reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Sierpień 2010

Witam wszystkie mamusie rozpakowane i te oczekujące!!!!!!!!!!!:-)

Kurcze dziewczyny za Wami naprawdę trudno nadążyć.Siedzę od godziny na bb i czytam,czytam...Ja to przy Was jakiś powolniak jestem...:unsure:Dużo dzieje się u Was, u mnie to nudy.

Dziś mam jakieś kucia tam w "muszli"(tak ją nazywam bo kiedyś to była muszelka a teraz...)Raz mocniejsze aż sztywnieję i gorąc mnie oblewa a za chwilę słabsze.
Wczoraj zaplanowałam sprzątanie łazienki ale gucio z tego wyszło.Wieczorkiem wpadła sąsiadka z sałatką na pogaduszki i tak do 22:00.Dobrze że ją mam bo ona potrafi rozbawić mnie do łez.
Moje stópki wczoraj dały mi popalić.Spuchły ale tak bardzo że czułam jak skóra pęka mi między palcami.Wyglądały dosłownie jak stopy słonicy.Nie dawałam rady kucnąć bo miałam wrażenie że zaraz skóra pęknie pod kolanami.A i sine jakieś były.Dziś lepiej wyglądają chociaż też spuchnięte.

Gratuluję rozpakowania Zielonej i Cayrusi - super macie już za sobą...

Ehtele kochana współczuję;maleństwu dobrze w brzuszku u mamusi i nie chce wyjść;trzymam kciuki abyś na dniach była już z maluszkiem - przy cycusiu.te nasze skarby upragnione,wyczekiwane...
Luizka współczuję utraty rybek.ja już nie liczę ile poszło do kibelka.mamy dwa akwaria - małe(moje) i duże(mojego).Mój ma obsesję na punkcie rybek.Ostatnio swojego glonojada nazwał BEZENDU - jak w tej reklamie i wpatrzony w niego jak sroka w świecidełka.
Maad witaj i pisz,ja też jestem dopiero parodniowa a czuję się tak jakbym była od początku.dziewczyny są wspaniałe, pomocne i w ogóle super
Bombusiu skąd ty masz siły na seksik;u mnie moje libido jest bliskie zera;aż ci zazdroszczę;tęskno mi za seksikiem z przed ciąży....

A na koniec niezły tekst jaki dziś rano usłyszałam od swojego M.Na pytanie czy czuje że będzie maleństwo z nami już niedługo, odpowiedział mi tak:"ja czasami zapominam że jesteś w ciąży"Kurcze czy tego brzucha nie widać czy on ślepy???????????

Narazie kobitki, później zajrzę...:-)



Kochana w Warszawie czeka się 1,5roku na przyjęcie do publicznego żłobka więc postanowiłam już teraz tym się zająć.Ale kiepsko to widzę...pewnie na niankę zdecyduję się.
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
reklama
marulka - wykłady u nas prowadzi profesor,który napisał swoją "zieloną biblię" i to jest przedmiot,na którym 3/4 roku odpada. Gość nie dość,że zakochany w swoim autorskim dziele, to w dodatku sławny na tutejszych uczelniach. Logika prawnicza jest podobno najważniejszym i najtrudniejszym do zdania (u niego) przedmiotem w pierwszym semestrze. :) A książka na szczęście niedroga,więc już zamówiłam,zapoznam się z tematem jeszcze przed rozpoczęciem roku, wolę nie ryzykować. Nie mogę mieć żadnej poprawki, ani gorszej oceny niż 4 jeśli chcę mieć stypendium :/ (A muszę je mieć bo nie będzie nas stać by płacić za kolejny rok 5 tysiecy). :( Realia,buu...A biorąc pod uwagę dwójkę dzieci i dom... ekhm. Dam radę.

Anecia ;) dzięki. Ciekawe czy jakoś zaświętujemy... Mieliśmy na porodówce,ale (jak to pięknie napisała mona_82) gucio z tego wyszło.

Ubranka już się piorą. Przepiorę tylko body i część śpiochów, na początek wystarczy.
 
Witajcie dziewczyny!
W Warszawie duchota i gorąc, teraz troszkę zaczęło wiać, więc może da się ten dzień jakoś przeżyć. Synek wykazał się dziś w nocy wyrozumiałością i pozwolił pospać, ale za to rano złapał mnie taki skurcz łydki, że aż się popłakałam z bólu. Ja z tych mało delikatnych i już różne skurcze łydek miałam, ale ten mnie powalił:szok:
Wczoraj była u mnie koleżanka z pracy, więc sobie troszkę poplotkowałyśmy a wieczorem poszliśmy z M. do knajpki indyjskiej. Jak wróciliśmy to byłam tak zmęczona, że od razu usnęłam :tak: na dzisiaj planów brak - leżę do góry brzuchem:-)

mona_82 naprawdę trzeba aż tak długo czekać na żłobek?! to chyba ja też zacznę szukać już teraz :shocked2:
 
No torba do szpitala na jutro spakowana, synus odwozi mnie i swojego brata:-D:-D.
Szlafrok biore taki cieniusieńki, broń boże frotte, choć wczoraj dziewczyny na ginekologii i OCP chodziły bez szlafroków, poprostu taki był upał i wcale im sie nie dziwie:tak:.

