reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Sierpień 2010

Ja mam kryzys :-/ Chce już urodzić, znowu puchnę i na twarzy jak słonica wyglądam . Lilianka siedzi sobie wygodnie,rozpycha się, naciska ciągle na pęcherz no i nic dalej sie nie dzieje. O...teraz mam skurcz, ale to z pewnością zwykły B-h. Grrr...
Żyję nadzieją,że tak jak wtedy (i jak u wielu dziewczyn) zacznie się nagle,bez zapowiedzi.

Moja córa śpi, i to nie jest spanie "nocne" a bardzo późna drzemka popołudniowa co oznacza,że nocka z głowy. Niech sie M zajmuje,skoro jutro ma wolne.

mona_82 - ja się utwierdzę jeszcze raz w środę,bo mam ktg i wepchnę się do gabinetu. Lekarz potwierdzał płeć 3-4 razy,był w 100% pewien i wpisał mi ją nawet w kartę ciąży. Ostatnio inny lekarz oglądał malą i niby też potwierdzil ale że go nie znam,to nie wierzę :) Myślę,że to kwestia sprzętu,doświadczenia lekarza (mój niby bardzo doświadczony i sprzęt super) i ułożenia dziecka (hmm..Lilka do wstydliwych nie należy) więc nie mam ani jednej niebieskiej rzeczy ;)
 
reklama
ja już chyba zmykam, bo dziś sobie za bardzo pozwoliłam na porządki itp, zamiast leżeć i odpoczywac jak mam przykazane, to teraz trochę brzuch czuję... Ehh u mnie to najgorsze to że na koniec zostałam bez lekarza :-( No nic obym tylko urodziła jak najbliżej terminu porodu to już się tak zamartwiać nie będę.

Życzę spokojnej nocy, a dla tych co chcą już urodzić, akcji porodowych ;-) w końcu jutro zaczynamy NASZ sierpień :-)

Buziaki Mamusie
 
hej brzuchatki. a ja dzisiaj sobie wzięłam urlop od myslenia o porodzie :p zaplanowałam sobie caaaały dzien. Najpierw późne śniadanko z mężem, zakupy, sprzątanie, kawka i ciacho z rodzicami. powiedziałam młodemu, że jak chce to niech sobie wychodzi ale ja sie prosic nie będę :p uciekam. nadrobię was jutro. zaraz zapuścimy sobie z małżonem jakiś filmik ;) a i wiecie co mi znajomy lekarz powiedział ? że na takiej końcówce o ile nie ma jakichs powiklań i nie bierzemy leków to mamy sobie zrobić relaksujacy wieczór w gorącej wannie z małą lampką czerwonego wina. a i zagnać męża do masowania stópek i plecków w części krzyżowej. maluchowi nie zaszkodzi a my się rozluźnimy ;P może nasze mięśnie też i coś się ruszy ;)
 
hejka

oj widze że zniecierpliwienie na forum straszne , dziewczyny wytrzymajcie ile się da, dzieciaczkom u was w brzuszkach jest naprawde dobrze i to natura uzna sama kiedy najlepiej jest im wyskoczyć, wiem że te wszytskie dolegliowści was bardzo męczą, ale już przynajnmniej upały odpuściły , wytrzymałyście już tyle , to jeszcze te pare chwil dacie rade !!!!, u nas w sumie dobrze choć Gabryś przezd wyjściem w sb okazało się że ma żółtaczke położyli go na lampy na 12 h, bilirubina spadła , i dlatego nas w ndz wypuścili, ale mały dalej jest żółty , i ciągle śpi , zaczyna mnie to już troche martwić , wizyta u pediatry dopiero w pt pewnie zleci ponowne badania , choć nie wiem czy wcześniej nie zareaguje , wydaje mi się że złapał tą zółtaczke bo jednak za szybko mi go wyciągneli z brzuszka i wtedy maluszki szybciej to łapią i inne infekcje również, także bądźcie dzielne dla waszych dzieciaczków

przy okazji GRATULUJE wszystkim rozpakowanym mamusiom
pozdrawiam i ściskam mocno
 
Witajcie kochane!!!!!!!!!!!!!!!!!! dzisiaj wrocilismy do domku :-) u nas wszystko w porzadku, zarowno u synusia jak i u mnie. Olivierek spi, a ja jestem po pierwszej kapieli - och jak cudownie. jak tylko bede miala czas, sprobuje Was nadrobic - 100 stron:szok::szok::szok:. Gratuluje wszystkim nowym mamusiom:-D:-D:-D:-D buziaki
 
Hello!

