 dzieciaczków mamy a ja odnosiłam wrażenie, że z jakieś 15 heh. Ciekawe jaki będzie ostateczny wynik w meczu "dziewczynki kontra chłopcy"
weroneczka oj cyrk nie zły przed tym pałacem - normalnie wstyd
kurcze tak patrze na listę rozpakowanych i już 48 dzieciaczków mamy a ja odnosiłam wrażenie, że z jakieś 15 heh. Ciekawe jaki będzie ostateczny wynik w meczu "dziewczynki kontra chłopcy"
marulka
mamcia wieloetatowa
pajka, Ola ja rozmawiałam z kosmetyczką - bo mój brzuch i uda pewnie jak już spuści się z nich nieco będą jak akordeon - i ona powiedziała, że te wszystkie kremy na istniejące już rozstępy to o d.. rozbić... żeby od razu walić kremem na blizny - bo przecież rozstęp to blizna... On powinien rozjaśnić i spłycić dziadostwo do pewnego minimum - i niestety tym co zostanie trzeba się zaprzyjaźnić, bo żadne zabiegi, peelingi, cuda wianki nie pomogą - chyba że plastyka 
Także ja zamierzam kupić coś na blizny konkretnego i w to inwestować.
ciamajdka no nie wiem czy takim humorem tryskam raczej trzęsę pupką żeby takie skurczochy jak ten wczorajszy nie urządziły mi dyskoteki na porodówce... serio czasem mnie strach oblatuje zwłszcza że lekarz mówił - co poród to inna historia.
nervita jeśli coś się zaczyna ruszać to chyba dośc opornie praktycznie codziennie mam jakieś dolegliwości, ale to chyba trzeba dopisać do uroków 9. miesiąca - chociaż z niemałym zdziwieniem stwierdzam że za pierwszym razem chyba aż tak wszystko nie bolało, a już na bank nie byłam tak spuchnięta...
monika gratulujemy i zazdrościmy rozsypki
Także ja zamierzam kupić coś na blizny konkretnego i w to inwestować.ciamajdka no nie wiem czy takim humorem tryskam
raczej trzęsę pupką żeby takie skurczochy jak ten wczorajszy nie urządziły mi dyskoteki na porodówce... serio czasem mnie strach oblatuje zwłszcza że lekarz mówił - co poród to inna historia.nervita jeśli coś się zaczyna ruszać to chyba dośc opornie
praktycznie codziennie mam jakieś dolegliwości, ale to chyba trzeba dopisać do uroków 9. miesiąca - chociaż z niemałym zdziwieniem stwierdzam że za pierwszym razem chyba aż tak wszystko nie bolało, a już na bank nie byłam tak spuchnięta...monika gratulujemy i zazdrościmy rozsypki
R
RiSiA
Gość
Monika wszystkiego najlepszego
Monia gratulacje jeszcze na odpowiednim watku
Marulka no ja własnie czytałam o tym kremie, ze jest super a potem Ceban czy Cepan maść na blizny podobno rewelacja, ale wali niemiłosiernie - ale chyba nie mozna przy karmieniu tego stosować.W ciaży napewno nie.
Monia gratulacje
jeszcze na odpowiednim watkuMarulka no ja własnie czytałam o tym kremie, ze jest super a potem Ceban czy Cepan maść na blizny podobno rewelacja, ale wali niemiłosiernie - ale chyba nie mozna przy karmieniu tego stosować.W ciaży napewno nie.
nervita
Fanka BB :)
DOBREkurcze tak patrze na listę rozpakowanych i już 48 dzieciaczków mamy a ja odnosiłam wrażenie, że z jakieś 15 heh. Ciekawe jaki będzie ostateczny wynik w meczu "dziewczynki kontra chłopcy"
a może obstawiamy - może nie ilość ale kto wygra ?
ja stawiam na
7
73318
Gość
hejka
Ja dziś po wizycie i żadnych rewelacji, zbadała, wypisała L4 i zaświadczenie do becikowego. Jakby się nic nie działo to 30 sierpnia mam przyjść. O posiewie nie wspomniała, badania moczu i morfologii były ponad 3 tyg temu. Chyba nie tak powinna wygladać ostatnia wizyta, żadnych informacji o porodzie, nie mam sił do tej babki ale odpuszczam sobie. Dobrze że jest BB.
Brzuch się opuścił, puchnę, poza tym żadnych objawów. Dzis ubiorę łóżeczko bo doszła pościel, wózek już upatrzony-tylko zamowić i czekamy na małego szkraba:-)
Ja dziś po wizycie i żadnych rewelacji, zbadała, wypisała L4 i zaświadczenie do becikowego. Jakby się nic nie działo to 30 sierpnia mam przyjść. O posiewie nie wspomniała, badania moczu i morfologii były ponad 3 tyg temu. Chyba nie tak powinna wygladać ostatnia wizyta, żadnych informacji o porodzie, nie mam sił do tej babki ale odpuszczam sobie. Dobrze że jest BB.