Pozostała 2 torba do spakowania, ide teraz streylizować wszystkie "monie" czyt.smoczki i butelki. Ja mam smoczki własnie NUK, bo sa miękkie:tak:.

Polianno Ty masz dzis rocznicę ślubu????
Życzę Wam 100 lat w szczęsciu!!!!!! A czy coś zaplanowaliście na wieczór???? Czy czekasz, az M sie wykaże????
 
Ostatnia edycja:
Witam wszystkie mamusie rozpakowane i te oczekujące!!!!!!!!!!!:-)

Kurcze dziewczyny za Wami naprawdę trudno nadążyć.Siedzę od godziny na bb i czytam,czytam...Ja to przy Was jakiś powolniak jestem...:unsure:Dużo dzieje się u Was, u mnie to nudy.

Dziś mam jakieś kucia tam w "muszli"(tak ją nazywam bo kiedyś to była muszelka a teraz...)Raz mocniejsze aż sztywnieję i gorąc mnie oblewa a za chwilę słabsze.
Wczoraj zaplanowałam sprzątanie łazienki ale gucio z tego wyszło.Wieczorkiem wpadła sąsiadka z sałatką na pogaduszki i tak do 22:00.Dobrze że ją mam bo ona potrafi rozbawić mnie do łez.
Moje stópki wczoraj dały mi popalić.Spuchły ale tak bardzo że czułam jak skóra pęka mi między palcami.Wyglądały dosłownie jak stopy słonicy.Nie dawałam rady kucnąć bo miałam wrażenie że zaraz skóra pęknie pod kolanami.A i sine jakieś były.Dziś lepiej wyglądają chociaż też spuchnięte.


Hahahaha... do tego skrobania moich kochanych sierpnióweczek to musisz się przyzwyczaić :-) Ja na bieżąco cxzytam a później większymi poartiami odpisuję, bo inaczej to bym chyba nie dała rady... musiałabym 24h/dobę siedzieć na BB :-)

A co do puchnięcia to ja też puchjnę, najgorzej własnei stopy... okropne nuczucie, ale musimy dać radę :tak: Mi chociaż na chwilkę pomaga moczenie i smarowanie kremem do stóp chłodzącym.

Kochana w Warszawie czeka się 1,5roku na przyjęcie do publicznego żłobka więc postanowiłam już teraz tym się zająć.Ale kiepsko to widzę...pewnie na niankę zdecyduję się.

O kurcze, no to faktycznie nieciekawei. U nas chyba tak źżle nie jest, chociaz w sumie się nie "rozglądałam" ... ale może jednak warto to zrobić :confused2:

No torba do szpitala na jutro spakowana, synus odwozi mnie i swojego brata:-D:-D.
Szlafrok biore taki cieniusieńki, broń boże frotte, choć wczoraj dziewczyny na ginekologii i OCP chodziły bez szlafroków, poprostu taki był upał i wcale im sie nie dziwie:tak:.

Pozostała 2 torba do spakowania, ide teraz streylizować wszystkie "monie" czyt.smoczki i butelki. Ja mam smoczki własnie NUK, bo sa miękkie:tak:.

Polianno Ty masz dzis rocznicę ślubu????
Życzę Wam 100 lat w szczęsciu!!!!!! A czy coś zaplanowaliście na wieczór???? Czy czekasz, az M sie wykaże????

No i ładnie, muszę Ciebie pochwalić za tą torbę :-D A co do szlafroka to jak leżałam w czerwcu w szpitalu to ja praktycznie wcale nie nosiłam szlafroka bo było za ciepło. Ale zabrać warto, bo chociażby jak się trzeba gdzieś na jakieś badanie przejść to tak głupio paradowac przed wszystkimi w samej koszuli czy piżamie :laugh2: Ale też mam taki cienki i nie biorę pod uwagę żadnego frotte :rofl2:



A w ogóle to zjadłam już drugie śniadanko i maluszek tak się rozszalał że mi brzuch wykręca znowu we wszystkie strony że aż chwilami to boli :szok::eek: No i te kłucia w dole.. masakra jakaś :szok:
 
Dziękuję Bombusiu :)! Czekam na jego inwencję twórczą, choć...może w przypływie geniuszu sama coś wymyślę. Denerwujesz się tym szpitalem?