My ciągle w jedności i ciągle w domu - akcja patologia na poniedziałek, po konsultacji z lekarzem. zakupy ostatnie, na których mi zależało, zrobione. Kino zaliczone. Pizza zaliczona. Spokój nastał w głowie.
Podbrzusze mnie boli strasznie zawsze jak się zasiedzę - trochę zajmuje rozchodzenie tego a i tak prawa strona boli przy chodzeniu. Przekręcanie się w nocy jest jednoznaczne z kasudnym bólem całego dolu po obu stronach. A kłucia przy chodzeniu/staniu takie od macicy aż po wylot:), to moi nowi przyjaciele. Zmęczone ciało.
Polianna - rozmawiałaś z ginem o puchnięciu na twarzy, robiłaś testy pod kątem gestozy?
riba_1 Zazdroszczę i gratuluję:)


Pozdrawiam!
 
Ola_ gratuluję udanej wizyty! a tym "skokiem" między rozmiarami malutkiej się nie martw, do 2 tyg różnicy to niby norma... tak mi mój ginek mówił.

polianna z tym TESCO to mnie zaszokowalaś... akurat chyba trafilas na jakąś jedyna normalną kobietę. Aja już po prostu zrezygnowałam z zakupów w tym sklepie bo zawsze na takie porąbane eskpedientki trafiałam że szkoda słów... i w tej kasie pierwszeństwa nigdy nie miałam pierwszeństwa... więc zrezygnowalam.Decyzji o studiach gratuluję!!!! Dasz sobie radę bo jesteś silną kobietką!!! A teściowa się nie przejmuj, pogada, pomarudzi i jak bedzie widziała że nic nie wskóra to da sobie spokój. A swojego M nadal urabiaj skoro już jakieś lekko pozytywne zmiany widać :-)

fiuufiuu hmmmm jestem zawiedziona że u Ciebie ustało...:baffled:

starlet głowa do góry!!! równie dobrze każda z nas może przenosić ciążę :-)

Bogusia86 fajnie że wpadlas do nas :-D a tym że malutka w gipsie polezy no to wiadomo że fajne i miłe nie jest, ale na pewno jej pomoże!!! A malutka nie będzie tego pamiętać więc to kolejny plus. Trzymam za Was kciuki, będzie dobrze!!!

Bombusia ehhhh ja też mam tysiąc pytań do... i też się boję ale staram się sama siebie "stopować" bo tak to bym już chyba na głowę dostała. A Adiego popieram z tym że nakablowal na Ciebie!!! Opieprz się należał :tak: Hmmmm no a co do snu to ciekawy był całkiem.... tylko ciekawe czy płeć się sprawdzi... bo ja teraz to już chyba jednak bardziej w chłopa wierzę :-D

Pajkaa gratuluję wizyty!!! jak widać z tymi wodami jednak nie jest źle :tak:i oby mały do 7.08 wyszedł, a jak nie to niech czeka cierpliwie do tego 20.08 :-D

zanetka905 witaj!!! super że nas odwiedzasz :-) buziaki dla Was

Alaa jeszcze raz gratuluję!!! tylko że wcięłaś się w kolejkę ;-) właściwie dlaczego tak się to potoczyło?

Izunia23 te skurcze to nie powod do paniki ale te drętwienia w Twoim przypadku to jednak tak, więc może lepiej wybrać się na IP.

panienka gratuluję wizyty! tylko z tą ginką przerąbane... a z tym usg to u nas jest tak ze jak dostaniesz konkretnie do danego miejsca w danej miejscowości to już tam musisz iść, ale jeśli nie mas wpisanego konkretnego miesjca to wydaje mi się że wszędzie powinni wykonać.

mona_82 witam :-) a co do płci to ja akurat miałam trochę przebojów więc nie wierzę zadnym usg tylko cierpliwie czekam na poród :-D

riba kochana, super że jesteś już z nami!!!!!!!!!! Buziaki dla Ciebie i Olivierka

Natka i Ty już z nami jesteś, super!!!! Niech się synuś zdrowo chowa!!!