Brzuch się opuścił, puchnę, poza tym żadnych objawów. Dzis ubiorę łóżeczko bo doszła pościel, wózek już upatrzony-tylko zamowić i czekamy na małego szkraba:-)
starlet
Starlets' Mum
- Dołączył(a)
- 9 Październik 2009
- Postów
- 3 223
Hej dziewczyny!
Któraś pytała o spacerki. My byliśmy pierwszy raz we wtorek jak mała miała tydzień. Bez żadnego werandowania. Położna już w poniedziałek kazała, że przy takiej pogodzie to śmigać na dwór, ale niestety dopadł nas jakiś rotawirus. Najpierw męza, potem starszą córkę a w nocy z niedzieli na poniedziałek mnie. No i przez to straciłam prawie pokarm :-( Mała wyssała to co przyszło po wielkiej walce, bo na pokarm trochę się naczekałam i już byłam taka szczęśliwa, że wreszcie go mam, a choróbsko mi go z powrotem odebrało. Przystawiałam małą, odciągałam laktatorem i trochę znowu jest, ale liche te ilości i muszę ją niestety dokarmiać. W przeciwnym wypadku mała ciągle płacze z głodu a wisi na cycku od rana do wieczora non stop Nie mogłam się wieć dłużej nad nią znęcać i musieliśmy podać butlę...pech jak nie wiem, że akurat wirus nas złapał po wyjściu naszym ze szpitala. Starsza córa to nawet wymiotowała, więc się strasznie bałam o maluutką. Na szczęście jej jako jedynej nie złapała choroba, tyle dobrego!
Także śmiało na spacerki śmigajcie Wczoraj byliśmy już prawie 2h.
Wszystkim oczekującym życzę rychłego rozpakowania
Któraś pytała o spacerki. My byliśmy pierwszy raz we wtorek jak mała miała tydzień. Bez żadnego werandowania. Położna już w poniedziałek kazała, że przy takiej pogodzie to śmigać na dwór, ale niestety dopadł nas jakiś rotawirus. Najpierw męza, potem starszą córkę a w nocy z niedzieli na poniedziałek mnie. No i przez to straciłam prawie pokarm :-( Mała wyssała to co przyszło po wielkiej walce, bo na pokarm trochę się naczekałam i już byłam taka szczęśliwa, że wreszcie go mam, a choróbsko mi go z powrotem odebrało. Przystawiałam małą, odciągałam laktatorem i trochę znowu jest, ale liche te ilości i muszę ją niestety dokarmiać. W przeciwnym wypadku mała ciągle płacze z głodu a wisi na cycku od rana do wieczora non stop
Nie mogłam się wieć dłużej nad nią znęcać i musieliśmy podać butlę...pech jak nie wiem, że akurat wirus nas złapał po wyjściu naszym ze szpitala. Starsza córa to nawet wymiotowała, więc się strasznie bałam o maluutką. Na szczęście jej jako jedynej nie złapała choroba, tyle dobrego!Także śmiało na spacerki śmigajcie
Wczoraj byliśmy już prawie 2h.Wszystkim oczekującym życzę rychłego rozpakowania
Ostatnia edycja:
reklama
marulka
mamcia wieloetatowa
pajka ceban.. polecała mi go ta turecka flądra w DOZ, mówiła że wali cebulą ale ponoć na blizny najlepszy - nic nie wspomniała że w ciąży nie mogę czy podczas karmienia... jak będę na wizycie to może mojego doktorka zapytam pośmieję się z nim
urszulka lepsza taka obojętność- jeśli jest ok - niż lekarz, który nakręca na poród i mówi ooo widzę że pani już dzisiaj urodzi i czekasz czekasz a tu d... mój też taki obojętny jest i jak zaczynam pytać go o poród to on od razu wymijająco odpowiada - mówi że wszystko jest ok, termin ustalony nie ma o czym dyskutować. termin minie będziemy się martwić.
pośmieję się z nim urszulka lepsza taka obojętność- jeśli jest ok - niż lekarz, który nakręca na poród i mówi ooo widzę że pani już dzisiaj urodzi i czekasz czekasz a tu d... mój też taki obojętny jest i jak zaczynam pytać go o poród to on od razu wymijająco odpowiada - mówi że wszystko jest ok, termin ustalony nie ma o czym dyskutować. termin minie będziemy się martwić.