Swoją drogą,już wiem co czujecie pisząc jak denerwują Was telefony innych. Dziś od rana mialam już trzy - "JESZCZE NIE"? No kurka..jeszcze nie. Moja mama wpadła na genialną myśl "A moze ona nie moze się urodzić??" ( bo bierze pod uwagę termin z OM). Dobrze,że jutro mam tego lekarza to może czegoś się dowiem...
 
Dziękuję Bombusiu :)! Czekam na jego inwencję twórczą, choć...może w przypływie geniuszu sama coś wymyślę. Denerwujesz się tym szpitalem?


Swoją drogą,już wiem co czujecie pisząc jak denerwują Was telefony innych. Dziś od rana mialam już trzy - "JESZCZE NIE"? No kurka..jeszcze nie. Moja mama wpadła na genialną myśl "A moze ona nie moze się urodzić??" ( bo bierze pod uwagę termin z OM). Dobrze,że jutro mam tego lekarza to może czegoś się dowiem...

Polianna powiem Ci, ze jak byłam w szpitalu to dzieci nie chciały sie rodzic z kilku powodów
1. bo im się w brzusiu podobało
2. maluszek był owinięty pępowiną i nie pchał się na swiat
3 nie był wstawiony w kanał

to były takie najbardziej popularne przyklady, które połozne nam mówiły. Najczęsciej dzieci nie chciały wychodzic jak były owinięte pępowiną to nawet oxy na nie nie działało
Także dobrze, ze idziesz do lekarza.

A mam do Was pytanie brałyscie juz zaświadczenie do becikowego od lekarza??

ehtele Ty miałaś takiego fajnego sprzedawce butów. Podasz namiary z allegro??
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Dziękuję Bombusiu :)! Czekam na jego inwencję twórczą, choć...może w przypływie geniuszu sama coś wymyślę. Denerwujesz się tym szpitalem?


Swoją drogą,już wiem co czujecie pisząc jak denerwują Was telefony innych. Dziś od rana mialam już trzy - "JESZCZE NIE"? No kurka..jeszcze nie. Moja mama wpadła na genialną myśl "A moze ona nie moze się urodzić??" ( bo bierze pod uwagę termin z OM). Dobrze,że jutro mam tego lekarza to może czegoś się dowiem...

Nie denerwuję sie Polianko, choć pewnie jak wyląduje na samolocie i będą mięli mi zdjąć ten szew to będę trzęsła gołą pooopą, :-D:-Dale przy Adim nic nie czułam to był moment i trach i brak szewka i mam nadzieje, ze tym razem też tak będzie:)))) i wyjde w piatek po obchodzie, takie mam plany he he:)))

Zycze Ci, abys nie doszła jutro do tego lekarza, aby dziś sie akcja porodowa rozwinęła;-):rofl2:

Pajko ja nie brałam tego zaswiadczenia jeszcze do becikowego, ale to jest jakś gotowy druk???? brać go z neta??? nie wiem
 
No to mnie Pajko zestresowałaś bo na usg w 30 tygodniu pępowinę miala przy szyji,choć lekarz mówił,że nie jest okręcona. A na ostatnim usg lekarz (ten w zastępstwie) w ogóle tego nie sprawdził.
Nie bralam jeszcze zaświadczenia.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Witam się z rana ( jak dla mnie :D ). Na ip jednak nie pojechałam i dobrze w sumie zrobiłam bo jakby mnie zostawili to strasznie tak tam samej siedzieć. Skurczy nadal brak tylko brzuch pobolewa jak na @ ale to nawet mniej boli. Małą czuję już nisko bo nawet nie mogłam się w nocy przez nią wysiusiać :/ A czop dalej podbarwiony odchodzi.

Jak byłam u lekarza w 39 tyg to powiedział że już wtedy zaczął odchodzić ale bez krwi no i nic nie mówił że sexsiku nie można, teraz się troszkę denerwuję że może jakieś bakterie się tam dostały ale z drugiej strony z Mkiem w ciąży zawsze staraliśmy się jak najbardziej sterylni być w tych miejscach :D

Bombusia ja też wczoraj torbę przepakowałam i jeszcze raz przejrzałam co tam na brałam. Zostały mi tylko buteleczki do wyparzenia no i może mała na to czeka aż mamusia wszystko przygotuje :)

Mona ja też nie nadążam :D a co do puchnięcia to ja jednego razu spuchłam tak że w jeden dzień przytyłam 5 kg no ale rano już znów waga spadła.

Polianna wszystkiego dobrego :) Współczuję telefonów ale powiem Ci że wystarczy raz a porządnie opierdzielić i przestaną dzwonić:) Ja już nie odbieram tel, natomiast moja mam z 5 dziennie i ona się tłumaczy :D
 
Do góry