Ciamajdko a Ty z tym pęcherzem nie szalej ;-):-D:-p:laugh2: bo jakby tak można było to wszystkie byśmy sobie poprzebijały :-D


Miłej nocy Brzuchatki!!!


Aaaaa zapomniałam napisać że u mnie OK, dzisiaj bez żadnych większych rewelacji.... brzuch owszem spina się, plecy bolą, biodra jeszcze bardziej ale nic wiecej się nie rusza. No i oby tak jeszcze te 2 tyg bo jutro dopiero wchodze w 37 tydzień wiec maluszek niech jeszcze siedzi :tak:


Buziaki i dobranoc!
 
Ostatnia edycja:
riba i natka gratuluję dzidziusiów, fajnie, ze do nas zaglądacie, pozdrawiam i czekam na wasze relacje pt: "Młoda Mama":-)

A ja już w łóżeczku oglądam TVN, bo jest koncert na żywo z naszej łódzkiej areny.
Po południu zajrzeli tescie na kawkę i herbatkę, teściowa nie widziała jeszcze chatki po remoncie, ani łózeczka i wózka, a dali kasiorkę też na róznosci, no to nacieszyła oko. :tak:Sypnęli groszem dla starszego wnuka, aby sobie w kantorze troszkę pieniążków wymienił w związku z sobotnim wyjazdem na obóz, więc Adi w siódmym niebie, bo zabierze trochę euro więcej. A niech chłopak poszaleje na wakacjach.:rofl2:

Nie odniosę sie do postów, bom jakaś zmęczona po dzisiejszym dość aktywnym dniu, mały szaleje aktualniew brzuchu we wszystkie strony świata.:baffled::happy2:

Spokojnej nocki dla tych Mamusiek co się nie wybierają na porodówkę,;-) natomiast jutro nasz kochany sierpień sie rozpoczyna więc po godzinie 00.00 niech ruszają do szpitala te, na które już czas:-p:-p!!!!!!
 
reklama
Jutro sierpień...;(
Dobranoc kochane...

Izunia23
skurczy to może być 100 - ważna regularność - raczej te drętwienie jest dziwne...może jednak jedź na IP... a jak jest teraz? Jest ciągłość tego drętwienia?

zanetka905 hmmm 'ojciec dziecka' mam nadzieję, że wszystko z nim w porządku...bo ta to ostro zabrzmiało...zresztą najważniejsze, że miałaś na porodzie wsparcie;)

panienka nie mam pojęcia jak jest z rejonizacją...a co do zmiany lekarza to kochana nie przejmuj się, przecież lekarz tylko zagląda w trakcie na chwilę;) i to na końcówce;) Najważniejsza jest położna...więc nie masz co się przejmować...nawet nie mysle o tym, żeby trafić na dyżur mojego lekarza...głowa do góry...

Ciamajdka gratuluję odejścia czopa;) a myślę oczywiście o porodzie...dół na maxa...

Pajkaa życzę Ci mimo wszystko rozkręcenia;) przy cholestazie dobrze jak urodzisz...

mona_82 ja też jem to na co mam ochotę - bez jakiejś przesady, ale lodów z maca sobie nie odmawiam hihihihi;) A co do płci to jestem pewna - niejeden raz sisiorka widziałam na usg;P

navijka cóż współczuję humoru choć mam podobny;( Komodę kupisz - czop odejdzie - skurcze regularne będą i w końcu w pt pojedziesz na porodówke - tego Ci życzę;)

polianna oooo tak - nagle i bez zapowiedzi - ja też tak chcę - TYLKO CHOLERA NIECH TO DZIŚ NASTĄPI;(

Natka. witaj kochana - podziel się opowieścią z porodówki;) trzymam kciuki za Twojego Gabrysia - Gabryjela (swoją drogą cudowne imię;)

riba_1; ajjj kochana - nie nadrabiaj tylko uracz nas swoją opowieścią z porodówki;P;P
w skrócie ja przez ostatnie 100 stron marudzę, że jeszcze nie urodziłam;P
 
Do góry