mona_82
Początkująca w BB
Witam wszystkie mamusie rozpakowane i te oczekujące!!!!!!!!!!!:-)
Kurcze dziewczyny za Wami naprawdę trudno nadążyć.Siedzę od godziny na bb i czytam,czytam...Ja to przy Was jakiś powolniak jestem...Dużo dzieje się u Was, u mnie to nudy.
Dziś mam jakieś kucia tam w "muszli"(tak ją nazywam bo kiedyś to była muszelka a teraz...)Raz mocniejsze aż sztywnieję i gorąc mnie oblewa a za chwilę słabsze.
Wczoraj zaplanowałam sprzątanie łazienki ale gucio z tego wyszło.Wieczorkiem wpadła sąsiadka z sałatką na pogaduszki i tak do 22:00.Dobrze że ją mam bo ona potrafi rozbawić mnie do łez.
Moje stópki wczoraj dały mi popalić.Spuchły ale tak bardzo że czułam jak skóra pęka mi między palcami.Wyglądały dosłownie jak stopy słonicy.Nie dawałam rady kucnąć bo miałam wrażenie że zaraz skóra pęknie pod kolanami.A i sine jakieś były.Dziś lepiej wyglądają chociaż też spuchnięte.
Gratuluję rozpakowania Zielonej i Cayrusi - super macie już za sobą...
Ehtele kochana współczuję;maleństwu dobrze w brzuszku u mamusi i nie chce wyjść;trzymam kciuki abyś na dniach była już z maluszkiem - przy cycusiu.te nasze skarby upragnione,wyczekiwane...
Luizka współczuję utraty rybek.ja już nie liczę ile poszło do kibelka.mamy dwa akwaria - małe(moje) i duże(mojego).Mój ma obsesję na punkcie rybek.Ostatnio swojego glonojada nazwał BEZENDU - jak w tej reklamie i wpatrzony w niego jak sroka w świecidełka.
Maad witaj i pisz,ja też jestem dopiero parodniowa a czuję się tak jakbym była od początku.dziewczyny są wspaniałe, pomocne i w ogóle super
Bombusiu skąd ty masz siły na seksik;u mnie moje libido jest bliskie zera;aż ci zazdroszczę;tęskno mi za seksikiem z przed ciąży....
A na koniec niezły tekst jaki dziś rano usłyszałam od swojego M.Na pytanie czy czuje że będzie maleństwo z nami już niedługo, odpowiedział mi tak:"ja czasami zapominam że jesteś w ciąży"Kurcze czy tego brzucha nie widać czy on ślepy???????????
Narazie kobitki, później zajrzę...:-)
Kochana w Warszawie czeka się 1,5roku na przyjęcie do publicznego żłobka więc postanowiłam już teraz tym się zająć.Ale kiepsko to widzę...pewnie na niankę zdecyduję się.
Kurcze dziewczyny za Wami naprawdę trudno nadążyć.Siedzę od godziny na bb i czytam,czytam...Ja to przy Was jakiś powolniak jestem...Dużo dzieje się u Was, u mnie to nudy.
Dziś mam jakieś kucia tam w "muszli"(tak ją nazywam bo kiedyś to była muszelka a teraz...)Raz mocniejsze aż sztywnieję i gorąc mnie oblewa a za chwilę słabsze.
Wczoraj zaplanowałam sprzątanie łazienki ale gucio z tego wyszło.Wieczorkiem wpadła sąsiadka z sałatką na pogaduszki i tak do 22:00.Dobrze że ją mam bo ona potrafi rozbawić mnie do łez.
Moje stópki wczoraj dały mi popalić.Spuchły ale tak bardzo że czułam jak skóra pęka mi między palcami.Wyglądały dosłownie jak stopy słonicy.Nie dawałam rady kucnąć bo miałam wrażenie że zaraz skóra pęknie pod kolanami.A i sine jakieś były.Dziś lepiej wyglądają chociaż też spuchnięte.
Gratuluję rozpakowania Zielonej i Cayrusi - super macie już za sobą...
Ehtele kochana współczuję;maleństwu dobrze w brzuszku u mamusi i nie chce wyjść;trzymam kciuki abyś na dniach była już z maluszkiem - przy cycusiu.te nasze skarby upragnione,wyczekiwane...
Luizka współczuję utraty rybek.ja już nie liczę ile poszło do kibelka.mamy dwa akwaria - małe(moje) i duże(mojego).Mój ma obsesję na punkcie rybek.Ostatnio swojego glonojada nazwał BEZENDU - jak w tej reklamie i wpatrzony w niego jak sroka w świecidełka.
Maad witaj i pisz,ja też jestem dopiero parodniowa a czuję się tak jakbym była od początku.dziewczyny są wspaniałe, pomocne i w ogóle super
Bombusiu skąd ty masz siły na seksik;u mnie moje libido jest bliskie zera;aż ci zazdroszczę;tęskno mi za seksikiem z przed ciąży....
A na koniec niezły tekst jaki dziś rano usłyszałam od swojego M.Na pytanie czy czuje że będzie maleństwo z nami już niedługo, odpowiedział mi tak:"ja czasami zapominam że jesteś w ciąży"Kurcze czy tego brzucha nie widać czy on ślepy???????????
Narazie kobitki, później zajrzę...:-)
Kochana w Warszawie czeka się 1,5roku na przyjęcie do publicznego żłobka więc postanowiłam już teraz tym się zająć.Ale kiepsko to widzę...pewnie na niankę zdecyduję się.
Ostatnio edytowane przez moderatora: