Bombusia, maly Cayry rzeczywiscie wyglada na umeczonego. Biedaczek. Ale slodko wyglada przez to.
Dziewczynki, tak z innej beczki. Mimo że zostało mi jeszcze kilka dni do terminu to mam jakieś dziwne przeczucia i stąd to pytanie. Może trochę głupie, ale cóż... Czy do szpitala spakowałyście się w walizkę czy w torbę? Ja jestem spakowana w walizkę, chociaż na ulotce ze szpitala napisali, żeby spakować się w reklamówkę (ciekawe jak ma się w niej zmieścić to wszystko, co wymienili do zabrania...) Jak Wy rozwiązałyście ten dylemat?
inkaaa4, ja wiem o co kaman z ta reklamowka. Mowili nam w szkole rodzenia. Ogolnie kobitka powinna spakowac sie w 2 torby. Jedna reklamowka - na czas porodu. Tam powinna miec wszystkie dokumenty, klapki plus klapki pod prysznic, maly recznik, art. kosmetyczne, cienki szlafrok i jedna duza butelka wody mineralnej oraz ukierki owocowe typu nimm2. No i jak tak sie popatrzy, to rzeczywiscie to w reklamowke wszystko wejdzie.
Natomiast na oddzial polozniczy
dla mamy:
podklady gin, majtki jednorazowe, recznik duzy, tantum rosa - 5 sz. i kubeczek do rozrabiania, wkladki laktacyjne, koszula nocna rozpinana, woda niegazowana i sok (jablkowy, gruszkowy, z aronni lub winogronowy), kubek i sztucce, papier toaletowyi skarpetki
dla dziecka:
5 szt pieluszek jednoraowych, chusteczki do pielegnacji, kremik ochrony do pupy
dla taty: wygodne ubranie, zmiana obuwia lub ochraniacze i fartuch ochronny, no i aparat
Tu rzezy juz wiecej wiec i torba wieksza. Ale polozne ze szitali nie lubia jak ciezarne przychodza z wielkimi tobolami do szpitala, bo to one pozniej przenosza matke z dzieckiem na oddzial polozniczy i musza to wszystko tachac. Tweirdza, ze ich od tego ciagania kregoslupy bola. No i smieja sie, gdy przychodzi ciezarna z walizka do szpitala, jak do sanatorium, a nie do porodu.
Aaaa, no i reklamowke to ciezarna moze sama wniesc na porodowke. Natomiast ta druga torbe, na oddzial polozniczy to moze juz po porodzie, po przeniesieniu przyniesc maz lub ktos z rodziny.