reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Sierpień 2010

dziewczynki tak sobie mysle i siedze i mysle czy nie warto by otworzyć nowego wątku o antykoncepcji po porodzie - co polecają mamy, które sa w II ciaży, co polecają lekarze. Jak myslicie?? Mnie ten temat będzie na pewno interesował bo mam zamiar sie zabezpieczać. Czekam na Wasze zdanie:)

Jestem za :tak:

Mi gin mówił, że najlepiej Azalię (tabletki dla mam karmiących), a przy 2 miesiączce Mirenę założyć. Zastrzyki też są dobre, ale sporo czytałam o tym, że nawet po ich odstawieniu dość długo wraca płodność( wg. producenta chyba około 18miesięcy), co myślę ma znaczenie dla tych z nas, które planują jeszcze co najmniej jedno dzieciątko.
 
reklama
Dziękuję za porady z tym karmieniem, może się nie będę tak poddawać?... czekam aż mała się obudzi i spróbujemy znowu, w razie czego dwie butle mleka są odciągnięte i zaraz znów muszę sobie ulżyć. :)
Temat o antykoncepcji - jestem ZA, choć u mnie ze względu na żylaki odpadają jakiekolwiek metody hormonalne :( Nastawiam się więc na przytulanka w stresie , kalendarzem, ograniczeniami i gumkami. Hmm... chyba,że moj ginekolog coś wymyśli? Nie chce trzeciego dziecka, napewno nie przez następne 10 lat ;)
 
Hej!!!
Jejku ogromnie gratuluje wszystkim nowym Mamusiom, Madziujce, AgaS, Ehtele i Milusia, !!!!!!

Alaa napisałaś, ze nie miałaś pokarmu przez 3 dni i tylko małego dostawiłaś do piersi i nie podawałaś innego mleka???????? to czym on zył???? bo mój to by sie zawył w szpitalu, ssał pierś ile mógł, ale nie miałam pokarmu ani troche i potem płakał, więc nawet położne kazały podac mleko zastępcze.

A dzis ściągnęłam "aż" 10 ml mleka z 2 piersi, no koszmar jakis, a piersi mam nabrzmiałe i ciepłe, co robić?????????
Mamuśki karmiące pomocy!!!!!!!

Oprócz kłopotów z pokarmem jest na razie idealnie, mały tylko je i śpi, aaaaaaaa no i wali kupy he he.
Wczoraj miał pierwszą kąpiel , tatuś sie b. denerwuje, ze on taki malutki i jak go "obrobić". Musiałam dziś iść na ryneczek dokupić pajacyki małe, bo sie okazało, ze za mało kupiłam,a czasem sie jakoś przesika przez Pampersa.

Mamuski do szpitala to co pokupiłam to nie zuzyłam NICCCCC dla siebie, pod dostatkiem było podkładów na łóżko (nie zbrudziłam ani jednego), podkładów między nogi, pampersów, ubranek. Choć na 2 dzień juz ubierałam w swoje.
No kosmetyki i chusteczki nawilżane trzeba mieć.
Zadnych majtek siatkowych czy ceratowych absolutnie, było ciepło, duszno, pociłam sie ciągle, a to z emocji, a to jak małego trzymałam, idealne i najlepsze były zwykłe, krótkie bawełniane majtki ......polecam zabrać!!!
Koszule nocne tylko bawełniane cienkie i na luzie 3 szt. bo sie naprawde człowiek poci, ja sie kąpałam 3 xdziennie i używałam oczywiście tych kosmetyków do krocza, choć tak jak pisałam mam 1 szew na zewn. 3 wewn. i siedzieć zaczęłam już w tym samym dniu.
Najbardziej bałam sie wypróżnic (nie śmiejcie sie), bo nie miałam lewatywy, gdyż jak to powiedziała z żartem połozna " jaka lewatywa chce nam pani do ubikacji urodzić???nie ma na to czasu", ale wczoraj w domku bez stresu jakoś poszło he he.

Hmmm jak mi sie jeszcze coś przypomni to napiszę, teraz M pojechał do Reala po zakupy, a my sobie z maluszkiem siedzimy w domku, no na razie jest cuuuudownie, oprócz tego karmienia, mam już doła z tego powodu, jedne z Was piszą masowac piersi, drugie zeby nie masować nie wiem co robić/??
Położna przyjdzie w przyszłym tygodniu dopiero, bo gadałam z nią i ma urlop do piatku, ale najważniejsze, ze z maluszkiem wszystko dobrze oby tak dalej.

Sypiecie sie dziewczynki coraz więcej, no ale , ze Navijka tez już urodziła he he ,a miała termin tak jak ja:)))

CZytam Was w miare na bieżąco od dziś, ale nie odpisze, bo nie mam na razie tyle czasu.
Buziaki kochane:))))
 
sqrcze są ale nieregularne i małobolesne, no chyba że jestem jakaś nieczuła.

dostałam podpowiedź od znajomego lekarza, że jeżeli nie mam problemów z ciśnieniem to mam sobie trzasnąć mocną, czarną kawę, koniecznie mieloną. Może być tak, że ja jako pierworódka mam takie badziewne sqrcze (moja mama też tak miała :/ ) a jak podskoczy mi lekko ciśnienie od kofeiny to może się rozkręcić.

Plamienia ciąg dalszy.

A no i mąż dzwonił, że musi godzinkę dłużej zostać w pracy :/ jakieś pilne zlecenie :/
 
Cieszę się bardzo, że rozpakowane mamuśki znajdują chwilkę i tu zaglądają :-)

Ja jestem po wizycie. Mała chyba przypakowała, bo waga mi poszła do przodu a stała już z m-c, a w ciągu tyg pyk do przodu :-p poza tym usiadłam wkońcu na samolocie i pani dr - jak fajnie po perypetiach jest 39 tydzień, a ja czuję dzidzi główkę. Szyjka mięciutka i skrócona, więc jak dostane konkretnych skurczy nie powinno być problemów. Za tydzień już raczej się powinnyśmy nie spotkać - ale wiecie nie nastawiam się, bo nie jednej z Nas mówili. Choć mam skurczyki nieregularne. Słońce znów daję ostro ehhh :baffled: nogi spuchnięte, a kostki to już nie pamiętam jak wyglądają :baffled: w dodatku ten ucisk na biodro - z babcią co ma 90 lat przegrałabym na 10 m, bo ruszać się nie mogę ehhh. Wybaczcie, ze tak tylko o sobie :sorry: idę odpocząć. Buźki :*
 
Bombusiu fajnie ze juz jestes z nami

Alaa mam nadzieje ze szybko wyleczysz się i ze pokarm jednak poplynie..

Aga_Natalia super wiesci.. ciesze sie ze coraz to lepiej z Twoimi dziewczynkami

Andzia chyba poród się szykuje.. trzymam kciuki

Pajka jeszcze troszke i Ty nam sie rozpakujesz:-)

Niunia gratulacje udanej wizyty

Nie moge uwierzyc Ehtele i Milusia w jednym czasie.. ale czułam jakos jeszcze pare dni temu ze jak pójdą rodzic to razem:-)

jestem juz po wizycie i o niebo spokojniejsze.. fakt AFI (wody płodowe) znow 8,2 (a w szpitalu 12,8), ale jest jeszcze norma.. lekarka stwierdziła ze wyszly na usg w szpitalu duze rozbieżności pomiędzy kością udową (37t2d) a obwodem brzuszka (33t3d) a głowka była cos 34t z hakiem.. wtedy wyszła waga 2240gram a dzis cos ponad 3100.. wiadomo +-400gram.. w każdym razie szyjka zamknieta, długa 1,5-2cm.. Pani doktor widząc mnie mówi ze promienieje i na poród się nie zapowiada (choćby dlatego ze nie spuchłam na twarzy) takze jeszcze sie troszkę pomęczę..
 
Ostatnia edycja:
reklama
Cześć Brzuchatki!

Ja dzisiaj tylko poczytałam ale nie mam jakoś sil na dłuższe odpisywanie, więc odniosę się tylko do kilku z Was...

Oczywiście jeszcze raz gratuluję naszym nowym mamusiom!!!!!!!!!!!!!!! Szczególnie Milusi i Ehtele!!! Super Wam się udało zgrać z porodem :-D Oczywiście ogromne gratulacje rownież dla Agi i madziujki! No a za całą resztę u których "coś" rusza trzymam kciuki żeby było szybko i bezboleśnie!

Bombusiu super że już jesteś z nami i się udzielasz na BB... szczerze podziwiam :-) A mam takie pytanko... w co ubrałaś Alanka na wyjście ze szpitala? Tzn najbardziej chodzi mi o czapeczkę bo nigdzie nie mogę dostać takiej malutkiej wiązanej pod szyjką, tzn mam takie jak niekiedy się zakłada po kąpieli ale innych nie posiadam i nie wiem czy to wystarczy... Bo co do innych ciuszków to wiem, ale ta czapeczka nie daje mi spac po nocach. Hmm no a co piersi to ja chyba niestety nie pomogę, no jedynie co to moze ta kapusta by pomogła... Ale za duzo na ten temat jeszcze nie wiem bo nigdy nie rodziłam :-D Ale trzymam za Ciebie kciuki żeby jakoś przeszło i żebyś mogla karmić Alanka bez problemu.

Ciamajdko z tym oddychaniem to ja tak mam.. jak się wieczorem kłade to dycham jak lokomotywa, dusi mnie w klatce i mam taki płytki urywany oddech. Ale jak już usnę to później tego nie odczuwam, chociaz w nocy też zdarzy mi się przebudzić własnie z powodu problemów z oddychaniem ale wtedy wstaję, chwilę pochodzę, powdycham powietrze nosem i wypuszczam buzią i mi pomaga. Ale i tak sie tym denerwuję bo tak sobie myślę ze przecież nasze maluszki tez to pewnie odczuwają... Ale ginka o to ie pytałam bo zawsze zapomnialam.

Aga_Natalia cudownie że bedziesz już miała swoje obie księżniczki przy sobie 24 na dobę :-D No i 3 księżniczkę która czeka w domku :-)


To chyba tylko tyle z tego co pamiętam. Teraz uciekam się położyć bo jakaś taka strasznie podenerwowana jestem bez żadnego powodu.... sama nie wiem. Tak mi serce szybko bije i w ogóle.

Zajrze później.
 
Do góry